Skocz do zawartości
Forum

Brak pracy, domu, dziewczyny i oczekiwanie na wyrok a stan depresyjny


Gość marcinnekk

Rekomendowane odpowiedzi

Gość marcinnekk

Witam, moje życie nigdy nie było łatwe. Od dzieciństwa byłem dyskryminowany przez ojca a mama nie miała nic więcej do powiedzenia oprócz kłótni w rodzinie. Od młodości zacząłem palić papierosy (8-9lat) później zacząłem pić alkohol (10lat). W szkole nigdy nie miałem problemów, byłem raczej w czołówce uczni. Po podstawówce zacząłem palić Marihuanę. W tym czasie również zacząłem spotykać się z dziewczynami. W domu nadal byłem traktowany jako przymusowy człowiek do karmienia itd. W szkole było w miarę dobrze, nie udało mi się jednak raz przejść do wyższej klasy z powodu braku jakiejkolwiek motywacji do życia. Popełniałem wiele błędów odrzucałem fajne dziewczyny tylko z powodu poznania innych. Gdy poszedłem do szkoły średniej zacząłem brać amfetaminę, mdma i wszystkie inne rodzaje narkotyków. Również w tym czasie poznałem dziewczynę, z którą byłem 5lat. W związku nie układało nam się najlepiej pojawiały się wielokrotnie zdrady ale się kochaliśmy. Rozstaliśmy się w pewnym momencie gdy ona poznała innego chłopaka a ja postanowiłem, że to będzie odpowiednia osoba dla niej. I tak jest. Jest z nim już długi czas i czuje się szczęśliwa. Niestety ja od tamtego czasu nie chciałem się wiązać z jakąkolwiek kobietą. Gdyż nie chcę unieszczęśliwiać ludzi ani samemu nie chce mieć powodów do smutków. Dlatego wyjechałem za granicę. Pracowałem tam jakiś czas ale niestety praca się skończyła. Postanowiłem więc na chwilę wrócić do kraju. I pech chciał, że miałem nieszczęśliwy wypadek dzięki czemu jestem zmuszony zostać tutaj do czasu rozwiązania sprawy sądowej. Grozi mi wyrok (3lata). Obecnie nie mam już nikogo kto mógłby mi pomóc. Nie mam pracy, nie mam dziewczyny, nie mam domu, mieszkam z rodzicami i też im to nie odpowiada. Czuje się strasznie i nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić. Jedyne co mnie trzyma przy życiu to moja mama, która przez to, że jest z ojcem nie potrafi okazywać uczuć ja chyba również ale czuje, że jedynie ona mnie kocha. Dlatego nie mógłbym jej wyrządzić krzywdy. Nie wiem czy iść do lekarza bo nie wiem jak to jest później rozpatrzone w sądzie. Poradzicie mi coś?

Odnośnik do komentarza

Możesz iść do psychologa, który jeśli nawet stwierdzi, że jesteś niepoczytalny czy coś to będzie to na Twoją korzyść w sądzie. Poza tym, najważniejsze jest Twoje zdrowie i dobre samopoczucie. Musisz jakoś spróbowac się pozbierac i ogarnąć. Znaleźc jakieś zajęcie. Pokazac rodzicom i wszystkim dookoła oraz przede wszystkim sobie na ile Cię stac. Przeciez jesteś młody. Masz przed sobą całe życie. Spróbuj pokierować nim tak, aby w końcu mógł poczuć się spełniony i szczęśliwy.

Odnośnik do komentarza

Nie jesteś niepoczytalny, po prostu masz trudny okres w życiu i potrzebujesz dużej dawki energii aby stawić czoło problemom, dlatego psycholog będzie dobrym rozwiązaniem, bo on musi Ci pomóc pozbyć sie tego stanu depresyjnego, pokazac, że z każdej sytuacji jest wyjście, pomimo, że czasem wydaje nam się, że juz nic dobrego nas nie spotka, ale to nie prawda. Przeżyłeś wiele przykrych sytuacji w zyciu - musisz być bardzo silnym mężczyzną. Różne doświadczenia zmieniają nas i sprawiają, że czasem żałujemy niektórych decyzji. Ale Ty masz jeszcze całe zycie przed sobą, jeszcze wiele może się zmienić. Twój stan depresyjny może wynikac nie tylko z problemów, które w tej chwili się nawasrtwiły, ale może być też efektem palenie marihuany. Jeśli nadal to robisz, wizyta u psychologa jest konieczna!
Sprawa w sądzie... powazna sprawa, ale dlaczego zakładasz, że dostaniesz 3 lata? Może sąd da Ci wyrok w zawieszeniu, musisz szczerze powiedzieć, że nie zrobiłeś nikomu krzywdy specjalnie, że po prostu każdy popełnia błędy. Ja wierzę, że sąd nie będzie tak surowy. Co do pracy - możesz wybrac, albo wyjechać za granicę, albo szukac pracy w Polsce. Za granicą masz szansę więcej zarobić, w Polsce - możesz być z mamą i jej pomagać. Przecież możesz wynająć sobie stancję albo chociażby sam pokój kiedy uda Ci się znaleźć pracę, a na pewno Ci się uda czy to w kraju czy zagranicą. Co do dziewczyny - oddałeś ukochaną, aby była szczęśliwa - to bardzo szlachetne, ale dlaczego założyłes, że z Tobą nie będzie szczęśliwa? Nie rezygnuj z wielkiej miłości przez kłótnie. Zamiast zakańczać związek przez problemy lepiej pozbywac się problemów nie miłości. Ale stało się, trudno. Teraz, musisz być silny i kiedy poznasz nową dziewczynę i będziesz wiedział, że masz szanse stworzyć z nią udany związek a nawet założyć rodzinę - nie poddawaj się tylko walcz o Wasze wspólne szczęście. Potrzebujesz motywacji i energii, wsparcia,a przede wszystkim trochę wiary w siebie, że przecież sobie poradzisz, bo jesteś silnym i zaradnym mężczyzną. Jeśli czujesz, że potrzebujesz wsparcia i motywacji, porozmawiaj z psychologiem. To Twoja intymna sprawa, każdy czasem potrzebuje porady. Wiem, że wszystko się ułoży, tylko musisz być silny i wierzyć w siebie, nie poddawać się i nie rezygnować z marzeń oraz wielkiej miłości. Zasługujesz na nią i zasługujesz na kochającą rodzinę. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...