Skocz do zawartości
Forum

Negatywne emocje i depresja


Gość Debiutantka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Debiutantka

Witam! Zgłaszałam się z prośbą na tą stronę kilka miesięcy temu, z resztą nie tylko na tą stronę... Ale problem się chyba tylko pogłębił... Nie radzę sobie ze smutkiem. Doszczętnie przygniotła mnie już monotonia, rutyna codzienności. Najgorsze jest to, że marnuję najlepszy okres w swoim życiu (15lat). Brak chęci do życia, nuda, właściwie przestało mi już zależeć na czymkolwiek. Łatwo się poddaję przez co jak mi się coś nie uda krytykuję siebie za głupotę. Nawet jeżeli już po zmaganiach z moim lenistwem wezmę się do roboty, nic mi się nie udaję, bo pomimo starań nie potrafię się przyłożyć. Przyjaciółka spędza czas w gronie roześmianych znajomych, by - jak to kiedyś powiedziała - nie popaść w ten sam nastrój co osoba smutna. Wszyscy się cieszą, aż nadto. Ciągle tylko słyszę "aaaaaa jest tak cudownie, Jezu jak ja się cieszę!" , "to najwspanialszy okres w moim życiu!" , "Mam tak niesamowicie dobry humor(...)", "jest cudownie.." . Ciągle tylko słyszę jak moim koleżankom się powowdzi. A w moim życiu... czuję jakby mi uciekały jakieś rzeczy.. z głowy. Wszyscy mówią tylko o sobie. Już nie ma wspólnych tematów typu "Jaki film lubicie?", teraz każdy jest zajęty swoim "ja". Często zdarza się tak, że przychodzę do szkoły z naprawdę świetnym humorem, lecz gdy podchodzę do znajomych to zaś słyszę relacje z kapitalnych "przygód", w których oczywiście nie uczestniczyłam, tylko marnowałam czas (a nie było możliwośći bycia z nimi podczas tych "przygód") i nagle odzywa się kontrolka, która wzbudza poczucie winy i benadziejności. Z czasem zaczęłam je ignorować, bo zwyczajnie nie miałam z nimi tematu, nawet moja przyjaciółka rozmawiała tylko o sobie w ich gronie. Zaczęłam się powoli oddalać. Spodobało mi się bycie samotnym, lecz nie oddalałam się na tyle by później mieć problemy z kontaktami. W końcu nawet na jakichkolwiek kontaktach międzyludzkich przestało mi zależeć i w ciszy "odeszłam". Moja przyjaciółka częściej spotyka się z innymi niż ze mną, chociaż nie pamietam kiedy się ostatnio spotkałyśmy po szkole.. Bywało, że się niektórzy pytali co się ze mną dzieje, martwili się, lecz ja udawałam głupka i w najlepsze obracałam kota ogonem. Jestem kolosalnie niedowartościowana. Wciąż się pogrążam. Próbuję sobie sama pomóc, naprawdę. Czytałam mnóstwo artykułów, zajęłam się buddyzmem, olewałam wszystko. Prawda jest taka, że ja za dużo myślę, analizuję i zbytnio się wszystkim przejmuję. Potrafię pomagać w takich sprawach znajomym, jestem uznawana za szaloną optymistkę i ciocię dobrą radę, lecz ja już mam dość tego udawania. I tak już od jakiegoś czasu sobie odpuściłam, bo mi się zwyczajnie już nie chce, nie zalezy mi. Dobry humor odzyskuję dopiero po południu, choć ostatnio coraz rzadziej... Zaczyna mi sprawiać problemy zwykła rozmowa z kimkolwiek, muszę się produkować i bić w myślach by utrzymywać rozmowę w dobrym humorze, z ciekawym tematem... Jestem nudna, przeciętna, nudna, nudna, nudna, nudna, nie mam nic do powiedzenia, nudna, nudna, nudna, nudna, nudna, nudna, nudna, nudna, nudna, nudna. Przynajmniej tak twierdzi moja pesymistycza ja. aha i jestem totalnym leniem. i w ogóle nie jestem zabawna. Nie płaczę, nie tnę się i nie stosuję żadnych sposobów okaleczania się - żeby było jasne. Zadręczam się ludźmi z internetu, którzy mają podobne problemy co ja. Ulubione zajęcie- internet, telewizja. Tragedia. W ciszy desperadzko apeluję o pomoc, lecz nikt nie chce słyszeć. Nie powiem o tym bliskim, nawet nie chcę słyszeć żebym do nich się uciekała. Wstydzę się spotkania z psychologiem twarzą w twarz. ... Boję się. Coraz więcej rzeczy wzbudza we mnie lęk i niepewność. Czuję się odosobniona i sama. Bywają wesołe momenty, ale wystarczy drobna rzecz by mój poziom zadowolenia drastycznie spadł. Po prostu chcę być tak samo ważna i fajna. Ale nie mam zamiaru być tak orzydliwie samolubna jak oni, więc trwam w ciszy. Z resztą myśl o wyjawieniu im tego przyprawia mnie o mdłości, czuję do nich gniew, zniechęcenie.. choć są przyjaciółmi. aaa w ogóle i tak by mnie zostawili, a ja nie mogłabym żyć ze swiadomością, że wiedzą o moich słabościach. Jestem zrezygnowana.

Odnośnik do komentarza

Musisz pozwolić sobie pomóc. Nie możesz dalej tkwić z tym wszystkim sama. Porozmawiaj z najbliższą Ci osobą, powiedz jej jak się czujesz. Mimo tego, że tak bardzo nie chcesz, uważam, że wizyta u psychologa by Ci pomogła. Dzięki temu może łatwiej by było Ci się dookreślić i odnaleźć w tym świecie. Życie naprawde jest dobre i piękne. Tylko musisz w nim odnaleźc to, co cieszy Ciebie. Musisz znaleźć jakąś pasję.

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim nie udawaj - bądź sobą, bo taka jesteś najfajniejsza. Życie z maską na twarzy jest męczące i unieszczęśliwia. Nie bój się być sobą, bądź szczera względem siebie i innych. Nawet jeśli wydaje Ci się, że jesteś nudna, niekoniecznie tak jest. Może jesteś po prostu subiektywna? Myslę, że powinnaś zacząć od nabrania pewności siebie i bycia taką, jaka jesteś. Druga sprawa, to ograniczyć internet i tv. Nie uciekaj w świat wirtualny - buduj ten realny. Jeśli trudno jest Ci znaleźć wspólne tematy z osobami ze szkoły, znajdź osoby podobne do Ciebie. Zastanów się co lubisz, może masz jakąś pasję lub talent - rozwijaj go. Na nauce tańca, śpiewu, malarstwa, poznasz osoby o podobnych zainteresowaniach, z którymi możesz się zaprzyjaźnić. Ważne, aby dać szansę sobie i im. Spróbuj się przełamać i wyjść do innych ludzi, poznać ich i otworzyć się na ich przyjaźń. Nie bój i nie wstydź się siebie, swoich myśli i uczuć. Jeśli czujesz taką potrzebę - porozmawiaj z psychologiem. To naturalne, że czasami potrzebujemy chwili rozmowy. Może własnie to będzie przełom dla Ciebie? Nie krytykuj siebie, nie wmawiaj sobie, że jesteś nudna i nie uciekaj w świat wirtualny. Musisz zmienić coś w swoim życiu aby wyjść z rutyny, dać sobie szansę na poznanie kogoś i budowanie przyjaźni, a z czasem Twoje samopoczucie się polepszy. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...