Zaniedbuje się w naucę i nie potrafię się na niej skupić

[Gość Appleeeeeee]

Ja już nie wiem co zrobić. Zaniedbuję się w nauce, nie potrafię się skupić na jednej rzeczy. Często robię na ostatnią chwilę, siedzę po nocach. Po prostu nie potrafię się skupić aby jedną rzecz zrobić i mieć z głowy. Nauka idzie mi trudno, nawet bardzo trudno . Nie wiem co może być przyczyną. Gdy już siądę (zwykle dzień przed zajęciami), nie potrafię się kompletnie skupić, drażni mnie wszystko. Spadające krople wody w kranie, szum w kaloryferze. Często myślę o czymś innym niż o nauce. I schodzi na tym że odkładam na późne godziny nocne, po czym rano jestem niewyspany często przysypiam na lekcjach, nauczyciele (wykładowcy) często zwracają mi uwagę że dosłownie śpię na lekcjach i nie mam nad tym kontroli. Chciałbym to jakoś zmienić ale nie wiem jak. Po prostu nie potrafię się skupić na nauce. Mam dużo wolnego czasu bo uczę się zaocznie w szkole policealnej. Martwię się że nie zdam , ale im więcej się próbuję skupić tym bardziej nie potrafię .

[Gość Appleeeeeee]

Jestem też czesto rozkojarzony,

[Gość estim12]

Zeby sie uczyc efektywnie trzeba sobie zrobic plan i sie go trzymac. Wyglada to tak ze ty nie wiesz czego masz sie uczyc i dlatego nic nie robisz.
Wybierz rozdzialy ktore braliscie i zastanow sie co moze byc na egzaminach. Wybierz wazne zagadnienia, to co przykuje twoja uwage podkresl kolorowym dlugopisem.
Na poczatku jest trudno bo jest duzo materialu, ale lepiej cos zaczac niz nic nie robic.
Plan jest wazny i konsekwencja. Zastanow sie czego ci brakuje, moze ksiazek, moze dodatkowych informacji?
Wiem ze nauczyciele czesto zle prowadza zajecia i nie wiadomo czego mozna sie spodziewac. Wtedy powinnas znalesc planowany rozklad zajec i tematow na caly rok i wedlug niego sie uczyc.Nie wiem czy taki masz czy nie ale gdzies powinien byc.

[Gość Apleeeeeee]

Ale ja nawet jak zrobie sobie paln to nie potrafię sie skupić, ciągle jestem rozkojarzony ciągle myślę o czymś innym.

[Gość estim12]

Bo brak ci motywacji. Trzeba ja w sobie znalesc, sam musisz to zrobic. Na to recepty nie ma. To zalezy od twojego wewnetrznego przekonania.

[Gość Lili1996]

Tez mam paskudne problemy z koncentracja..wspolczuje Ci z calego serca..mysle ze najważniejsze to pogodz się z tym ze nie zdasz. Ja tak robie i to troszkę uspokaja

[Gość estim12]

Tak poddac sie bez walki?
Nawet nie probowac? Az tak wam sie dobrze w zyciu wiedzie?
Czlowiek powinien uczyc sie pokonywac wlasne slabosci, wtedy jest silny i nic go nie zlamie.