Skocz do zawartości
Forum

Samotność, aspołeczność, depresja, poczucie wyobcowania


Gość Patryk23

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Patryk23

Witam
Mam 23 lata od dłuższego czasu (dokładnie nie wiem, co najmniej rok pewnie dłużej) mam ze sobą problem. Nic mnie nie cieszy, nic mi się nie chce, praktycznie z nikim się nie spotykam, czuje się samotny. Swój stan określiłbym jako depresyjny. Jestem osoba zamkniętą w sobie tzw. introwertyk. Mam tego dość, najgorsze że nie ma we mnie w ogóle nadziei że to się kiedyś zmieni, miewam myśli samobójcze nie widzę kompletnie sensu wszystko mnie irytuje, stresuje. Często odczuwam strach, wstyd, wstręt, brak sensu, nadziei, smutek, złość, gniew (czasem i nienawiść) , czuje się gorszy, nie potrzebny, zbędny, kompletnie brak mi wiary w siebie. Jestem cały czas zamyślony, przygnębiony, wyciszony. W pewien sposób oderwany od rzeczywistości . Nie jestem w stanie wyrażać jakichkolwiek emocji. Wszystko przychodzi mi z wielkim trudem, co raz bardziej się separuje. Większość czasu przebywam w domu nie mam gdzie ani do kogo pójść odezwać się co prawda mam rodzinę ale z nią praktycznie nie rozmawiam przynajmniej o problemach. Czuje ze moje życie to życie na niby. Kiedyś byłem bardzo radosnym wesołym człowiekiem, niestety już taki nie jestem coś się zmieniło, kontakty się urwały itp. Myślę że jeśli nic z tym nie zrobię, nic się nie zmieni, to w końcu zdecyduje się na ten krok ostateczny.

Odnośnik do komentarza

Witaj Patryku.

Mam ten sam problem. Od dawna jestem wycofany z życia. Nie potrafię nawiązać żadnej relacji z nikim. Siedzę cały dzień w domu i nigdzie nie wychodzę. Ludzie ze mną nie wytrzymują , ponieważ nie potrafię rozmawiać, pocę się. Z tego też powodu wycofałem się. Nie cieszy mnie już nic. Czuję pustkę w środku. Obawiam się że już do końca taki będe. . Nie mam żadnych przyjaciół, w zasadzie nigdy nie miałem. I choć próbowałem nigdy się nie udawało. Ludzie uważali mnie za dziwnego, dlatego też sie wycofałem z życia między ludźmi. Nie wiem co zrobić by to zmienić. A może to już nigdy się zmieni ??

Odnośnik do komentarza

I też czuję się niepotrzebny , czasem jestem już tym wszystkim zmęczony. Chciałbym normalnie funkcjonować ale po prostu nie potrafię. Potrafię przeleżeć cały dzień na łóżku. Już nie cieszy mnie nawet ładna pogoda. Często wychodzę wieczorem jak nikt nie widzi. Bo tak najlepiej... Czuję że wszyscy mnie obserwują i się śmieją z moich komicznych ruchów. Nie podobam się sobie, czuję się do niczego. Odczuwam zmęczenie choć nic nie robię, czy to depresja? Myślę że po trochę tak, choć to zbyt mocne sformułowanie.

Odnośnik do komentarza

Moją radą dla Założyciela wątku, i wszystkich którzy odczuwają brak sensu w życiu, brak nadziei i etc. jest przede wszystkim zaakceptowanie własnej osoby. Bo myślę że te wszystkie negatywne rzeczy są z tym związane ?
Następnie otworzenie się na innych ludzi, wyjście ze swego światka. W następnej kolejności, a może nawet równolegle, zwrócenie się do jedynego przyjaciela który rozumie każdego, którym jest Jezus Chrystus. Nie mylić tego z jakąkolwiek religią, do autentycznej relacji z Bogiem, do tego jest ona zbędna, podobnie jak jakieś szczególne miejsca i ludzie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...