Skocz do zawartości
Forum

Gdzie się moge zgłosić, żeby trafić do ośrodka opiekuńczego


Gość Ros721

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy ten portal zajmuję się takimi sprawami i czy jest ktoś kto mi pomoże, ale zaryzykuję. Mam 15 lat i jestem dziewczyną. 2011-2012 mieszkałam w ośrodku wychowawczym przez 8 miesięcy z powodu na sytuację rodzinna. Po tym jak moja mama dostala zgodę od sadu żeby mnie z tamtat zabrać wyprowadzilismy Sie za granicę w 2012. Nie zabardzo podobal mi Sie ten pomysl, ale zgodzilam Sie. Juz po paru miesiacach zalowalam ze tutaj przyjechalam, nie moglam Sie z nikim zaprzyjaźnić z powodu braku języka którego nauczylam Sie mówić biegle dopiero po dwóch latach. Dziewczyny I chlopacy w szkole dokuczali mi przez ponad 2 Lata ponieważ nie potrafiłam Sie wytłumaczyć lub odpowiedzieć na pytanie. Jednak sytuacja bardzo Sie zmieniła. Zaczelo wydawać mi Sie ze moja matka mnie wogole nie chce, wogole mnie nie kocha, Ona nigdy ze mna nie rozmawia, I ciagle mnie wyzywa, na przykład, nie dawno wyzwała mnie od upośledzonej prostytutki tylko dlatego że jak myłam zęby pochlapałam troche lustro. Nie tylko of tego także od suk, dziwek itp. Mam już tego dosyć ponieważ nie mam już sił żeby słuchać że do niczego Sie nie nadaje, I że jestem 'pojebana idiotka'. Z partnerem ciagle Sie tez wyzywaja, nie Lubie go of momentu kiedy chcial uniesc reke na moja mame. Od ponad 2 Lat choruję na depresję, o której moja matka oczywiście nie wie pewnie wyzwała by mnie od wariatki, kiedy w szkole napisałam piosenkę o samobójstwie, I wezwali ja na rozmowę, powiedziala że stwarzam problemy a kiedy starsze dziewczyny mnie pobiły I spóźniłam Sie do domu ponieważ zatrzymały mnie I szarpały powiedziala że 'mogły dojebać mi mocniej' I sama zaczeła mnie bić. Ja probowałam wszystkiego zeby wrócić spowrotem, sprawiałam problemy, I tylko modliłam się żeby wysłała mnie z powrotem, I też ciagle łudzilam Sie ze juz przestanie mnie obrażać ale nic Sie nie zmieniło. Kiedy powiedziałam jej że nie miałam żadnych koleżanek w nowej szkole I mi dokuczali powiedziala ze zmyslam. Ciełam Sie wiele razy, planowałam samobójstwo trzy razy, Des razy przez Nia. Chciałam wrócić do taty ale Mój ojciec niestety zmarł pare miesięcy po tym jak wyjechałam za granicę. I mam właśnie pytanie czy było by możliwe żeby wrócić z powrotem do ośrodka z zagranicy?? Nie wiem tylko jak to zrobić, I wiem że wiele ludzi pewnie myśli sobie ze jestem głupia ze chce wrócić spowrotem ale w tamtym ośrodku kochali mnie wiecej niż w domu.

Odnośnik do komentarza

Za dużo Ci nie umiem pomóc jedynie mogę się cieszyć,że pobyt w ośrodku opiekuńczo -wychowawczym wspominasz mile. Jeśliby jakoś udało się Ci dotrzeć do takiego ośrodka, to nie jest powiedziane, że byłby to ten sam ośrodek, a one jak wiadomo też bywają różne- czasem tylko można powiedzieć, że się ma gdzie spać i głodnym się nie chodzi.Reszta jest do niczego.

Przykro bardzo slyszeć, że masz tak nietypową mamę. Albo ma sama z siebie trudny bardzo charakter, albo i jej jest bardzo cięzko za tą granicą i dlatego tak frustrująco się zachowuje. Jesteś teraz pod jej opieką i pewnie żaden ośrodek, Ci nie przysluguje. U nas w szkole są pedagodzy szkolni, tam pewnie też, skoro tak szybko zauważyli piosenkę o samobójstwie. Pewnie tam powinnaś się udać, do szkolnego pedagoga, aby dowiedzieć się jakie masz szanse, na coś w rodzaju osrodka opiekuńczego. Może jak mieszkasz za granicą i tam pracuje Twoja mama, to teraz tam on by Ci przyslugiwal. Niemniej jak zaczną mamę wypytywać, to zanim Cię od niej odbiorą, to ona może jeszcze bardziej Ci dokuczać.Nie wiadomo tez jakie tam są te placówki wychowawcze dla dzieci z rodzin niewydolnych wychowawczo.

Do dorosłości jeszcze 3 lata Ci brakuje, nie widzisz możliwości bez starania się stwarzania kłopotów wychowawczyc ( sama piszesz, że specjalnie to robisz) jakoś z mamą w pozornej choć komitywie żyć? Mam wrażenie,że jak nie będziesz jej problemem, w sensie bedziesz się dobrze, na ile znajomość języka pozwala uczyć, bedziesz jej w domu pomagała w sensie posprzątać, przyszykować coś do obiadu lub kolacji i umyk do swojego kąta i lekcje, zajęcia ciche typu czytanie, internet, ze 2 razy w tygodniu wypad na jakieś fajne zajęcia sportowe ( bardzo odstresowują i uczą wiary w siebie, daja taką wewnętrzną moc). Czy jak tak spokojnie bedziesz sie starała żyć, czyli nie bedziesz za bardzo swojej mamie w drogę wchodziła, to myslisz, że nie przetrzymasz z nią? To już do skonczenia szkoły nie tak wiele czasu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...