Skocz do zawartości
Forum

Trudności w rozmowie z chłopakiem


Gość 11anusia11

Rekomendowane odpowiedzi

Gość 11anusia11

Napisałam pewną wiadomość ale nie wiem czy to dobry pomysł żeby wysyłać chłopakowi...Dużo razy mówiłam mu co mi nie pasuje a on i tak to olewa...czy ta wiadomość pomoże?? może doradzicie mi co mam zrobić w tym przypadku aby wszystko było dobrze?? Jest prawie idealnie kiedy jesteśmy razem ale kiedy tylko nie jesteśmy w zasięgu wzroku to nad całym związkiem ja muszę myśleć i starać się by trwał nadal... Jak ja nie wyślę smsa to muszę dniami czekać aż Ty się odezwiesz. Gdy napiszę coś na GG to przeczytasz to i nie odezwiesz się jeżeli nie padnie żadne pytanie z mojej strony. Jesteśmy ze sobą już prawie rok. Jeżeli szantażowanie mnie utratą związku jest dla ciebie czymś najlepszym to wybacz ale to nie jest najlepszy sposób z twojej strony. Ja powoli się przystosowuje do twoich wymagań ale nie chce żeby to szło w jedną stronę. Tyle razy chciałam żebyś ty też ograniczył twoje mało śmieszne żarciki ale widzę ty sobie to w dużym stopniu olewasz i nie masz zamiaru robić to co ja bym chciała.. czy kiedykolwiek ci powiedziałam że masz robić wszystko co ci każe???Otóż NIE!! Ja tylko chce miłości i czułości od ciebie i żadnych niezręcznych sytuacji. Wiesz czego się jeszcze obawiam??? Czuje się czasami jakbyś się mnie wstydził przy ludziach i znajomych… w niedziele nawet nie potrafiłeś spojrzeć mi prosto w oczy kiedy mi odpowiadałeś na moje pytania ani nie zapytałeś mnie jak mi się podobał spektakl…mówiąc Tobie że naprawdę dziękuje za wszystko to ty musiałeś oczywiście znowu odpowiedzieć „a miałem wybór??w taki sposób Kochanie się nie żartuje. Ty się po prostu boisz że narobię ci wstydu przed wszystkimi.. boisz się że znowu zrobię coś głupiego i będzie ci wstyd za mnie….tyle razy zrobiłam coś głupiego i co?? Albo zacząłeś się ze mnie śmiać albo chętnie zapadłbyś się pod ziemie. Żadnego wsparcia nie mam z twojej strony…. Czemu ze mną jesteś??? Jeżeli się mnie wstydzisz to wykrztuś to z siebie.. powiedz że ci się znudziłam, i nie chcesz wiązać się z taką fajtłapą jak ja…przykro mi naprawdę że to wszystko wygląda tak a nie inaczej…wiem że życie nie jest idealne ale powinniśmy razem wspólnie układać to życie w dobrym kierunku… Miłość to wspieranie siebie nawzajem…rozumiesz??? Nie zdziwię się, kiedy powiesz że już nie czujesz tego co kiedyś. Ja to zauważam u Ciebie już od dłuższego czasu. Inaczej się kiedyś zachowywałeś. Zakochany facet zachowuje się trochę inaczej. jeżeli się kocha druga osobę to chce się dla niej jak najlepiej.

Odnośnik do komentarza
Gość 11anusia11

Nie wiem co już mam robić....kocham go i chciałam w jakiś sposób wytłumaczyć mu że robi źle...już wiele razy z nim rozmawiałam..widocznie źle zaczynałam rozmowę...jak ja powinnam zacząć rozmowę??tak żeby mnie posłuchał...co by poskutkowało..??

Odnośnik do komentarza

Piszesz to wszystko trochę chaotycznie. Zaczynasz, że to niby on coś źle robi, a potem piszesz, że to Ty jesteś fajtłapą. Myślę, że lepszym wyjściem będzie szczera rozmowa. Za każdym razem jak on czegoś nie zrozumie to od razu mu to wyjaśnisz i w ten sposób zminimalizujecie ilość nieporozumień jaka wyniknęłaby z wysłania tej wiadomości. Na początek jednak zastanów się czy w ogóle chcesz być z tym facetem, skoro on się Ciebie wstydzi i nie spełnia Twoich oczekiwań. Sama musisz najpierw wiedzieć czego chcesz. Sama miłość to nie wszystko.

Odnośnik do komentarza

Myśle, że nie powinnaś mu wysyłać wiadomości, ale powiedzieć mu to w oczy. Szczera rozmowa to podstawa, bo z tego co napisałaś wygląda mi na to że z jego strony to nie jest miłość. Pisałaś, że to co mówisz olewa, więc sama zastanów się nad tym związkiem czy jest sens to ciągnąć. Bo jeśli jest między wami prawdziwa miłość to ona się obroni, tylko oboje tego musicie bardzo chcieć.

Odnośnik do komentarza

Musisz mu powiedzieć jak się czujesz w tym związku. Nie oskarżaj go, nie mów ostrym tonem i nie wyrzucaj co robi źle. Tylko spokojnym tonem powiedz mu jak się czujesz, jak na Ciebie wpływają różne sytuacje. za każdym razem zaznaczaj, że wiesz, że wina leży po środku, ale chciałabyś wiedzieć, co jego zdaniem Ty robisz źle, bo Tobie się wydaje, że byłoby lepiej, gdyby on postępował tak i tak (tu mówisz o tym czego oczekujesz). Spokojny ton rozmowy to podstawa.

Odnośnik do komentarza

Ja bym nie wysyłała takiej wiadomości, ale powiedziałabym wprost co mnie boli i że powinien to zmienić. Jeśli tego nie zmieni, to znaczy, że nie jest to dla niego tak wazne jak dla Ciebie, a powinno być ponieważ związek wymaga kompromisu. Zapytaj go wprost czy jest szansa, aby spełnił Twoją prośbę. Jesli tak, jest szansa na udany związek, jesli nie - mozesz mu codziennie takie wiadomości wysyłac a on i tak tego nie zmieni, bo nie będzie czuł takiej potrzeby. Tu trzeba postawić sprawę jasno: wóz albo przewóz inaczej cały czas będziesz na niego narzekała, a on będzie nadal robił to samo bez jakichkolwiek prób i starać az w końcu będzie miał tego dosyć i zakończy związek. Rozmowa to podstawa. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...