Skocz do zawartości
Forum

Jestem znudzona życiem


Gość PaulaT

Rekomendowane odpowiedzi

mam prawie 20 lat mieszkam na wsi wychowywali mnie dziadkowie. w domu były częśto awantury. wiem że byli razem tylko ze względu na mnie.dużo ode mnie wymagali zawsze czułam jakby mnie nikt nie chciał. nie kochał. była tylko nauka. czułam sie samotna. pocieszałam babcie chciałam rozwiążać problemy w domu. często płakałam bardzo wszystko przeżywałam, był czas że cięłam sie. w ogólniaku miałam wspaniałe koleżanki, zaczęłam sie leczyć na depresje koleżanki dawały mi wiele wsparcia, najgorsze były święta ale zawsze wracało sie do szkoły. zawsze marzyłam by mieć kogoś kto by mnie kochał z kim mogła bym dzielić czas i radość życia. na początku 3 klasy zaczęłam pisać z chłopakiem który jak sie okazało mieszka w tej miejscowości co ja.pisaliśmy ok pół roku bardzo chciałam go poznać przyciągało nas do siebie choć widziałam jak bardzo sie różnimy w między czasie żuciłam tabletki antydepresyjne było ok zdałam bez nich mature przez wakacje pracowałam. zaczęłam sie z nim spotykać to jest mój pierwszy tak powazny związek.w domu robili dymy o następną szkołe. myślałam a pospotykam sie z nim przez wakacje a potem jakoś bedzie szkoła itp. w domu takie dymy robili że było tak źle ze mną ze z nerwów nie jadłam chudłam w oczach. on okazał sie wspaniałym człowiekiem. nie wyprowadziłam sie z domu. dojeżdzam do szkoły nie umiem sie odnaleźć wśród tych nowych ludzi. całkiem inni niż poznani w LO. między mną a nim dobrze razem załatwiamy sprawy itp taka codzienność prawie jak małżeństwo.ale wśród tej codzienności brakuje jeszcze czegoś....jakiejś odrobiny szaleństwa... boje sie że skrzywdze że nie potrafie kochać. jestem znudzona szarością życia. czuje sie emeryt czekający na nic.... codalej nie chce go stracić chciałabym mieć szcześliwą rodzinę... jakiej nie miałam

Odnośnik do komentarza

Może powinniście zalegalizować Wasz związek? Może małżeństwo i wspólne życie z partnerem odmieni Twoje życie. Będziecie mieli w końcu spore wyzwanie. Stworzenie rodziny, domu. Czy jesteś gotowa na taką formę szaleństwa?

Odnośnik do komentarza

Porozmawiaj ze swoim chłopakiem co Was łączy i co czujecie do siebie nawzajem. Może faktycznie warto byłoby zamieszkać razem? Nie mówie o slubie, bo może nie jesteście jeszcze na niego gotowi, ale zamieszkanie razem, wynajęcie sobie wspólnego pokoju na pewno zblizy Was do siebie, będziesz czuła namiastę rodzinnego ciepła, wracała do domu w którym ktoś ne Ciebie czeka i tęskni. Przemysl to. Na pewno jest Ci ciężko i chciałabys zmienić swoje zycie. Nie jesteś sama, masz u swego boku wspaniałego mężczyznę - wspólnie możecie więcej. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...