Skocz do zawartości
Forum

Zobojętnienie i brak emocji


Gość kondziel

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kondziel

Witam! Od czasu kiedy sięga moja pamięć wydaje mi się, że mam jakiś problem i nie postrzegam świata jak większość ludzi. Jako dziecko byłem chorobliwie nieśmiały, nieustannie wystraszony, targany bardzo silnymi emocjami i niesłychaną empatią co objawiało się natrętną chęcią przeżycia silnych, negatywnych stanów emocjonalnych innych osób. Nie potrafiłem się cieszyć z niczego, bo od razu gdy mnie spotykało coś miłego pojawiała się myśl: "to się kiedyś skończy", "nic nie trwa wiecznie", "teraz się dobrze bawisz, a potem będzie powrót do tej szarej beznadziejności". Myślenie o przyszłości także powodowało negatywny stan, np. miłe marzenie co by było gdybym wygrał w Lotto kilka milionów powodowało u mnie reakcję: "i tak to będzie za mało", "pieniądze się szybko skończą, a Ty będziesz bardzo nieszczęśliwy". Niedługo potem pojawiły się dodatkowo natręctwa, a niedawno nerwice, depresja i myśli samobójcze. Dzisiaj, pisząc tą wiadomość, od dwóch dni biorę 50 mg s*** [L***], zauważyłem, że wszystko jest inaczej. To jak odkrywanie świata na nowo, ale boję się tego, bo nie wiem czy to co jest teraz to normalny stan. Wszystkie powyższe objawy zniknęły, czuje się genialnie, ale to ma jedną wielką wadę, pojawiło się zobojętnienie uczuciowe, takie wypranie z emocji i brak "kopa" napędzającego mój mózg, tzn. pod wpływem nerwic, silnych uczuć wydawało mi się, że potrafiłem szybciej myśleć, mieć większy potencjał intelektualny. Proszę o pomoc, czy to wszystko jest nienormalne?

Odnośnik do komentarza

Cóż.. albo jedno albo drugie. Nie możesz mieć wszystkiego. Albo wszystko odczuwasz kilka razy mocniej i zaburza to Twój świat albo jestes wyprany z emocji, ponieważ leki blokują pewne receptory. Sam zdecyduj, które życie jest dla Ciebie lepsze.

Odnośnik do komentarza

Zobojętnienie się pojawiło, ponieważ wypaliłeś swoje uczucia i emocje przeżywając róznego rodzaju sytuacje, związane nie tylko z sobą. W pewnym momencie po prostu zobojętniałeś na wszystko, bo pojawiło się "ale" w każdej możliwej sytuacji; negowanie i niezadowolenie. Piszesz, że pojawiły się natręctwa i myśli samobójcze. Uważam, że najlepszym rozwiązaniem będzie wizyta u specjalisty, który zaproponuje odpowiednią dla Ciebie formę leczenia, w przeciwnym razie Twoje samopoczucie może się pogarszać. Możliwe, że zobojętnienie uczuciowe jest etapem do poprawy samopoczucia, albo reakcją na przyjmowany lek. Jeśli przypisał Ci go lekarz - obserwuj siebie. Poprawa powinna nastąpić. Jeśli zażywasz go sam z siebie bez konsultacji z lekarzem, albo nie poprawia się Twoje samopoczucie, powinieneś skonsultować się ze specjalistą i opowiedziec o swoich odczuciach. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...