Skocz do zawartości
Forum

Ciąża 16-latki


Gość gustlik

Rekomendowane odpowiedzi

Gość margolcia_63

No właśnie, seks jest dla ludzi ale nie dla materiału na ludzi jakimi są dzieci.
Jakie jest stanowisko dziewczyny? Bo wygląda na to, że jakaś upośledzona, w ogóle nie wiadomo jaki jest jej pogląd na temat, tak ją przedstawiasz.
Paskudnie. Instrumentalnie. Ty masz dziecko 16 lat, ty powinieneś być romantyczny, idealistyczny ...

Odnośnik do komentarza
Gość DarkRivers

austeria
Szkoda mi Cię :)

Nie bądź śmieszna proszę Cię. Jakby ludzie decydowali się na dziecko w nieco dojrzalszym wieku niż autor, to na bank ten świat byłby 100 razy lepszy.
No ale, cóż począć jak ludzie nie myślą głową, a tylko tym co mają pomiędzy nogami, a potem tego takie skutki.

Odnośnik do komentarza

Hahaha.. romantyczny? A co my, ku..m, w epoce romantyzmu zyjemy? Nie badz smieszna. A bzykac moge ile i co chce - moja sprawa. Prawda natomiast jest to, ze teraz juz nigdy noe bede tak glupi, i zawsze bede pamietal o anty. Margolciu, zawsze ci bachorka moge dac, to go sobie wychowasz, skoro taka madra jestes.
A co cie tak interesuje zdanie dziewczyny? Cos to zmienia? Nie. A watek jest o moich odczuciach, a nie jej. Myslalem, ze oczywista oczywistoscia jest, ze zadna normalna 16-latka nie chce dziecka (sztucznego wywolywania poronienia tez sie, niestety, boi, ale to akurat rozumiem).

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Wiesz co gustliku, jedź do Niemiec, czy na Księżyc, nic tu po tobie.
Dziewczyna sobie urodzi, albo nie urodzi. Nie zgrywaj się na odpowiedzialnego bo nim nie jesteś.
Jak dziewczyna tu wpadnie a urodzi, to zadbam byś płacił a dziecko się doktoryzowało. Chyba, że wyjedziesz do Butanu albo Syrii. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Gość DarkRivers

Margolciu ale czy ty tego nie widzisz, że ten chłopak jest jeszcze za młody na pieluchy. To co, że ta laska ma dzieciaka. Ma to niech ma. Nie będzie on ojcem, to będzie nim ktoś inny. Dajcie dla chłopaka spokój i lepiej zajmijcie się garnkami :-)

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Drogi Darku Riversie, a gdzie się doczytałeś, że ma się zajmować pieluchami?
Ma poinformować o sprawie rodziców i zainteresować się jakie jest stanowisko dziewczyny n.t. macierzyństwa a nie zgrywać odpowiedzialnego!
Jaki jest odpowiedzialny to już się okazało.
On chce do mamusi, a dzieciaka najchętniej zamiótł by pod dywan.
Oby tylko jakaś nauka z tego wynikła bo "to"dziecko to tylko czubek góry lodowej.... paskudne potraktowanie dziewczyny i ryzykowne traktowanie swojego zdrowia.
Szesnastolatek ma szanse, przy takim podejściu zapładniać kolejne małolaty i zarażać czym bądź. Jakie spustoszenia emocjonalne po drodze zrobi to w ogóle nie są w jego zainteresowaniu.
Dziewczę, może się zakochało (mało prawdopodobne by w zasadzie 15 latka traktowała seks tak lekko), a chce do mamusi, do Niemiec.

Odnośnik do komentarza

Czemu mnie obrazasz, Margolciu?
W DE sie urodzilem, rodzice sie do PL przeprowadzili, jak skonczylem 5 lat. Tylko ze ja tu nie zamiarzam zostac na stale - nigdy w zyciu, ale chyba nie ma sie mnie co dziwic. Nie rozumiem, po co te zlosliwosci w stylu, ze ,,wyjezdzam do mamusi"? Pomijam juz to, ze matka razem ze mna mieszka tutaj, w Polsce..
Skad wzielas to, ze mnie nie interesuje zdanie dziewczyny? Spokojnie, moze na takiego nie wygladam, ale jej uczuc nie mam w tylku. Ona tez nie chce dziecka. Albo raczej: boi sie tego, co sie wiaze z ciaza, porodem, wychowywaniem. Moze pomoga rodzice (ona swoim tez nic nie mowila), ale co to zmienia? Juz i tak zawsze w jej zyciu bedzie dziecko, spokoj sie skonczy. Co, myslalas ze dziewczyna sie ucieszy z ciazy? No chyba nie.. Boi sie tego wszystkiego, ale aborcji tez by nie chciala. Stad wiem, ze mamy przekichane.OBOJE

Odnośnik do komentarza

Niech dziewczyna idzie do lekarza, bo pewnie nie była skoro nie poinformowała rodziców, a w tym wieku sama nie może.. O Twojej postawie się nie wypowiem, zadbaj chociaż o jej zdrowie, bo szkoda dziewczyny. Przy pierwszym dziecku każdy się boi wszystkiego, zapewniam. Mam nadzieję, że dziewczyna urodzi, a ty jak emocje opadną wybierzesz mądrze i jej nie skrzywdzisz, bo nie dość że ją zostawisz z dzieckiem to jeszcze z urazem psychicznym..

Odnośnik do komentarza

Moi drodzy ,ale zaatakowaliście przyszłego ojca, który jest tak młody i przestraszony całą sytuacją ,że myśli nieracjonalnie.
Każdy kto by był na jego miejscu zachowywał by się podobnie na początku.Jeden błąd a całe życie wywrócone do góry nogami.Ale zawsze jest wyjście z trudnej sytuacji.Przy wsparciu rodziców można jeszcze żyć fajnie razem z dzieckiem.Albo przynajmniej pomagać dziewczynie wychować.To ona poniesie największe konsekwencje.

Odnośnik do komentarza
Gość DarkRivers

~margolcia_63
Drogi Darku Riversie, a gdzie się doczytałeś, że ma się zajmować pieluchami.
Ma poinformować o sprawie rodziców i zainteresować się jakie jest stanowisko dziewczyny n.t. macierzyństwa a nie zgrywać odpowiedzialnego!

Nie sposób się z Tobą nie zgodzić.

Odnośnik do komentarza

Skoro ani ty, ani dziewczyna nie chcecie dziecka, to najlepszym rozwiązaniem jest oddanie po urodzeniu do adopcji. Oczywiście musicie jako niepełnoletni poinformować rodziców, gdyż i tak na nich spadnie spora odpowiedzialność ( np alimentacji). Adopcji mogą też dokonać dziadkowie i takie przypadki wcale nie są rzadkie.

Odnośnik do komentarza

I jeszcze temat nauki - skoro macie po 16 lat, kończycie gimnazjum. W kwietniu dziewczyna zdaje testy, a w czerwcu spokojnie kończy gimnazjum ( może dostać od lekarza zwolnienie z pewnych ćwiczeń na w-fie). Termin porodu pewnie przypadnie na październik, listopad. Do tego czasu można wystąpić o nauczanie indywidualne, po połogu wraca od drugiego semestru normalnie do szkoły. Wczesna ciąża jest problemem, trzeba ponieść pewne konsekwencje, ale to nie koniec świata. Jak jednak widzisz, te konsekwencje są o wiele większe dla przyszłej matki niż ojca.

Odnośnik do komentarza

Chłopaku, powiedz gdzie Ty masz zdrowy rozsądek. Oczywiście , że lądując z kimś w łóżku nie trzeba spędzać z nim całego życia, aczkolwiek będą z kimś z zamiarem zostawienie, wyjechania z kraju jest nieco podłe. Piszesz o niej jak o przedmiocie. Stało się , do tańca trzeba dwojga. Sama będąc w Twoim wieku popełniałam głupstwa, ale w zyciu nie spotkałam sie z reakcją partnera, że gdyby jednak coś to dziecko trzeba oddać, porzucić bądz przerwać ciąże. Jak sie decyduje iść do łóżka z kimś to raczej rozważa się za i przeciw , skoro nie chcesz bawić sie w kaszki sraczki to trzeba było trzymać w spodniach to co tam masz. Nastoletnich rodziców w okół jest multum, nikogo to nie dziwi, zdarza się bardzo często że są to osoby dużo bardziej odpowiedzialne od tych ' dojrzałych' rodziców. Podsumowując jednak nie umiem zrozumieć jak mogłeś iść z dziewczyną do łóżka po pierwsze wiedząc że nie jesteś gotowy na dziecko po drugie wiedząc , że wyjezdzasz. Dziwi mnie, że zadne z was nie pomyślało o zabezpieczeniu, rozmów w domu nie było? Teraz Twoje myslenie jest inne, ale za pare lat możesz gorzko zalować decyzji której teraz podejmiesz. I tu raczej chodzi o decyzje pozbycia sie tego dziecka.

Odnośnik do komentarza
Gość Olineczka

Kiedyś 17stki i 16tki rodziły, bo jak miały 30 lat, to były już... stare. Wiem, że nie zyjemy już w średniowieczu, no ale skoro, jak sądzę, inteligentny jesteś, wypowiadasz się mądrze, to teraz nic Ci nie zostaje, jak wziąć to na klatę. Wziąć na klatę oznacza pozwolić dzieciakowi przyjść na świat, zadbać o finansowe zabezpieczenie dziecka, dać mu imię i dom. Nie będzie łatwo: raz, że szukać pracy w tym wieku, dwa, że poprzestawiać sobie życiowe priorytety, trzy, że być z dzieckiem i prosić o pomoc innych (o popilnowanie, pożyczenie pieniędzy), no ale skoro zaczęliście się kochać, to taka konsekwencja była od początku wpisana w tę "zabawę". Jeśli teraz nie uniesiesz tego, co sam zrobiłeś, i zostawisz dziewczynę, toś gówniarz, smark i głupek. Jeśli jedak zdecydujesz się, za przeproszeniem, znaleźć jaja, to chylę przed Tobą czoła. Dziewczynie powiedz, że będzie trudno, ale jak oboje pomyślicie i się ruszycie, to dacie radę. Za kilka lat to dziecko będzie Twoim oczkiem w głowie.

Odnośnik do komentarza
Gość Jarjarjar

Piszecie roznie. Jedni ze usuń, jedni ze zostaw. Prawda jest taka że fakt, jest młody i dziecko mu w tym wieku nie potrzebne, że powinien skończyć szkołę i dopiero za parę lat ewentualnie myśleć o rodzinie. Ale nie uznaje aborcji jako metody antykoncepcji halo... Chłopak ma 16 lat, zrobil dziecko więc powinien wypic piwo, które nawazyl. Wiadom seks jest dla każdego, ale dla każdego kto mysli, żeby właśnie unikac niechcianych ciąży, zakażeń roznymi chorobami. Trzeba myśleć bo tym razem jest dziecko, a nastepnym razem będzie hiv albo coś innego ( genralizuje) . Chodzi mi o to, że on już nie jest dzieckiem, skoro podjal sie współżycia. Ani on ani ona nie zadbali o zabezpieczenie, więc powinien na spokojnie to przemyslec i wziac się w garsc. Jeśli chce oddac? To oddadzą, jeśli będą wychowywać to wychowaja. Może to go nauczy czegoś na życie. Albo zrobi dziecko kolejnej. Ale gdy dzieci( bo wybacz ale 16 lat to jesteś jeszcze malym szczypirkiem) zachodza w ciążę lub ogolnie popełniają bledy, to powinni się na tych bledach uczyc. Wierzę, że nie chcesz mieć dziecka. Ale sam tego chciales. Mozesz plakac gdybys się dowiedzial że masz jakas smiertelna chorobe. Ale w tej sytuacji ja na pewno bym nie pozwolila na aborcje. Ponieważ nikt Ci penisa do jej pochwy bez gumki nie wsadzal.

Odnośnik do komentarza
Gość Danuta718

Z ciążą jest to ,,szczęście" że zawsze można ją usunąć. Tak generalizuję ale gdyby nie skończyło się na niej tylko na złapaniu jakiegoś syfa? Wtedy by nie było wyboru usunąć czy nie? Nie, bo się nie da. Ciąża powinna być traktowana w tych samych kategoriach.
Można by rzec że ,,dziwi" mnie zachowanie dzisiejszej młodzieży. Zdawać by się mogło że zwyczajna rodzina jakich wiele a w przypadku ciąży rodem z patologii, bo chociaż jest raczej na odwrót to jednak tak to się kojarzy. Się powtarzam ale kiedyś przeczytałam historię dwojga nastolatków, on-17 ona- 14. Ich rodziny to typowa patologia, chleją do oporu często wręcz wcale nie trzeźwiejąc. Zdawać by się mogło że skrobanka nieunikniona. Jednak widać że koleś mimo młodego wieku ma jaja. Wziął odpowiedzialność za dwójkę. Nawet gdy koleś był ciągany za uwiedzenie bo w końcu dziewczyna miała dopiero 14 albo gdy opieka chciała odebrać dziecko nie poddali się i walczyli do końca. Tak to powinno wyglądać a nie jak tylko się słyszy o ciąży to nie jeden przyszły tatuś już ,,pakuje manatki"...

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Gustliku, niestety obrażasz się sam, swoimi wywodami.
Jeśli wpadł byś pod TIR-a niechcący to byłbyś ofiarą, jeśli byś to zrobił w celu zmierzenia się z TIR-em to byłbyś głupkiem.
Z prawami biologii i fizyki nie ma sensu dyskutować.
Jeśli na tyle się wyedukowałeś, że wiesz, że seks jest dla ludzi to powinieneś też wiedzieć jakie są zagrożenia.
Pytasz teraz co zrobić, szkoda, że wcześniej tego nie zrobiłeś. Teraz to możesz jak najszybciej powiadomić rodziców dwóch stron, bo główny ciężar sytuacji i tak na nic spadnie. Nie waż się natomiast wpływać w jakikolwiek na dziewczynę by dokonała aborcji, ani tabletkami, ani czym bądź. To może być decyzja tylko dorosłych.
Raczej schowaj swoją butę do kieszeni, teraz powinieneś być skruszony i pokorny. Raczej nie spodziewaj się, że rodzice was obojga pogłaszczą was po główkach. Niekoniecznie muszą być uszczęśliwieni potomkiem bo może mieli inne plany, albo chcieli by po prostu pożyć dla siebie.
Takie przypadki są znane, niestety, dziadkowie zajęli się wnukiem a młody robił nowy przychówek.
Na miejscu waszych rodziców zajęła bym się dzieckiem, ale wy do roboty zarobkowej, nawet jak to by miało być zbieranie puszek. Seks jest dla ludzi ale praca też.
Jak mowa o ludziach to ludzie tym odróżniają się od zwierząt, że mają świadomy stosunek do rodzicielstwa a jak nie mają to są istoty człekokształtne.

Odnośnik do komentarza
Gość Olineczka

Gustlik, powtarzanie jak mantry "ja nie chcę dziecka, dziewczyna nie chce dziecka" niczego nie zmieni: zrobiliście to dziecko, bo uprawialiście seks. Skoro go uprawialiście bez zabezpieczenia, to trzeba się było liczyć, że albo ktoś coś złapie, albo będzie z tego ciąża. 16 lat masz, ja rozumiem, że to wcześnie, ale skoro się wpakowaliście w ten cyrk, to teraz musicie stawić czoła klaunom, mówiąc obrazowo. Masz kilka wyjść:
1. Aborcja - legalnie tego Ci tu nikt nie zrobi, a nielegalnie to raz, że drogo, a dwa, że często pozbawia dziewczynę zdrowia i możliwości zajścia w ciążę na całe życie, lub robią to patałachy i się wykrwawia dziewczyna, i umiera po takim zabiegu.
2. Urodzenie dziecka i oddanie do adopcji - na przykład ze wskazaniem na rodziców, dziadków, starsze rodzeństwo, lub bez wskazania - po prostu nie pozbywacie się niemowlaka w rynsztoku, tylko dajecie mu szansę na życie. (Was też kiedyś ktoś urodził i nie utopił w jeziorze, może warto się odwdzięczyć??)
3. Urodzenie dziecka i zajęcie się nim, jak przystało na dwoje ludzi, którzy uprawiają seks bez zabezpieczeń, ŚWIADOMI, że mogą "wpaść" - umówmy się, to, że jest ryzyko ciąży, wiedzieliście od początku. Nie jest tak, że ktoś Was zaskoczył, że "ale jak to od seksu można zajść?!", więc wypadałoby stawić czoła sytuacji, a nie jak gówniarze chować głowę w piasek albo uciekać. Ja Wam nie mówię, że będzie łatwo, ale ta opcja gwarantuje, że dojrzejecie i w przyszłości nie będziecie sobie pluć w brodę, że zabiliście dziecko lub że Wasze dziecko nigdy Wam nie wybaczy domu dziecka, przez całe życie będzie się czuło porzucone i niekochane.
Cudów nie ma, innych opcji też nie - dziecko JEST, Wy byliście świadomi, że tak może być, więc teraz nie odwalajcie gównarzerii i idźcie powiedzieć rodzicom, jednym i drugim, bo ukrywanie tego niczego nie zmieni, a dziewczyna czym prędzej powinna iść do ginekologa. Co Wam rodzice zrobią? Najwyżej będą wrzeszczeć i się obrażą, wkurzą - nikt Was nie zabije. Teraz Wam się zachciało młodości i "bo ja nie jestem gotowy..." A na seks bez zabezpieczeń byliście gotowi?! No, to du*a w troki i do roboty.

Odnośnik do komentarza

Nie przeczytałam wszystkich wypowiedzi, ale mam swoje zdanie na ten temat. Sama mam zaledwie 18 lat i choć biorę regularnie tabletki antykoncepcyjne, wiele wskazuje na to, że w ciąży być mogę, jutro rano lecę to sprawdzić. Ale nie panikuję. Nie będę płakać. W końcu jak czułoby się to dziecko, gdyby dowiedziało się, że byłam smutna z powodu ciąży? Ono nie jest niczemu winne! Pewnie sam nie chciałabyś się dowiedzieć, że pojawiając się spieprzyłeś życie swoim rodzicom, czy że wcale nie byłeś chciany i tylko kombinowali jak się Ciebie pozbyć. Możesz być zły na siebie ale nie na dziecko. Nie mów o nim w taki sposób. Najważniejsze w takiej sytuacji jest chyba to, by było zdrowe. Mleko się rozlało a Ty powinieneś przede wszystkim wspierać swoją dziewczynę. Nie myśl o dziecku jak o przekreśleniu kariery, ono jest niewinne. Myśl przyszłościowo, martw się o jego zdrowie, po co jakieś próby zaszkodzenia mu ? Na pewno teraz nie wygląda to najlepiej, sama jeszcze się uczę, więc domyślam się jak się czujesz, ale przecież takie rzeczy zdarzały się zawsze a ludzie sobie z tym radzą. DACIE RADĘ!

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

No qwertya przeczytaj!
Problemem jest, co taki mądry orzeł jeszcze wymyśli!
Przecież widać, że dziecko to problem, dziewczyna to problem, a forum ma wymyślić co z tym fantem zrobić, jak cofnąć czas , albo je zdematerializować.
He, he może .. kolejne życie. Ciekawe, ile żyć ma autor.

Odnośnik do komentarza

Powtórzę raz jeszcze i chyba po raz ostatni, bo ile można? Nie tylko ja nie chcę dziecka. Dziewczyna też nie. Nawet nie chce słyszeć o tym, że miałaby je wychowywać, I bardzo dobrze. Mnie jest to na rękę. Niestety, mimo że może to brzmieć źle i źle o mnie swiadczyć. Trudno. Ludzie popełniają błędy, ale to nie znaczy, że za te błędy mają płacić przez co najmniej kilkanascie lat swojego życia (a przecież dziecko do tej 18 musisz wychowywać). Miałbym tak żyć? Nie, dziękuję.

Odnośnik do komentarza

Chyba do Ciebie nie dociera że to nie ty płacisz najwyższą cenę tylko twoje dziecko. Co z tego że ta dziewczyna też nie chce mieć dziecka? A może ono nie chce mieć takich rodziców tylko kogoś kto by je pokochał...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...