Skocz do zawartości
Forum

Obsesyjne kontrolowanie swojego życia


Gość beatka_88

Rekomendowane odpowiedzi

Gość beatka_88

Witam,

Mam pewien problem ale tak na prawdę nie wiem czy serio jest to problem czy przesadzam. Otóż w LO ważyłam ok 60kg przy wzroście 168. Poszłam na studia do innego miasta. Zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne i bałam się, że mogę po nich przytyć. Postanowiłam więc jeść mniej, bardziej zdrowo i po 19 kolacja. Do tego ćwiczyłam czasem. To było na 1 roku. Teraz jestem na 4 i wazę ok 51-52 kg a w wakacje ważyłam ok 49. Bardzo boje się przytyć. Liczę kalorię, słodycze jem np. raz na tydzień lub rzadziej ale raczej wtedy kiedy mnie ktoś poczęstuje lub na imprezie. Sama nie kupuje chyba, że nie jadłam nic słodkiego z 2 tyg. Ostatnio przyłapałam się, że oglądam cisaka czy inne słodkości w necie i patrze na nie z utęsknieniem. Mam ogromna ochotę na małe co nieco ale nie kupie sobie tego- wole owoce. Jem 5 posiłków dziennie i jestem zadowolona gdy np. zjem: śniadanie: owsianka i banan, 2 śniadanie: jabłko, pół grejpfruta, obiad: ryba z warzywami gotowanymi na parze, podwieczorek: jabłko, kolacja: kefir i marchewka. A gdy do tego dojdzie nadprogramowy baton czy czekoladka bo ktoś poczęstował to uważam za dzień stracony. Np. dziś wypiłam 0.5l piwa ze znajomymi i już mam wyrzuty sumienia i żałuje, że nie wzięłam herbaty. Ale gdy jest impreza to potrafię zjeść tyle ze mi nie dobrze. Tak jakby na zapas. Każdy dzień według planu sprawia, że czuje się lepiej. Liczę dni kiedy jem tak jak sobie zaplanuje i jak jest ich np 14 to czuje sie dobrze ale mam ochotę na słodkie. Jednocześnie czuje, że to przesada jak mam wyrzuty sumienia po piwie, cappuccino czy kawałku ciasta bo ludzie oceniają mnie jako raczej chudą i sama o sobie nie powiem, że jestem gruba... Czy przesadzam? Mogłabym pisać o tym więcej ale sadzę, że póki co tyle wystarczy by ktoś mógłby mi doradzić czy to już jest zaburzenie żywienia...

Dziękuję:)

Odnośnik do komentarza

Raczej zaburzenia kontroli. Liczenie kalorii daje Ci poczucie kontroli nad swoim życiem, a tak naprawdę to marnujesz swoje zdrowie. Ważysz za mało i jesz za mało. Powinnaś pójść do psychologa, gdyż o problem psychiczny powiązany z żywieniowym.

Odnośnik do komentarza

Jeśli ktoś ma problemy z nadwagą, wskazane jest liczenie kalorii - to pomaga prowadzić obliczenia ile zjadł ile może jeszcze dojeść itp. Jednak w Twoim przypadku dieta jest zbędna, ponieważ nie masz nadwagi, wręcz przeciwnie - Twoje BMI wynosi 18.4 a to świadczy o niedowadze. Panicznie boisz się przytyć i każdy nadprogramowy posiłek wywołuje u Ciebie wyrzuty sumienia. To jest dobry moment aby zastanowić się czy nie zaczynają się problemy z odżywaniem, bo z czasem wyrzuty sumienia mogą się nasilić, a to sprawi, że będziesz jadła mniej i prowokowała wymioty. Myślę, że dobrze by było gdybyś porozmawiała z psychologiem zanim paniczny lęk przed kilogramami nie weźmie góry nad rozsądkiem i zdrowym odżywianiem. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...