Skocz do zawartości
Forum

Niechęć do życia


Gość Anonim

Rekomendowane odpowiedzi

mam 18 lat, ostatnimi czasy mam coraz wieksze problemy z soba, rodzice tez nie maja na mnie sily juz. niewiem dlaczego ale nie mam zadnych checi do zycia, nic mnie nie obchodzi co sie dzieje wokol, moje oceny, rodzina, znajomi. chcialbym wyjechac na jakas bezludna wyspe gdzie bede sam, jak ide przez miasto widze grupke chlopakow lub cos takiego to odrazu mysle ze chca cos ode mnie, cos im we mnie nie pasuje, albo ze chca mnie pobic. gdy ktos sie smieje np w autobusie mam wrazenie ze sie smieja ze mnie. idac przez chodnik boje sie ze ktos moze mnie nagle zaatakowac lub potracic. wstaje codziennie o 5 , wychodze na autobus do szkoly i wracam o 17, nie mam sily juz na nic, przewaznie siedze przy komputerze, spie tylko 6 godzin. coraz czesciej zaczynam opuszczac zajecia i ide sie upic. juz niewiem co mam ze soba zrobic. boje sie smierci lecz coraz bardziej nie widze sensu mojego zycia. mam przyjaciela ktory tez przezywa takie zeczy, trzymamy sie jak bracia, niewiem dlaczego ale przychodza mi takie mysli do glowy zeby sie z nim nie zadawac, zeby uciec z domu gdzies daleko sam, coraz czesciej o tym mysle lecz niewiem czy sobie poradze.

Odnośnik do komentarza
Gość rozaliam

Powinieneś udać się do psychologa. Być może masz nerwicę lękowa bądź obsesję. Musisz porozmawiać o tym z rodzicami, powinni Ci pomóc. Jeśli kolega ma te same problemy to trzymajcie się razem, Razem udajcie się na terapię. Będziesz potrzebował wsparcia kogoś, kto doskonale Cię rozumie.

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się z Rozalią - powinieneś udać się do psychologa. Niepokojąca jest nie tylko niechęć i apatia do wszystkiego ale także myśli, które odnoszą się do relacji inni i Ty. Wydaje Ci się, że każdy zwraca na Ciebie uwagę i chce Cię skrzywdzić, że każdy Cię obserwuje itp. Nie powinieneś tego lekceważyć i nie powinieneś się poddawać w walce o siebie. Porozmawiaj na ten temat z rodzicami lub z kimś kto jest Ci bliski. Niech ta osoba Cię wspiera i porozmawiaj o tym samopoczuciu z psychologiem. Zastanów się jak długo to trwa, co mogło być przyczyną, czy coś się wydarzyło. Jesteś młody, a z Twojego wątku można wyczuć taką rezygnację. Musisz to zmienić. Nie możesz uciekać w alkohol, bo to równia pochyła. Nie pij w ogóle i zrób sobie kilka dni "urlopu" od szkoły i obowiązków. Porozmawiaj na ten temat z rodzicami. Niech porozmawiają z wychowawczynią. Odpocznij, wyśpij się i nabierz motywacji do zmiany swojego życia. I pamiętaj - psycholog jest naprawdę dobrym rozwiązaniem. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...