Kłótnie i niepewność przed ślubem

[Gość majakoza1]

jestem z partnerem od 6 lat. za 4 miesiące ślub. cały czas się kłócimy, o wszystko. wydaję mi się że nigdy nie czułam do niego czegoś naprawdę poważnego, tylko zawsze chodziło o ,,coś za coś". nie lubię spędzać z nim czasu, nie lubię się z nim całować, nie lubię go przytulać, nie czuję żadnych emocji z tym związanym. nie mówię że kocham. mój dziadek ostatnio mi powiedział że jeśli już nie lubię z nim przebywać to potem jeszcze gorzej będzie. cały czas myślę o rozstaniu, ale boję się. nie umiem podjąćtakiej decyzji, nie wiem czy będzie ona słuszna. chyba nie dojrzałam jeszcze do tego, a może to nie miłość?? proszę o poradę kogoś mądrzejszego ode mnie.

[Gość Carlos]

Twoja sytuacja wymaga postawienia sobie kilku pytań. Jaka jest przyczyna ciągłych kłótni? Czy dążycie do pojednania? Czy tak naprawdę chcesz spędzić ze swoim partnerem całe życie? Jaką reakcję wywołują u Ciebie wyobrażenia wspólnego życia po ślubie? Co czuje do Ciebie Twój partner?
Decyzja o wstąpieniu w związek małżeński jest dziś często podejmowana zbyt pochopnie, stąd bardzo dużo nieudanych małżeństw i problemów, które dotyczą całej rodziny.
Proponuję przemyśleć głęboko swoje zamiary i oczekiwania od życia. Najważniejsza jest wspólna rozmowa z partnerem. Czasami lepiej jest uniknąć zbyt dużego zaangażowania i ułożyć sobie życie na nowo.
Pozdrawiam!

[Gość ona]

i jak skończyła się ta sytuacja? Doszło do ślubu?

[Natalia Bator]

Twój dziadek ma niestety rację. Jeśli nie masz ochoty go całować, przytulać, to nie ma sensu brać ślubu, bo potem będzie jeszcze gorze. Kłótnie są normalne czy przed ślubem czy po ślubie, ale wszystko ma swoje granice. Co innego sprzeczać się o kolor kwiatów na ślub a co innego brak porozumienia. Myślę, że lepiej by było gdybyś wstrzymała się przed powiedzeniem TAK. Nie musicie zrywać związku, po prostu dajcie sobie jeszcze z rok czasu, aby się przekonać, czy łączy Was miłość i czy to kryzys, czy po prostu nie jesteście sobie pisani.

[ciekawska20]

Dlaczego chcesz brac ślub z kimś, z kim nie czujesz absolutnie żadnej więzi? Ciekawa jestem czy doszło do tego slubu. Daj znać.

[aanielkaa]

no właśnie ciekawe czy doszło do ślubu czy nie, ale w takiej sytuacji bym go nie brała. co innego byc niepwenym, stresowac sie miec watpliwosci czy sie ulozy wszystko a co innego czuc niechec do bliskosci, to co to za malzenstwo ?

[Gość kulka9]

I jak? Doszło do ślubu ? :)