Skocz do zawartości
Forum

Niestabilna sytuacja zawodowa


Gość Mężczyzna 24

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Mężczyzna 24

Dzień dobry,

Mam prawie 25 lat, pochodzę z niedużego miasta z rodziny z problemem alkoholowym. Mój ojciec nie potrafił utrzymać dłużej pracy, utrzymywała nas przez większość czasu matka.

Załamuje się, bo wydaje mi się, że powielam schemat.

Od 5 lat mieszkam w dużym mieście i w tym czasie pracowałem w ok 8 miejscach. Trzy ostatnie miejsca zatrudnienia to dwa po roku i jeden staż kilkumiesięczny niezakończony dalszą współpracą. We wszystkich pracach przeżywam potężny stres, po pewnym czasie potężne obniżenie nastroju, nie chce mi się, odwlekam zadania, wykonuję je niedokładnie, mam słabe wyniki. Niedawno podjąłem zatrudnienie w kolejnej firmie. Już teraz obserwuje na sobie stres i obniżenie nastroju. Obawiam się kolejnego wykopania i narastających problemów ze znalezieniem zatrudnienia, a później utrzymaniem go.

Na szczęście, mam partnerkę, która mnie wspiera. Ale obawiam się, że prędzej, czy później zmęczy ją niestabilność związana moimi problemami.

Nie jestem bierny, ale na razie mimo prób nie widać znacznej poprawy...
Jestem od ponad roku w terapii grupowej dla DDA, zapisałem się na kurs MBSR, który właśnie kończę, wykonałem wiele testów badających predyspozycje zawodowe i role grupowe. Zanim jednak będę mógł zająć stanowiska bardziej odpowiadające moim charakterystykom, potrzebuję uzupełnić sporo kompetencji. Do tego czasu chciałbym po prostu być dobrym pracownikiem, na którym można polegać, zebrać dobre referencje, nawiązać wspierające relacje... ale aktualnie paraliżuje mnie lęk. Odwlekam zadania. Popełniam błędy.Krótko mówiąc - powielam błędy, które prowadzą do realizacji czarnych scenariuszy. Przeżywam poczucie, że wszystko na nic. Paraliżuje mnie lęk.
Mam zamiar dalej próbować, ale potrzebuję pomocy... Może potraficie mi coś podpowiedzieć?

Odnośnik do komentarza

Kurczę patpatpat... nie wiem czego oczekuję... Może potrzebuję zobaczyć jak to wygląda z perspektywy innych? Czegoś czego nie potrafię dać sobie sam. Może pomocy w tym czego potrzebuję. Trudno mi to określić, bo czuje się skołowany.

Sugestia znalezienia lepszych sposobów na stres - biorę to sobie.

m

Odnośnik do komentarza

To jest proste, trzeba tylko to zrobić. Jest ogrom sposobów na odstresowanie. Sport, medytacja, joga, joga śmiechu, wyjścia w różne miejsca, taniec, oglądanie śmiesznych filmów, kabaretów... pomyśl co ostatnio lub dawno sprawiło, że poczułeś się rozluźniony. Jeśli nic to poszukaj jakiś warsztatów/zajęć, które Cie zainteresują. I nie myśl za dużo - po prostu to zrób i po prostu tam chodź, a zobaczysz jak bardzo zmienisz się po jakimś czasie.

Odnośnik do komentarza

Kibicuję Ci i jestem ciekawa jaką decyzję podejmiesz. Fajnie by było jakbyś po jakimś czasie tu wrócił i napisał jak rezultaty :) Czegokolwiek nie zrobisz, wierzę w Ciebie. Jak pisałeś - dziewczyna też Cię wspiera, a to też duże szczęście. Jak masz jeszcze jakieś pytania to pisz. I niech nie przerazi Cię szorstka aura moich wypowiedzi czasem. Zauważyłam, że to bardziej motywuje ludzi do działania niż głaskanie po głowie.

Odnośnik do komentarza

Zdecydowałem, że już dzisiaj coś zrobię. Wybieram się właśnie na basen. Przede mną wielkie wyzwanie w postaci zrobienia stałego miejsca w trakcie dnia na to. Ale to już inny problem niż "jestem przelękniony, skołowany i nie wiem co się dzieje".

Do przeczytania?

Odnośnik do komentarza

@patpatpat
Zdecydowałem, że już dzisiaj coś zrobię. Wybieram się właśnie na basen. Przede mną wielkie wyzwanie w postaci zrobienia stałego miejsca w trakcie dnia na to. Ale to już inny problem niż "jestem przelękniony, skołowany i nie wiem co się dzieje".

Do przeczytania?

Odnośnik do komentarza

Dlaczego ktoś używa mojego nicka? Nie wiem o co chodziło z tą wypowiedzią, ale jak się uprzeć z interpretacją tego, to ktoś może twierdzić, że wybranie się na basen, a walka ze stresem i skołowanie to dwie różne rzeczy. Czasem i owszem, natomiast wysiłek fizyczny czy jakieś zajęcie dające upust stresowi nie zaszkodzą.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...