Skocz do zawartości
Forum

Pomoc w nauce


Gość Akusia31

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Akusia31

Witam mam na Imię Ania. W tym roku będę miała 17 lat. Zaczęłam od września szkołę średnią mianowicie Technikum Ekonomiczne (I klasa). Bardzo lubię tą szkołę, tych ludzi. Naprawdę lubię chodzić do tej szkoły i co najważniejsze lubię się w niej uczyć. Jest to moja najlepsza szkoła jak dotychczas. Uczę się dosyć dobrze powiedziała bym nawet, że bardzo dobrze jak na Mnie moja średnia to prawie 3,70 zachowanie mam bardzo dobre. Z przedmiotów zawodowych mam praktycznie same 5. Ogólnie nie pyskuje do nauczycieli staram się być miła i wyrozumiała czuję nawet, że nauczyciele bardzo Mnie polubili i ufają Mi. Natomiast mam problem nigdy nie byłam dobra z przedmiotów ścisłych (Matematyka, Chemia, Fizyka) natomiast tu matematyka idzie Mi najgorzej ;/ Wiem, że nie jestem z niej dobra ale starałam się chodziłam do pani na zajęcia dodatkowe, brałam zadania dodatkowe, chodziłam na korepetycje na początku 2 razy w tygodniu ale później była 1 godzina ze względu na koszta, prowadziłam zeszyt dodatkowy, mama chodziła na konsultacje do pani ( co miesiąc od września) ta twierdziła że będzie dobrze a tu na półrocze dała Mi 1. Starałam się, chodziłam poprawiałam a i tak miałam jedynki :(. inne osoby w mojej klasie kompletnie sobie olewają nic nie robią, nie starają się i mają 1. A ja jestem wśród nich niestety. Ta 1 to dla Mnie jakiś koszmar :( Nie wiem co mam zrobić zawsze myślałam, że chcieć to móc ale niestety zawsze na sprawdzianie zabrakło mi 1 lub 0,5pkt :(. I przypominam tylko z tej matematyki mam 1. ;/ Korepetycje sobie teraz odpuściłam bo skoro nic nie dają i i tak mam 1 zresztą rodzice już pieniędzy nie mają na nie... Nie wiem co robić strasznie się załamałam jestem osobą ambitną i chciałabym aby wszystko szło jak należy ale niestety... Poprawiałam te 1 półrocze ale i tak dostałam 1. Nie wiem co sądzić... Może pani da Mi na koniec 2? Jeśli nie to chyba będę musiała zmienić szkołę na zaoczną może tam będzie Mi lżej... Chodź nie ukrywam że bardzo chciałabym się uczyć w tej szkolę bo lubię ją i lubię w niej naukę... Ale ta matematyka nie daje Mi spokoju :( proszę jak najszybciej o radę co robić ? Bo już sama nie wiem ... I z góry dziękuje :) Ps. Pani ta o matematyki w jednej klasie na 30 osób postawiła 27 jedynek, a w Mojej na 27 osób 9 jedynek :/

Odnośnik do komentarza

Matematyka to bardzo ważny przedmiot w szkole ekonomicznej, więc może po prostu nie jest to dla Ciebie. dziwi mnie postawa nauczycielki, bo oceny nie są najważniejsze. Kiedy widzi się, że uczeń się bardzo stara to te 2 można mu postawić. Rzeczywiście stawianie Cię w jednym szeregu z osobami, które nic a nic nie robią jest dla Ciebie krzywdzące. Nie możesz jednak się poddawać, próbuj, uczuć się, chodź na zajęcia dodatkowe, proś panią o wyjaśnienia itd. To jest jej obowiązek. jak tylko uczeń chce się uczyć i prosi o pomoc to nauczyciel nie może odmówić.

Odnośnik do komentarza

Może pani jest bardzo wymagająca? Jeśli każdemu będzie stawiała 1 i wiele osób będzie miało zagrożenia albo oceny niedostateczne, na pewno ktoś zwróci na to uwagę. Myslę, że nie powinnas sie zamartwiać tylko działać. Masz szansę na 2 lub 3 na koniec roku. Przede wszystkim musisz poprawić pierwszy semestr. Jeśli nie możesz w tej chwili skorzystać z korepetycji płatnych, poproś kolegę lub kolezankę z klasy, która radzi sobie z matematyką, aby wytłumaczyła Ci to, czego nie rozumiesz. Porozmawiaj też z panią - może będziesz mogła zaliczyć semestr nie cały na raz ale podzieli go na kilka mniejszych sprawdzianów. Możesz także poprosić inną nauczycielkę od matematyki aby obiektywnie oceniła czy faktycznie powinnaś mieć ocenę niedostateczną. Nawet jeśli taką ocenę otrzymasz na koniec roku, możesz pisać egzamin komisyjny, gdzie nie tylko Twoja matematyczka oceni Twoją pracę. Jeśli lubisz tę szkołę - nie zniechęcaj się i nie poddawaj, matematyka to trudny przedmiot, a jak nauczyciel wymagający, to i oceny gorsze, ale nie poddawaj się tylko walcz. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

słuchaj matematyka jest trudna i nie każdy ma dar jej rozumowania. Jeśli się starasz to w końcu załapiesz, może za bardzo się stresujesz i dlatego ci nie wychodzi na sprawdzianach, albo jesteś jak to mówi moja mama szałaputa i szybciej piszesz niż myślisz, przez co popełniasz łupie błędy. Może w tym tkwi problem

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...