Skocz do zawartości
Forum

chorobliwa zazdrość :( pomocy...!


bezsilna11

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.
Mam 22 lata od lutego 2015 jestem mężatką mamy 5 miesięcznego syna.
Szybko sobie przypasowalismy od razu uczucie... coś niesamowitego ...idealny facet ...
Do czasu .... :/
... zaszlam w ciążę ogromna radość
Pewnego razu jak do niego pojechałam bylam sama w domu chciałam rozmawiać na Skype z rodziną on był zalogowany i co zobaczyłam ???
Mnóstwo dziewczyn ... z którymi pisał cały czas będąc ze mną :( byłam w szoku ... awantura Bo nie sądziłam ze on może robić takie rzeczy gdy jesteśmy razem i jestem w ciąży ... tłumaczył ze to zarty z tych dziewczyn bo one są głupie patrzą na pieniądze itd obiecał ze nie będzie tego już robił .od tamtej pory nie dawało mi to spokoju .
Po ślubie dowiedziałam się ze ma czat ... nie mówiłam mu o tym tylko zaczęłam szukać dalej dowiedziałam sie ze skrzynki e-mail i dużo kont na różnych czatach jego znalazłam ... Boże szok ... odgadlam hasła bo na wszędzie te same ...cały czas mnie oszukiwał pisał z innymi kobietami a najbardziej bolało mnie to ze jak pytałam czy z kimś pisze bądź ma jakieś portale to prosto w oczy kłamał :(
Będąc w ciąży on cały czas pisał z innymi wymieniali się nagimi zdjęciami itd ..siedział w pracy bądź za ścianą pokoju w toalecie pisał z nimi sprawdzałam to ...
Dużo nad tym myślałam chciałam odejść Ale pomyślałam to żarty ?
Do czasu gdy na jego komórkę zadzwoniła nie jaka julia odebrałam zaczęłam krzyczeć i jego wołać skłamał ze to koleżanka z pracy ja sprawdziłam nr i to była gowniara dosłownie później pod naciskiem przyznał ze to nie koleżanka z pracy tylko kiedyś się z nią spotykał ciągle kłamstwa powiedziałam ze wiem o wszystkim i czarno na białym pokazałam mu portale ..zdziwił się usunol przy mnie bo kazalam mu to zrobić mówiłam ze się wyprowadzenie ze odejdę od niego z dzieckiem i bo nie pozwolę się oszukiwac.. nie wiem co robić on przy mnie odwraca się i patrzy na inne wie że mnie tym rani a i tak to robi nawet gdy my to mówię nie mamy żadnych problemów i nigdy przez nic się nie klocimy tylko przez inne kobiety nie chce z nim nigdzie wychodzić bo ciągle się rozgląda pasuje mi tym humor i są kłótnie Ale on tego nie rozumie ... Jestem nerwowa i sama zaczynam sprawdzam tel jak nie widzi i ciągle myślę że mnie reklamuje :(
Dziś będąc w sklepie zrobilam mu aferę bo chciał żebym kupiła rzeczy takie co mi się nie podobają i nie są w moim stylu a on na to że nie ma być wygodnie tylko elegancko zarzucił mi tym ze nie ubieram się dobrze ..
Nie wyglądam też dobrze na kobiety które się patrzy w niczym mnie nie przypominają w ubiorze w makijażu ... kompletnie inny świat
Mam przez to kompleksy bo nie mam piersi ...nie mam długich włosów i wychodzi na to że nie potrafię się dobrze ubrać ... nie wiem co mam robić leżę w łóżku i płacze ..Jestem załamana mam dość oddalam się od niego ... :(
Pomóżcie mi co mam zrobić ...
On nazywa mnie psychicznie chora ze ciągle robię mu afery ze taka już się staje a ja twierdzę ze to dzięki niemu powoli robię się chora ...
Pomóżcie mi bo naprawdę sobie nie radzę
On.jest dobrym mężem ogólnie i świetnym ojcem zrobił i robi dla nas wszystko Ale jedno wyklucza drugie nie rozumiem dlaczego ma takie zachowanie i robi te okropne rzeczy :(

Odnośnik do komentarza

Ojej przykro mi to czytac... mam troche wrazenie,ze za szybko sie poznaliscie i ten slub sie za szybko odbyl bo nie poznalas go do konca. To troche chyba bylo na gorąco.. Wiem,ze milosc potrafi oślepic ale moze gdybys troche poczekala i wiecej poznala jego nature to nie chcialabys z nim brac ślubu a teraz juz za pozno....
Masz prawo byc zazdrosna i zla bo Twoj mąz zachowuje sie niewlasciwie poczawszy od tego ze oszukuje Cie. Ja bym z kims takim nie byla ani chwili dluzej tylko, ze Ciebie blokuje ślub.
Skoro robil to bedac z Toba to znaczy ze nie widzial nic w tym zlego i to ze te konta pokasowal to nie znaczy ze ich znowu nie zalozy.
Ja nie pojmuje jak majac juz rodzine mozna cos takiego wyprawiac! Nie wiem co Ci poradzic... jedynie to żebys postawila mu ultimatum i dala jakis czas a jesli on nie przestanie to oddejść.

Pamietaj o dziecku, nie pozwol zeby widzialo co jego ojciec wyczynia. Nie daj siebie oszukiwac glupim gadaniem bo to nie sa zadne zarty jak facet kreci z innymi kobietami , wysyla zdjecia i nie widzi nic zlego a w dodatku ma dziecko! To jest nienormalne, na pierwszym miejscu powinna byc rodzina,zona i dziecko a nie inne baby!!!

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

bezsilna11, Twoja zazdrość nie jest chorobliwa. Jest w zupełności uzasadniona, bo Twój mąż dał Ci wiele powodów do tego, byś mu nie ufała. Wysyłał swoje nagie fotki innym kobietom, oszukiwał Cię, rozmawiał z mnóstwem innych pań, flirtując z nimi.. Nic dziwnego, że mu nie ufasz, masz wątpliwości, sprawdzasz, kontrolujesz... Co Ci mogę doradzić? Trudna sprawa. To jest kwestia tego, czy mąż się rzeczywiście zmieni i na ile Ty jesteś w stanie mu wybaczyć. Może pomyślcie razem o terapii? Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

masz męża debila.nie, nie przesadzam. szkoda mi Ciebie. trochę znam ten ból. Współczuję że będąc w ciąży przeżywałaś gehennę. Współczuję... to taki ból że człowiek pęka.. trzeba go rozdzielić jakoś..ja idę w weekend do psychologa. Może też idź bo szkoda życia na mękę

Odnośnik do komentarza

Domyślam się jak się czujesz. Mętlik w głowie. Z jednej strony złość i chcęć odejścia, a z drugiej chęć naprawienia tego co między Wami, nadzieja, że może być lepiej.
Jakiś czas temu też odkryłam u męża smsy, wiadomości od/do innych kobiet. Czasami był to flirt, czasami coś więcej. I kiedy pytałam o to, pokazywałam długie połączenia w jego telefonie kłamał prosto w oczy, że to pomyłka :( Pamiętam ten okropny stan gdy na dźwięk jego telefonu zapala się w głowie czerwona lampka 'czy to kolejna dziewczyna?', 'o czym pisze?'. I chociaż nie chcesz, nie lubisz się takiej to sprawdzasz i czujesz się winna.
Niestety nie wiem co Ci poradzić :( u nas kończy się to rozwodem (na jego wniosek). Uważam, że nie należy ludzi od razu skreślać, warto dawać szansę, próbować terapii, ale ma to tylko sens kiedy obie strony chcą się postarać. I niestety nie można dawać szans w nieskończoność. Mając dziecko na pewno jest ciężej podjąć decyzję co dalej, ale właśnie dlatego musisz postarać się sama przed sobą dojść do tego co dla Ciebie i Twojego dziecka będzie najlepsze. Trzymam kciuki, żeby Ci się ułożyło.

Odnośnik do komentarza

wiesz co jestem katoliczką, dziewicą i wrażliwą osobą. Jestem przeciwniczką rozwodów. Ale wiesz co? Rozwiedź się z nim. Rozwód kościelny. Masz ku temu mocne argumenty. Później legalnie ślub kościelny weź z lepszym kandydatem. Twój facet to najgorszy dupek. Myślałam że ja , będąc oszukana przez internet trafiłam na najgorszego dupka. Lecz wcale nie. To Ty trafiłaś na najgorszego dupka. Bo mój mnie rzucił, trochę późno ale rzucił. Nie całowałam się z nim, nie przytulałam, nie współżyłam..taka czysta miłość z mojej strony, przeżyłam piekło po rozstaniu. Rzucił mnie jak szmatę. Ale Twój chłop zrobił coś niewybaczalnego. I mówię Ci nie lituj się nad nim. To tylko śmieć.

Odnośnik do komentarza

Też mam wrażenie, że za bardzo się pospieszyłaś z tym ślubem, duży błąd, widać, że on w ogóle powinien się z nikim wiązać. I coś jeszcze, szczególnie z ostatnich akapitów Twojej wypowiedzi; jesteś w fatalnym stanie psychicznym, i jest z tym coraz gorzej i gorzej. Bo nie dość że wystarczająco dużo krzywdy Ci wcześniej wyrządził, to teraz jeszcze robi z Ciebie wariatkę, wpędza Cię w coraz większe kompleksy, ogólnie dodatkowo Cię dobija. W takim układzie jesteś skazana na zazdrość(czyli to nie Twoja wina w tym wypadku), a będąc zazdrosną nigdy nie będziesz szczęśliwą.
Więc bycie za rozwodem w tym wypadku świadczy właśnie o wrażliwości, a nie jej braku, tu nawiązuję do słów poprzedniczki.
Nie wiem po co masz dalej na siłę to ciągnąć, to związek ma być dla człowieka a nie człowiek dla związku ma marnować sobie życie, tracić zdrowie, absurd. Ważne jest tylko żeby być szczęśliwym. Ja bym od razu na Twoim miejscu kopnęła go wiadomo gdzie, gdybym się tylko dowiedziała o całej sprawie.
Wiej z tego toksycznego związku zanim zupełnie psychicznie się wykończysz, a następnym razem ostrożniej wybieraj partnera życiowego.

~dora321

u nas kończy się to rozwodem (na jego wniosek)

Na jego wniosek?? Szczerze to czytając wszystko do tego momentu byłam przekonana, że to Ty zakończyłaś. W każdym razie na szczęście masz już to za sobą, to najważniejsze.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...