Skocz do zawartości
Forum

Czy dać mu kolejną, ostatnią szansę?


Gość kasienka.238

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kasienka.238

Mam 18 lat, dwa lata byłam w związku ze starszym 4 lata chłopakiem. Byłam bardzo zakochana, początki naszego związku to najszczęśliwy okres w moim życiu. Świata poza nim nie widziałam. On też, ale jak poczuł się za pewnie ze mną zaczął to wykorzystywać.. Po jakichś 3 miesiącach pierwszy raz mnie wyzwał, tj powiedział do mnie "ty ." zrobił to gdy był pijany, przy swoim koledze. Wybaczyłam mu to, tłumaczyłam sobie, że był pijany i to go usprawiedliwia. Jak wytrzeźwiał przeprosił. Po 4 miesiącach na moje urodziny zrobił sobie tatuaż z moim imieniem, byłam baardzo szczęśliwa. Później było raz lepiej raz gorzej.. Wyzywał mnie jeszcze pare razy, ale zawsze mu wybaczałam, gdy przepraszał i mówił, że to ostatni raz. Po niecałym roku wyjechał za granicę, po dwóch miesiącach dojechałam do niego, drugiego dnia strasznie się upił i mnie pobił. Mieszkaliśmy u mojej rodziny, przeprosił, płakał, mówił, że nic nie pamięta, ale kazał mi chodzić w długich rękawach, żeby nikt nie zobaczył siniaków.. Wybaczyłam mu też to. Wróciłam pierwsza do kraju on miesiąc później na urlop 2 tyg, jakoś po tygodniu gdy był tu, obudziłam się w nocy i zobaczyłam jak masturbuje się pod filmy . Bardzo mnie to zabolało, mieliśmy siebie tylko na tydzień a on wolał jakieś dziewczyny z ekranu.. Następnego dnia po tym zajściu i jego przeprosinach oczywiście.. Ściągnął sobie filmik "prywatny striptiz", gdy zapytałam dlaczego odpowiedział, że chciał zobaczyć inną kobietę nago.. Zerwałam z nim wtedy, cały tydzień jak był w Polsce nie odezwał się nawet raz, spotykał sie z kolegami, koleżankami, mnie miał gdzieś, ale ja też się nie odzywałam. Odezwał się dopiero jak wyjechał, płakał, mówił, że zrozumiał, że nigdy więcej tego nie zrobi.. W tym czasie zaczęłam spotykać się z innym chłopakiem, było mi z nim naprawde dobrze. Po niecałych dwóch miesiącach jak zjechał spotkaliśmy się i wróciłam do niego, a z tamtego zrezygnowałam. Na początku było super, troszczył się o mnie i wogóle.. Cały czas mówił, że żałuje tego co robił, że gdzieś ma te wszystkie filmy, że ja jestem dla niego najważniejsza, że już więcej tego nie zrobi. Miesiąc temu odkryłam, że jednak to robi, najbardziej bolało mnie to, że umiał mi tak kłamać prosto w oczy. Zerwaliśmy.. Teraz cały czas płacze, chce, żebym wróciła.. ALe ja nie umiem mu zaufać. Czuję nadal coś do niego, ale jak można być z kimś bez zaufania.. Ma teraz dużo problemów i chciałabym mu pomóc, mówiłam mu, że zawsze mu pomogę, ale nie chcę wracać do niego. Grozi, że jeśli do niego nie wrócę to sobie coś zrobi. Cała rodzina cały czas na mnie naciska, żebym do niego wróciła, bo nie wiedzą jak mnie traktował.. Wie o tym jego mama, ale ona też by chciała, żebym wróciła, bo on mnie kocha.. Eh nie wiem już co mam robić. Zapomniałam dodać, że jakieś 5 lat temu ten chłopak siedział rok w monarze, miał pewne problemy i może to przez to tak się zachowuje.. Proszę poradźcie mi coś :(

Odnośnik do komentarza

To zdecydowanie facet z problemami i nie wiem czy to będzie najlepsze wyjście dla Ciebie, gdy do niego wrócisz... Przecież Cię bił, wyzywał, pił... jest niestabilny emocjonalnie i płaczem wszystko na Tobie wymusza. Te relacje podchodzą pod definicję toksycznego związku. Nie ulegaj wpływom, przemyśl na chłodno czy chcesz z nim być, co daje Ci ten związek, czy go kochasz, czy masz siły pomagać mu w jego problemach. Musisz liczyć się z konsekwencjami swojej decyzji.

Odnośnik do komentarza

Myślę, że w takiej sytuacji powinnaś zakończyć ten związek. Jesli ktoś będzie Cię namawiał do powrotu, powinnaś otwarcie powiedzieć dlaczego nie chcesz. Nie możesz pozwolić sobie na wyzywanie Cię, a przede wszystkim na bicie! Robi to już teraz, a co będzie później? Twój były chłopak potrzebuje pomocy psychologicznej bądź psychiatrycznej, po pierwsze z tego powodu, że musi nauczyć kontrolowania agresji, emocji i gwałtownych, niebezpiecznych dla Ciebie zachowań, a po drugie - piszesz, ze był w Monarze, ale nie piszesz z powodu jakiego uzaleznienia - w obecnej chwili, nie wykluczone, że jest uzalezniony od filmów pornograficznych. Potrzebuje pomocy specjalistycznej, w innej sytuacji jest stan może się pogarszać i może stac się jeszcze bardziej niebezpieczny i agresywny. Jego płacz i przeprosiny niewiele znaczą, zawsze będzie to robił aby załagodzić sytuację, ale nie możesz dac się manipulowac. Musisz być silna i postawić sprawe jasno - albo rozpocznie leczenie, albo urywacie całkowicie znajomość. Inne rozwiązania nie wchodzą w grę. Bądź silna, powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...