Skocz do zawartości
Forum

nie radzę sobie


Gość mamdosc

Rekomendowane odpowiedzi

tułam się po forach,zakładam wątki,szukam pomocy gdziekolwiek,szukam odpowiedzi i nie znajduję.Nie potrafię poradzić sobie ze swoim życiem,z sobą,z codziennością.Czuję się wykończona.Jest weekend,siedzę przed komputerem,jedyne na co mam jeszcze jakąkolwiek siłę to słuchanie muzyki,od wściekłej po depresyjną,ale i ona już mi brzydnie.Czuję przeogromną,obezwładniającą mnie bezsilność,nie widzę w niczym sensu,moja depresja nie wynika z samej siebie,raczej z tego że nie wychodzi mi w kontaktach z ludzmi.Jedyny kontakt jaki mam to wirtualne znajomosci,na zasadzie udawania ze u mnie wszystko ok,byle tylko z kimś rozmawiać,o czymkolwiek.Marzę by mieć gdzie wyjść,mieć z kim,ale nie ma nikogo! przyjaciólka mieszka daleko,bo kilkaset km,poza tym ma swoje życie,więc między nami nie tyle moze jest jakas przepasc,co po prostu taka kolej rzeczy.Zresztą ona załozyła rodzinę,ja nadal jestem niedojrzała i bez ładu i składu.Mam z pozoru silną osobowość,jasno wyrażam swoje poglądy,mam coś do powiedzenia,ale i tak nie potrafię z nikim nawiązać jakiejs wartosciowej relacji,bo albo ktoś mnie oszukał-okazało się ze ktoś spotyka sie ze mną,samemu będąc w związku,albo nikt mnie zwyczajnie nie potrzebuję jako znajomej nawet.No więc całe dnie spędzam sama,moje rodzenstwo jest totalnie inne ode mnie,nie trzymamy się razem.Nie wiem co z sobą począc,chcialabym miec jakies zajęcie ale juz nic mnie nie interesuje,chcialabym miec gdzie wyjsc ale nie mam z kim,szukalam ludzi na necie,okazywali się krętaczami.jestem w rozsypce,az czuję fizyczny ból.Co ja mam zrobic?

Odnośnik do komentarza
Gość neurotyczka9

Witam. Domyślam się, co w tym momencie czujesz i w jakiej sytuacji aktualnie jesteś. Przez pewien okres również nie miałam znajomych i byłam zamknięta w sobie. Jednak w gimnazjum poznałam moją dotychczasową najlepszą przyjaciółkę, ona mi pomogła, wspierała mnie. Do tego zaadoptowałam pieska, niby nic wielkiego, ale wiesz jak to pomaga? W końcu miałam zajęcie, miałam kim się zajmować, bawić i wychodzić. Przez same wieczorne spacery z psem poznałam wiele ludzi, którzy również wychodzili, zagadywali. Do tej pory często się spotykamy, jesteśmy ''na dzień dobry''. Tobie też radzę zająć się czymś, uprawiać sport i po prostu wychodzić do ludzi. Oni sami będą do Ciebie lgnąć, rozmawiać, zobaczysz! Pierwszą i najważniejszą zasadą jest nigdy się nie poddawać i nie zamykać siebie na kontakty z ludźmi. Tobie się wydaje, że nie masz znajomych, że nikt Ciebie nie lubi. Nie martw się, zawsze się ktoś znajdzie, kto Cię polubi, uwierz mi. Także trzymam kciuki, wychodź troszkę do ludzi, uprawiaj sporty i niczym się nie przejmuj! :)

Odnośnik do komentarza

thorin,do jakich dziewczyn,przepraszam? z Twojego postu jasno wynika,że czujesz się samotny i myślisz,ze może jesli ktoś też tak się czuje,to wyjdzie do Ciebie i tę samotność Ci zapełni? może nie wchodziłam na forum,pomyślałeś? jestes jakimś sfrustrowanym człowiekiem...ja też,ale bardziej zastanawia mnie jak się odnaleźć w swoim bagnie,a nie wychodzić do wszystkich jak leci.

neurotyczka-mam znajomych na"dzien dobry",chodzi mi o relacje,które byłyby bardziej wartościowe,uczciwe,i by niosły coś ze sobą.

Odnośnik do komentarza

Najgorszym rozwiązaniem jest zamknięcie się w domu.
Nie załamuj się też z powodu nieudanych znajomości w necie, zawsze podchodź do nich z dystansem.
Internet, to miejsce, gdzie anonimowość powoduje często całkowity brak zasad i skrupułów.
Nie naprawisz swojego życia natychmiast i całkowicie.
Zastanów się od czego zacząć, zrób choć jeden krok do przodu.
Zacznij np. od uśmiechu i swobodnej rozmowy, o niczym, ze znajomymi np z pracy. Nie oczekuj cudów, ale pokaż się jako osoba miła i sympatyczna, zażartuj czasami, nie zwierzaj się ze swoich problemów, to zniechęca ludzi, zwłaszcza jeśli jesteś tylko znajomą.
Pomyśl, dokąd mogłabyś pójść sama, gdzie mogłabyś kogoś poznać np. siłownia, wczasy dla singli, wycieczki, jakieś kursy, szkolenia, pielgrzymka :).
Jeśli masz jakieś pasje, poszukaj forum, na którym być może poznasz bratnią duszę.
Możesz się też umawiać na randki z ludźmi z netu, ale zachowaj ostrożność (tylko w miejscach publicznych).
Gdy ktoś nie przyjdzie na umówione spotkanie, nie przejmuj się, palantów nie brakuje, gdy pojawi się ktoś, kto całkowicie Cię rozczaruje, zawsze po krótkiej rozmowie możesz się pożegnać, tylko nie bądź zdesperowana.
Zastanów się też, czy Twój stan nie wynika z tego, że zaangażowałaś się w związek z kimś kto Cię oszukał.
Może należałoby zacząć od tego, wyleczyć najpierw zranione serce, a potem zacząć żyć.
Spróbuj też poprawić stosunki z rodziną.
Powodzenia

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za obszerną wypowiedź :) Nie jestem nieśmiała,wychodziłam często do ludzi,uśmiechnięta,rozmowna.Znajomych i tak mam głównie na "cześć",bo spędzam całe dnie sama.Przez internet poznałam mnostwo,ale przeważnie kontakt się urywał od razu po spotkaniu,bądź ja konczyłam po jakimś niedlugim czasie,bo odkrywałam różnego rodzaju oszustwa ;) Jestem nie do końca inteligentna-nudzę się,nic mi nie sprawia radości,szybko zapominam co czytałam,co slyszałam,w moi życiu nic się nie dzieje,ja ne wiem jak robia to inni,że ciągle coś sie u nich dzieje,nie siedzą w domu...Mam problemy z koncentracją też,w sumie zadnego zainteresowania,zadnej umiejętności by wypowiedzieć się w jakimś temacie.Nie wiem jak z tego wyjść,bo pomimo mojej nieudolności,i tego że jestem jej świadoma to śmiem mieć jakies marzenia,że staję się super,ciekawa itd...

Odnośnik do komentarza

Wszyscy mają jakieś marzenia, to naturalne.
Staraj się myśleć pozytywnie, bo w tej chwili cały czas się dołujesz.
Być może Twoje problemy z koncentracją uwagi wynikają z depresji.
Czy pomyślałaś, żeby umówić się na wizytę do psychologa?
Mimo stanu w jakim się znajdujesz, nie poddawaj się, napisz gdzie zamierzasz wyjść w najbliższym czasie?
Jedno miejsce, zaplanuj i zrealizuj, nie nastawiając się na to, że nagle Twoje życie zmieni się w sielankę.
Działaj!

Odnośnik do komentarza

Odwiedziłam nawet psychiatrę,dostałam leki antydepresyjne,stwierdził u mnie dystymię,cierpię na nią od 18 lat,to bardzo namieszało mi w życiu,wiele prób jakie podjęłam by jakoś żyć kończyły się fiaskiem.Miewam tendencje samobójcze-myśli o śmierci,wyobrażanie sobie jak to zrobić-brak mi odwagi,pomysłu chyba też.Wyniszczam siebie-często nie jem,bardzo dużo palę,próbowałam zioła,ostatni miesiąc piję co dziennie,nie "uwalam się",a raczej wprowadzam w stan zobojętnienia,taki charakterystyczne podchmielenie.Szybko i niebezpiecznie prowadzę samochód,jednym słowem nie zależy mi czasem już w ogóle na życiu.
Nie mam planów na jutro,ani kolejny dzień,naprawdę nie mam dokąd wyjść.Przede wszystkim nie mam z kim.Jedyne co sprawia,że mam świadomość życia to ból,który odczuwam codziennie,taki fizyczny ból,dosłownie i muzyka,której słucham non-stop,bo nic innego nie mam do roboty,a słuchanie jej nie wymaga myślenia,o które mi ciężko.Marzę o różnych koncertach i nigdy nie miałam i nie mam z kim się wybrać.

Odnośnik do komentarza

~mamdosc
Szybko i niebezpiecznie prowadzę samochód,jednym słowem nie zależy mi czasem już w ogóle na życiu.
Nie mam planów na jutro,ani kolejny dzień,naprawdę nie mam dokąd wyjść.

Upss, powinno zależeć Ci przynajmniej na życiu innych, to tak w kwestii prowadzenia samochodu.
Po prostu wyjdź z domu, idź na spacer, a wtedy pomyśl nad celem następnego wyjścia.
I koniecznie bądź pod stałą opieką psychiatry/psychologa.
Zaplanuj następny weekend z rodziną.

Odnośnik do komentarza

No właśnie chodzi o to, żeby się czymś zająć, żeby nie myśleć. Słuchanie muzyki nie jest złe, to pomaga oderwać Ci się, choćby częsciowo od negatywnego myślenia.
Możesz poszukać jakichś kółek zainteresowań, iść na jakiś kurs, do darmowej szkoły, zająć się jakimiś pracami artystycznymi (np. decoupage), kurs fotografii...
Ogólnie chodzi o to żeby czymś się zająć i próbować wychodzić do ludzi, bo jak się w domu siedzi i nie ma co robić, to się dużo myśli i różne głupoty po głowie chodzą.
Pomyśl nad czymś co mogłoby Cię zainteresować?
Możesz też się zorientować co dzieje się u Ciebie w mieście (np. jakieś tańsze kino w wybrane dni, wolontariat (może być to nawet związane z organizacją koncertów). Masz multum rzeczy do wyboru, ważne żeby zdecydować czym chcesz się zająć i spróbować.
Ja sama nie mam dla siebie pomysłu, co chwilę zmianiam prace ale np. ostatnio wybrałam się na darmowe zajęcia językowe i było fajnie, podobało mi się a oprócz tego poznałam kilka fajnych osób. Poszłam też do szkoły policealnej (darmowej) i okazało się, że to nie jest zły pomysł...
A z internetem to mam podobne doświadczenia do Twoich - 'pic na wodę'.;) Dobre ale na krótką mete!
Najważniejsze jest życie realne.

Odnośnik do komentarza

Nawet jak pędzisz na pustej drodze, to i tak może Ci coś nagle wyskoczyć np. jakieś zwierze (tym bardziej jeżeli to jest las).
Z tą szybką jazdą samochodem, to trochę tak jak zawieranie bliższych znajomości nie-wiadomo-z-kim na internecie.
No w każdym bądź razie lepiej z tym uważać.;)
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

czemu mam taka intuicje? to az smutne, dzieki za opis mnie, napewno trafny, i okazalo sie ze nalezysz do tych dziewczyn, ja sam mam problemy i to duze, po pierwsze palisz, po drugie cpasz, po trzecie gardzisz zyciem, jak z taka osoba mozna sie spotkac i pogadac, zmieniaj sie w sobie, zycze ci wszystkiego najlepszego. serio ale jak narazie to niepogadamy dlatego znikam z tego watku. pozdro dla kumatych

Odnośnik do komentarza

nie interesuje mnie co uważasz na mój temat na podstawie tego,że piję,palę czy ćpam.To sposob na radzenie sobie z bólem,być moze Ty robisz to w inny sposob,ale ocena mnie na takiej podstawie świadczy o Tobie,zapewne mam wartości w sobie a nie tylko skłonności do używek,które szkodzą tylko i wyłącznie mnie...nie szkodzę innym,przejawiam emaptię w stronę innych i staram się nie wyrządzać krzywdy nikomu.A co ma do tego to co robię ze swoim organizmem to już nie rozumiem.Z kolei Twój atak na mnie,że nie odpisałam na Twój post,bo zwyczajnie nie było mnie na forum...masz rację,za chiny ludowe nie dogadalibysmy się,funkcjonujemy na innych poziomach umysłowych,mentalnych itd.Poszukaj może panny,który nie pali,nie ćpa i jest "grzeczna",a jej stosunek do innych pozostawia wiele do życzenia.Powodzenia i dzięki za pozdrowienia;) uważam się za kumatą osobę.

Odnośnik do komentarza

Jakbym czytała o sobie, w kwestii braku znajomych i zamulania w domu też jestem górą ;) moim sposobem takim na chwilowe zapomnienie jest wsiąść na rower odpalić muzykę i ruszyć w długą trasę, dzisiaj np. gdy czułam, że mam dość od razu pojechałam i przy okazji odkryłam nowe fajne miejsce gdzie jest pusto i masz kontakt z naturą, a jako, że był to wieczór, pięknie było widać stamtąd zachód słońca, z takiego wzniesienia.
Z tego co czytałam to wydaje mi się, że u mnie jest trochę gorzej z tego względu, że mam FS i jestem straszną perfekcjonistką. Z jednej strony chcę wychodzić z ludźmi, spotykać się, ale z drugiej czuję lęk, i ta rozbieżność mnie strasznie denerwuje, jestem więźniem samej siebie. Czasami też wydaje mi się, że chyba nie jestem stworzona do kontaktów z ludźmi, bo chętniej spędzałabym czas sama, nie narażona na oceny, ale odczuwam jakis taki przymus bo jak widzę, że ludzie co chwila się z kimś spotykają na imprezach itp (czasem żałuję, że założyłam FB) to czuję się jak ufolud. Ale znowu z drugiej strony (patrz jaka u mnie jest rozbieżność ;/ ) traktuję to jako pewnego rodzaju wyjątkowość, taka niezalezność, inni tak jakby stale kogoś potrzebowali, a ja już od maleńkości uczyłam się sama sobie organizować czas (jestem jedynaczką). Może spójrz na to też w ten sposób ;)
Ludzie od pewnego czasu grają mi już nieco na nerwach i na wielu wieeeelu delikwentach się przejechałam, ale postanowiłam sobie, że jak tylko skoncze studia, biorę psa ze schroniska, on przynajmniej będzie mnie kochał bezwarunkowo i nie trzeba będzie walczyć bezsensownie o jego sympatię. Jak byś chciała pogadać, wspólnie ponarzekać czy coś to śmiało pisz ;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...