Skocz do zawartości
Forum

Czy on ma racje?


Gość ŻenującaSytuacja

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ŻenującaSytuacja

Cześć. Dzisiaj są wyniki z egzaminów zawodowych. Bardzo zależało mi na tym, żeby zdać, i jednocześnie bardzo się stresowałam. Nie powiedziałam nikomu o tym, że idę po wyniki, bo nie chciałam stresować się jeszcze bardziej. Stwierdziłam, że jeśli zdam, to od razu pójdę do mojego chłopaka do pracy się pochwalić i cieszyć razem z nim, a jeśli bym nie zdała, pojechałabym do domu, jakoś to przepłakała a dopiero później przyznała się do tego mojemu chłopakowi. Niestety los chciał, że On zadzwonił do mnie akurat jak byłam w autobusie. Powiedziałam mu, jak wygląda sytuacja, że jadę właśnie do szkoły i nie mówiłam mu, żeby nie robić sobie dodatkowego stresu, a On zrobił mi tylko awanturę, że jak ja mogłam mu nie napisać, że jadę autobusem, i chamsko się rozłączył. Olałam to, bo i tak myślałam tylko o egzaminie. Poszłam do szkoły i okazało się, że zdałam! Dawno nie byłam tak szczęśliwa, aż mi łzy do oczu napłynęły. Zadzwoniłam z radością do chłopaka i co usłyszałam?... Zero jakiegokolwiek entuzjazmu, tylko "nooo.... fajnie...", i dalej o tym autobusie... Zepsuł mi taką piękną chwilę ;( Napisałam mu, żeby się leczył, bo to, że jechałam autobusem bez jego wiedzy to chyba nie jest taka straszna zbrodnia? Czy może to on ma racje?

Odnośnik do komentarza
Gość ŻenującaSytuacja

ka-wa
Skoro tak zareagował to znaczy ,że do tej pory nie zrobiłaś żadnego kroku bez jego wiedzy?
Pan i władca!?
Masz jeszcze wątpliwości kto ma rację...,niedługo to bez jego wiedzy nie będziesz mogła oddychać i udusisz się w tym związku;)
Zacznij samodzielnie myśleć.

Dokładnie tak, On zawsze musi wiedzieć o wszystkim. Jak jem, jak wychodzę do sklepu, nawet jak idę do łazienki. Kiedyś do mnie dzwonił akurat jak się kąpałam, to później zrobił mi awanturę, czemu nie powiedziałam, że idę się umyć, bo tak to On dzwonił i nie wiedział co się ze mną dzieje... Dla mnie to jest chore.

laurette
No ale chwila to on chcial jechsc tam z toba tym autobusem?? Jesli tak to moze dlatego sie wkurzyl wtedy byloby to zrozumiale.
Ps. Gratuluję!

On w tym czasie był w pracy, więc nawet nie mógłby tam ze mną jechać.

Ps. Dziękuję! :)

Odnośnik do komentarza

Witaj radze ci natychmiast z nim porozmawiac o tym ze nie zyczysz sobie takiej kontroli, to ze jestescie w zwiazku nie daje mu zadnego prawa by cie kontrolowal . Jesli teraz z tym nic nie zrobisz w przyszlosci jesli zamieszkacie razem lub wezniecie slub skonczy sie na tym ze zacznie uzywac sily fizycznej by wymusic na tobie posluszenstwo, dziewczyno obudz sie ! Jestes wartosciowa mloda kobieta i nie zaslugujesz na takie traktowanie, ale ty sama musisz uwierzyc w siebie! Twoj chlopak powinien udac sie jak najszybciej do psychologa, to nie jest normalne zachowanie, uwierz mi od takiego zachowania do przemocy fizycznej jest tylko maly krok! Nie pozwol by twoje zycie zmienilo sie w koszmar, jest mnostwo kobiet ktore na codzien od swoich partnerow doznaja przemocy fizycznej i psychicznej, gdy raz wpadniesz w taki uklad, ciezko jest sie z tego wydostac, mowie to z wlasnego doswiadczenia.
Przemysl sobie moje slowa na powaznie. Pozdrawiam Serdecznie:)

Odnośnik do komentarza

Nie można mieć takiej kontroli nad drugim człowiekiem,chyba nawet niewolnik ma więcej luzu...,
jeśli on się zmieni, to na gorsze,już tak Cię uzależnił od siebie ,że Ty boisz się zerwania,
sama też powinnaś skorzystać z porady psychologa ,bo się od niego nie uwolnisz,on już teraz uważa ,że jesteś jego własnością i tylko on może decydować czy ty będziesz z nim czy nie,
nie pozwól się tak zniewolić i zniszczyć sobie życia.

Na początek zaproponuj wspólną terapię,najważniejsze ,żebyś się go nie bała i miała swoje zdanie, z którym on też się liczy.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

~ŻenującaSytuacja
Ale ja poza nim nie mam nikogo innego, więc co zrobię kiedy się rozstaniemy? :(

Co to znaczy ,że nie masz nikogo innego? To poznasz właśnie innego ,normalnego chłopaka.

Ale tak jak pisałam ,póki co staraj zmienić tą sytuację,stawiaj na swoim ,nie spowiadaj się z każdego kroku,
powiedz ,że dalej nie zniesiesz takiej sytuacji,bo Cię psychicznie wykańcza,porozmawiaj z nim i zaproponuj terapię,
to co on robi ,to jest chore.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

ŻenującaSytuacja: "Ale ja poza nim nie mam nikogo innego, więc co zrobię kiedy się rozstaniemy? :("

Zajmij się sobą. Masz jakieś hobby, coś co lubisz robić? Jeśli tak, to poszukaj sobie ludzi o podobnych zainteresowaniach, żeby nie czuć się samotna. Jeśli nawet nie znajdziesz nikogo takiego w swojej okolicy, to możesz poszukać ludzi do pogadania przez Internet. Jak zorganizujesz sobie czas, to szybko dojdziesz do siebie.

Z tego co piszesz, to chłopak traktuje Cię jak niewolnicę, to nie jest materiał na partnera, a materiał na pacjenta psychologa.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...