Wydanie opinii przez psychoterapeutę

[Kwiatuszek0]

Witam,
piszę do Państwa, gdyż chciałabym zasięgnąć opinii czy zachowanie specjalisty było profesjonalne? Czy powinien tak postąpić? Mianowicie mój problem polega na tym, że zdiagnozowano u mnie stany lękowe polegające na tym, iż bardzo chce być z partnerem, chce jak najlepiej i wtedy ogarnia mnie złość jak coś nie wychodzi, jak nie słyszę komplementów. Jestem po prostu zazdrosna i zaborcza, czasem agresywna. Zgadzam się z tym całkowicie. O tym, też mówiliśmy na swojej wizycie u specjalisty. Ja wyciągnęłam odpowiednie wnioski i zaproponowałam partnerowi troszkę inny sposób na życie, polegający na większej swobodzie no i oczywiście pracy nad sobą. Otrzymałam również odpowiedni lek. Czuję poprawę. Nadmienię, że byłam na jednej wizycie. Następnie taką rozmowę specjalista przeprowadził na osobności z moim partnerem. Powiedział, że proponuje byśmy nie wracali do siebie, byśmy odpuścili wspólne wakacje itd. Nie takich oczekiwałam rezultatów, bo poszliśmy do niego, by ratować nasze szczęście, nasz długoletni związek. Teraz mój partner zawierzył opinii specjalisty, a ja drugi tydzień jestem sama. Mimo, że uważa, że nie wyobraża sobie życia beze mnie. Nie czuję się z tym dobrze. Nie radze sobie z tęsknotą, samotnością, z opinią sąsiadów itd. Proszę o postawienie diagnozy.

[mgr Kamila Krocz]

Witaj Kwiatuszek0!

Nie bardzo rozumiem, w czym mam stawiać diagnozę. Z tego, co napisałaś wynika, że sama chciałaś zmiany funkcjonowania związku, większej swobody, zatem rozmowa psychoterapeuty z Twoim partnerem, sugerująca, że potrzebujesz więcej przestrzeni dla siebie, że może odpuścić wspólne wakacje itp. nie była chyba przekłamaniem. Mam wrażenie, że sama nie bardzo wiesz, czego potrzebujesz. Jeśli nie na takim rezultacie spotkania Ci zależało, skontaktuj się z partnerem i wspólnie renegocjujcie między sobą ustalenia. Pozdrawiam!

[Kwiatuszek0]

No to chyba się nie zrozumiałyśmy...to ja byłam zaborcza, zazdrosna itd. Zaproponowałam partnerowi więcej swobody, bo to miał być kompromis z mojej strony dla uzdrowienia naszych relacji. A do specjalisty poszliśmy by uzdrowić, wręcz uratować związek. Natomiast Pani doktor stwierdziła, że powinniśmy być osobno. Mój partner potraktował te słowa poważnie, bo uznał, że Pani miała tyle przypadków...

[Gość Koleżankaa]

To bardzo dziwne! Nie ufałabym tej pani terapeutce, skoro co innego mówiła Wam obojgu, a co innego samemu chłopakowi. Może skontaktuj się z nią i spytaj, czemu ma dwie różne opinie?

[Gość Danuta718]

A może to nie terapeuta zaproponował takie rozwiązanie tylko partner tak chciał a teraz nie ma odwagi się przyznać... Bo aż trudno uwierzyć że to specjalista ni stąd ni zowąd wpadł na taki pomysł...

[kwiatuszek2]

A czy mieszkasz ze swoim partnerem? Jeżeli nie, to osobne wakacje wydają się być dziwne i niepoważne. Wakacje zazwyczaj są raz do roku.