Skocz do zawartości
Forum

Niski zasób słownictwa


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień Dobry. Mam problem, który od dłuższego czasu nie daje mi spokoju. Chodzi o to, że zdarza mi się nie znać znaczenia prostych słów, np. jakiegoś przedmiotu w moim domu, w ogrodzie, takich słów, które znają nawet dzieci, czegoś co jest oczywiste. Nie jest tak, że dane słowo mi ucieka w danym momencie, tylko po prostu go nie znam. Czym to może być spowodowane? Czy to ma jakąś swoją fachową nazwę czy to po prostu wynika z mojej niewiedzy? Czy jestem opóźniona w rozwoju?Jestem załamana. Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza

To skoro nie słyszałaś ,to widocznie rodzice mieli mały zasób słów,pewnie też za mało czytałaś książek,prasy ,rzadko korzystałaś z radia czy tv,
sama też się nie interesowałaś takimi przyziemnymi sprawami ,bo ja sobie nie wyobrażam ,żebym nie dowiedziała się jak się nazywa np.to coś na czym wisi firanka,
skoro nie słyszałaś danej nazwy to niby skąd masz wiedzieć.

Nie masz się co przejmować ,ja bym u Ciebie "zdiagnozowała" niski stopień ciekawości:D

Powinnaś to nadrabiać,być może z psychologicznego punktu widzenia jest to jakieś zaburzenie sprawności intelektualnej,nie wiem.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Kiedyś czytałam o testach psychologicznych. Pytanie - co pasuje do filiżanki? Poprawna odpowiedź to, że spodeczek.
Wiele osób nie używało filiżanki, więc wcale im się nie kojarzył spodeczek. Oni używali kubka, ale ocena za odpowiedź, była niska.

Więc jeśli w domu nie używano wielu słów, to się tego nie nauczyłaś.
Co radzę? Przeglądać leksykon i uczyć się znaczenia słów.
Rozwiązywać krzyżówki
Po prostu dużo czytać. Gdy nie znasz jakiegoś słowa, to zajrzyj do słownika. /teraz internet go zastąpi/
Dobrze się uczysz, czyli głupia nie jesteś. Po prostu masz braki językowe, a te możesz uzupełnić.

Odnośnik do komentarza

Małgosiu, opisz proszę dokładniej swój problem. Nie rozumiem kilku spraw. Jestem polonistką i pedagogiem, nie jestem jednak lekarzem. Być może choć trochę Ci pomogę. Przede wszystkim ile masz lat? Powiedz, czy jest tak, że znałaś jakieś słowo, ale zapominasz jak brzmiała nazwa (np wiesz czym jest wazon i do czego służy, ale nie potrafisz odnaleźć właściwej nazwy) czy też w ogóle nie znasz i nigdy nie znałaś pewnych nazw, pojęć abstrakcyjnych itp ? Byłoby dobrze, gdybyś dokładnie opisała swój problem, podała przykłady = wówczas łatwiej będzie dociec, czy to np. problem neurologiczny, inny zdrowotny czy tylko mała elokwencja.
Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

bardzo późno dowiedziałam się, że na karnisz mówimy karnisz, nie słyszałam tego słowa w ogóle

Małgorzato1724, nic dziwnego, że nie znasz znaczenia słów, które słyszysz po raz pierwszy. Chociaż powiem szczerze, że dla mnie naprawdę jest zadziwiające, że osoba dorosła może nie wiedzieć, co to jest karnisz i do czego służy. Rozumiem, gdyby to były jakieś mocno fachowe, specjalistyczne pojęcia typu analgezja czy fascykulacje. Wydaje mi się, że słowo karnisz jest dość popularnym wyrazem, z kręgu wyrazów codziennego użytku. ;) Przez Internet nie da się postawić diagnozy, dlaczego nie znasz niektórych pojęć/słów - czy to zaniedbanie edukacyjne (zbyt mało czytania książek, prasy, gazet, czasopism, zbyt mało rozmów z innymi ludźmi etc.), czy problem natury neurologicznej albo poznawczej. Zachęcam do pracy ze słownikiem języka polskiego i czytania, czytania i czytania. Książki to skarbnica wiedzy i możliwość poszerzenia swojego słownictwa. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za odpowiedzi. Mam 21 lat. Jest tak, że nie znam danego słowa, bo nigdy go nie słyszałam tak jak napisałam. Nie jest to chwilowe zaćmienie umysłu. Wolałabym jednak nie podawać przykładów, by się nie pogrążać, ale są to słowa analogiczne do tego, które przytoczyłam. O tym karniszu dowiedziałam się jakieś cztery lata temu. Najśmieszniejsze jest to, że znam znaczenie wielu trudnych słów, a tych najprostszych nie.

Odnośnik do komentarza
Gość ssij mi chlebka

A guzik! Jaka z Ciebie humanistka, jeśli nie obcujesz z językiem? Krzyżówki, książki, telewizja, czasopisma, radio - to jest to, czego potrzebujesz. Nie szukaj odpowiedzi w psychologii.Jeśli czytałabyś porządną literaturę (nie, nie mam tutaj na myśli Panów Tadeuszów czy innych Potopów), a nie jakieś popłuczyny (kojarzysz?) w stylu Zmierzch czy Twarze Greja, to nie miałabyś problemu z osobistym słownikiem.
Jasne, są przedmioty, których nazw znać nie musimy bądź nie możemy, jeśli nigdy wcześniej nie mieliśmy z nimi kontaktu, ale Ty kreujesz się na osobę, która wie co to są ineksprymable, a nie wie czym jest szpadel. Może wypadałoby się zmierzyć z nieco przyziemniejszym światem, co?
Nie wierzę w te Twoje czerwone paski i czytanie książek, chyba że osiągnięcia w nauce zawdzięczasz jedynie wkuwaniu na blachę, a czytanie książek polegało na bezrozumnym wertowaniu stron lub - co gorsza - czytaniu streszczeń. Neurotyczna osobowość? Ta, jasne, może od razu syndrom wyuczonej bezradności? Może to świat zawinił, a Ty jesteś tylko trybikiem w maszynie, od którego nic nie zależy?

Odnośnik do komentarza

Jestem bardzo oczytana, a słowo karnisz dość późno zagościło w moim słownictwie. W domu używano innego określenia /nie pamiętam go już/ a w książkach nic nie było o karniszu.
Tak że wiem, że jeśli w domu nie używa się pewnych słów, to dziecko się go nie nauczy. Wiem też, że z czasem można uzupełnić te braki.

Odnośnik do komentarza

Nie oskarżam świata, bo wiem, że to ja odpowiadam za swoje braki. Ofiarę losu? Bez przesady, a to niby świadczy o wysokim poziomie używanie takiego słownictwa jak osoba "S.." nawet nie wypowiem tego nicka. Naprawdę kultura 10/10. Ciesz się, że wiesz co to szpadel! Ja tak się składa, też wiem. Moja nauka nie polegała na wkuwaniu, nie umiem uczyć się nawet na pamięć. Twarzy Greya też nie czytałam i nie zamierzam. I nie wypłakuję się na forum, tylko mam problem.

Odnośnik do komentarza

Z góry przepraszam, jeśli moja wypowiedź będzie przydługa, ale chcę Ci pomóc. Myślę, że mogły mieć na Twoją niewiedzę wpływ także relacje rodzinne - jeśli zostałaś wyśmiania, to nic dziwnego, że nie chciałaś dalej drążyć tematu. Nie rezygnuj jednak z rozwijania się. Jeśli sprawa bardzo Cię niepokoi, idź na początek do psychologa (skierowanie dostaniesz od lekarza rodzinnego, za wizytę nie płacisz). Chodź na wizyty regularnie.To Ci może pomóc po pierwsze nabrać pewności siebie, po drugie zdiagnozować problem zdrowotny jeśli taki istnieje. Jeśli nie chcesz mówić o swoim problemie rodzinie z obawy przed wyśmianiem, to nie mów i już :) Sama chodziłam do psychologa dwa lata, a moim problemem był m.in. brak śmiałości w wypowiadaniu się (zacinałam się i nie wiedziałam co powiedzieć, jakimi słowami itp.) . Bardzo pomogło mi też ukończenie polonistyki, gdyż (mimo, że nie miałam śmiałości mówić), mój zasób słów niewiarygodnie się poszerzył - od czytania. Nie każę Ci jednak studiować polonistyki ;)
Na sam początek naprawdę możemy polecić Ci czytanie. Nie chodzi o jakieś wybitne dzieła, czyta się dla przyjemności. Może być to fantastyka, romanse, sensacja, groza nawet poradniki na wszelkie interesujące Cię tematy. Naprawdę czytaj , czytaj, czytaj. Jeśli nie znasz słowa, zajrzyj do 'słownika wyrazów obcych (lub wyrazów obcego pochodzenia'.
I błagam : nie wstydź się tego! Wiem, że niektórzy ludzie są wredni i to wyśmieją, albo (jak koleżanka powyżej) będą pisać, że nie wierzą w Twoje czerwone paski na świadectwach. To wredne. Myślę jednak, że znajdziesz także ludzi pomocnych, życzliwych. Na pewno takimi osobami są ludzie przygotowani do niesienia pomocy w takich sytuacjach (np. psycholog). Trzymam za Ciebie kciuki!

Odnośnik do komentarza

Na pewno tu miało wpływ niezrozumienie Twojego problemu w rodzinie,stąd ta jej reakcja,
ja myślę ,że by pomogła szczera rozmowa z mamą,powiedzenie jej,że to było niezależne od Twojej woli,że to wypływa z osobowości i żeby Ci pomogła,
żebyś w każdej chwili mogła zwrócić się do niej z pytaniem,jak to się nazywa i przez to sama będziesz bardziej interesowała się nazwami np.prostych przedmiotów.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...