Skocz do zawartości
Forum

Zerwanie związku i próba samobójcza


Gość Daria120

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Daria120

Tak jak w pytaniu.. moje życie nie ma sensu, załamałam się kompletnie i nie umiem sobie z niczym poradzić. 1,5 miesiąca temu zostawił mnie mój ukochany, z którym byłam prawie 4lata, kochaliśmy się bardzo. Początkowo zostawiałam go, bo zbytnio mi na nim nie zależało. Wtedy on płakał, mówił, że kocha, że się zabije, truł się tabletkami, stał u mnie pod oknem, pisał na śniegu, że kocha, bym zrozumiała patrząc na to jak bardzo mnie kocha. Było nam wspaniale, zawsze się godziliśmy. Jednak pisali do mnie inni chłopacy, fakt odpisywałam, ale łączyły nas tylko relacje kolega-koleżanka. Był okres kiedy zauroczyłam się w pewnym chłopaku i zdradziłam swojego partnera z nim. Powiedziałam mu o tym, bo za bardzo go kocham. I od tego czasu koniec.. Nie odzywa się do mnie, nie odpisuje mi na smsy, powiedział, że ma tego dość, że nie ma już dla nas szans. Przecież on mnie kocha, byliśmy idealną parą, każdy postrzegał nas bardzo pozytywnie, byliśmy o siebie przeogromnie zazdrośni. Wszędzie chodziliśmy razem, spędzaliśmy ze sobą każdą wolną chwilę. Jestem załamana, próbowałam popełnić samobójstwo, znalazłam się w szpitalu, ale on mnie nawet nie odwiedził. Napisał mi wczoraj, że naszej miłości już nie ma, ale przecież nie można się odkochać w 3tygodnie? bo właśnie wtedy się z nim widziałam i powiedział, że pragnie byśmy byli tylko my, ja i on, by nikt nam nie przeszkadzał, byśmy żyli razem. Później już się nie odezwał, kiedy pisałam smsy, nie odpisywał. Napisał tylko, że mam mu dać spokój, bo nie ma dla nas szans. Co ja mam robić? czekać? nie potrafię dalej żyć, znaleźć kogoś innego i udawać jak gdyby nigdy nic. Spotykam się z przyjaciółmi, śmieje się, ale jak sobie przypomnę o nim albo go zobaczę, mięknę.. Zbyt mocno go kocham, nie wiem co dalej ze sobą począć. Tak bardzo mi źle, chciałabym umrzeć.. On jest dla mnie całym światem.

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaf

Chyba aż tak mocno go nie kochasz, jeśli go zdradziłaś... Zraniłaś jego uczucia. On kochał Cię najbardziej na świecie a Ty zrobiłaś mu coś takiego! W dodatku wcześniej też w kółko go zostawiałaś. On w ogóle nie mógł być Ciebie pewny, a ta zdrada to gwóźdź w trumnie Waszego związku. Przestań dramatyzować. Sama wszystko zepsułaś. Teraz ponieś za to odpowiedzialność. Każda decyzja pociąga za sobą konsekwencje.

Odnośnik do komentarza

Niestety, ale trzeba ponosić odpowiedzialność za swoje zachowanie. Chłopak Cię kpchał, ale go zdradziłaś - rozczarowałaś go, stracił do Ciebie zaufanie. Trudno się dziwić, że nie chce się z Tobą związać ponownie, nie chce Ci dać szansy - po prostu zabolała go cała sytuacja. Jeśli chłopak nie chce się z Tobą spotykać, nie chce utrzymywać kontaktu - musisz uszanować jego zdanie i nie naciskać go. Nie można nikogo zmusić do miłości. Daj mu trochę czasu. Może gdy emocje opadną da Ci szansę, jeśli nie - musisz wyciągnąć lekcję na przyszłość. Zastanów się także nad rozmową z psychologiem bądź psychiatrą, ponieważ próba samobójcza jest bardzo poważną i sprawą i nie należy tego bagatelizować. Rozmowa ze specjalistą jest konieczna w tej sytuacji, może kiedy poczujesz się lepiej, nabierzesz energii, aby dalej szukać miłości. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem to Ty wcale go nie kochasz. Ja nie widze takiej możliwości żeby kochająca osoba zdradzała - dla mnie po prostu nie istnieją żadne usprawiedliwienia zdrady.. Ja sama myśl o zdradzie fizycznej, czy psychicznej mojego partnera mam mdłości, jeśli przestałabym go kochać to rozstalibyśmy się w zgodzie, na pewno nie robiłabym sobie skoków w bok, żeby zobaczyć jak to jest z innym. Piszesz że wasz związek był idealny, czy w idealnym, perfekcyjnym związku jest miejsce na niewierność?? Zostaw tego chłopaka w spokoju, choć na koniec zachowaj trochę klasy. Ciągle go opuszczałaś i raniłaś jego uczucia, a teraz jeszcze go zdradziłaś. Wybaczał Ci i pozwalał wrócić, nie sądzisz że zasługuje na dziewczynę, która będzie go kochać, szanować i będzie mu wierna? Nie bądź taką egoistką i po prostu daj mu przetrwać w spokoju ten ciężki dla niego okres. Zawiodła go osoba, którą kochał i której ufał i musi swoje wycierpieć! Zgadzam się z poprzedniczkami, trzeba umieć ponosić konsekwencje. Nie zachowuj się jak małolata, tylko weź to na klatę. Wiem, ze przykro Ci z powodu tej ostrej krytyki, ale to również dla Twojego dobra. Może w przyszłości nie popełnisz takiego błędu i nie zdradzisz osoby, która Ci ufa, a Tym samym nie będziesz krzywdzić siebie i innych.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...