Skocz do zawartości
Forum

zagubiona nastolatka...


Gość kamusia17

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kamusia17

Od pewnego czasu nie wiem co się ze mną dzieję,od półtora roku się tne,moje ręce wyglądają jak po jakimś wypadku,nie pamiętam tygodnia żebym się nie pociela,ostatnio robię to prawie codziennie,nie pamiętam również kiedy ostatnio normalnie przespalam noc żeby bo co.noc rycze i w sumie czasami mam powód a czasami sama nie wiem dlaczego płaczę a przez to wszystko opuściłam się w nauce a rok przed maturą to raczej nie wskazane.ostatnio doszedł mi nowy problem ponieważ moja polonistka zauważyła moje rany na ręce jak podeszłam do niej po.lekcji i zapytam jak mogę poprawić oceny i zaczęłam jej coś tam pokazywać w zeszycie,ona zapytała mnie co się dzieję że widzi że mam problemy bo w 1 klasie byłam bardzo dobrą uczennicą zawsze uśmiechnięta i woogle a teraz mnie nie poznaje a teraz jeszcze te blizny i rany a ja oczywiście nic nie mówić wybieglam z płaczem z klasy.oczywiście na drugi dzień o wszystkim wiedziała już moja wychowawczyni,wzięła mnie na rozmowę w cztery oczy,w sumie zaczęła gadać to samo co polonistka ale wiedziałam ze z nią muszę pogadać bo zaraz zadwoni do mojej mamy i będzie lipa,ublagalam ja żeby nie dzwoniła do mamy i cudem się zgodziła ale musiałm jej obiecać że nie będę się ciąć,poprawię oceny,wezmę się w garść i jak będę miała problem to będę do niej przychodzić.ale ja nadal się tne i ona to zauważy napewno bo jest bardzo spostrzegawcza i zadzwoni do.mojej mamy a tego sobie nie wyobrażam.co mam robić?nie daje już rady,ostatnio nawet myślałam żeby się zabić ale nie wiem zrobić żeby mnie nie odratowali...

Odnośnik do komentarza

Myślę, że masz problem bardzo wielki i musisz dać sobie pomóc. Jesteś za młoda na takie okalczeanie. Powinnaś porozmawiać z rodzicami szczerze i zgłosić się na terapię ze specjalistą. Polecam Ci ośrodek Agnus, w otoczeniu lasu i jezior, co na pewno wpłynie korzystnie na na Twoje leczenie. Specjaliści dobiorą Ci indywidualną terapię, co pozytywnie wpłynie na Twoje samopoczucie. Życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Witaj kamusia17!

Sama pewnie zdajesz sobie sprawę, że masz poważny problem z autoagresją, dlatego chcesz to ukryć przed rodzicami. Udając że wszystko jest w porządku, tak naprawdę sobie szkodzisz. Pozwól sobie pomóc. Niech właśnie mama dowie się, że masz problemy, że z czymś sobie nie radzisz. Niech ma szansę Cię wesprzeć. Idź do wychowawczyni albo od razu do psychologa/pedagoga szkolnego, który podpowie Ci, gdzie możesz szukać wsparcia. Myśli o śmierci, okaleczanie się, pesymizm, smutek, płaczliwość, problemy w nauce to bardzo niepokojące oznaki, które mogą świadczyć o rozwijającej się depresji. Koniecznie trzeba to sprawdzić. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość kamusia17

Dziękuję za odpowiedzi ale nie wiem czy zdecyduję się na rozmowę z mamą, na pewno zrobiła by wszystko żeby mi pomóc ale ona ma teraz dużo na głowie a ja nie zamierzam dokładać jej zmartwień i patrzeć jak panikuje i przeżywa.

Odnośnik do komentarza

nie jestem pewien czy zrozumiałem, chcesz aby Cię odratowali? Korzystniejszym rozwiązaniem jednak jest pokazać rany cięte najbliższej osobie, opowiedzieć o myślach samobójczych i poprosić o pomoc, pamiętaj aby wybrać na taką rozmowę odpowiedni moment(dużo wolnego czasu tylko we dwoje)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...