Skocz do zawartości
Forum

czy to juz zdrada


Rekomendowane odpowiedzi

nie wiem czy już zdradzony
Witam mam prawie czterdzieści lat jestem w związku od 16 lat. Problem u mnie polega na tym ze jak to w związku bywa wpadłem w rutyne po prostu dom -praca praca-dom w weekendy oczywiście alkohol jestem też palący. Nie stronilem od alkoholu to też zaniedbalem żonę. Oczywiscie uprawialism sex . Wielokrotni żona mówiła że jeśli nie przestanę pić i interesować się rodzina to ona sobie kogoś znajdzie ale ja sobie nic z tego nie robilem mowila o swoich potrzebach czyli disco restauracja jakas impreza ale mnie się nie chciało bo szkoda kasy . Tak minelo 15 la aż w koncu dowiedziałem się ze kogos ma . Zacząłem szperac kombinować aż w końcu zdobyłem niepodważalny dowód . Na początku nie chciała sie przyznać aż w koncu wyjawia wszystko . Więc tak pisała z nim na czacie ( z tego co nim wygrzebalem jest napewno zonaty , psychologiem niewiem) i kilka razy sie z nim spotkała ma mieście na kawę smsy były różnego rodzaju nawet o sexsie . Powiedziala mi ze jej sie z nim dobrze rozmawia tez sie z nim calowala do mnie ciagle mówiła ze jej brakuje pocałunków jestem palaczem . Po dłuższej rozmowie powiedziała mi ze z nim zerwie kontakt ale będzie jej szkoda bo jest dobrym rozmówcą . Obiecałem jej ze sie zmienie zacznę dbać o nią o dzieci przestane pić . Ja naprawdę chce się zmienić . Czy jest jeszcze szansa na uratowanie naszego zwiazku czy mam szansę jeszcze żonę odzyskać jeżeli tak to co mam zrobić jak postępować. Czy to jest już za późno na ratowanie zwiazku

Odnośnik do komentarza

Jest nadzieja.
Pocałunki - oczywiście, dobrze byłoby rzucić palenie, ale wiem, że to trudne- więc na razie stosuj płyny do ust. Jest ich wiele, będziesz przyjemniej pachniał.
W niedzielę jakiś wypad do miasta, z całą rodziną. Może być ZOO, czy jakiś park, a może wspólnie zaczniecie jeździć na rowerze?
Potem obiadek - nie musi to być drogi obiad, wystarczy jakiś kebab czy pizza.

Chodzi o wspólny wypad gdzieś, o przełamanie rutyny dnia codziennego, o wspólną zabawę.
Mam nadzieję, że ci się uda.

Odnośnik do komentarza

Zmień się, pokaz ze jesteś ojcem i mężem, dbaj o siebie, rób coś ze swoim życiem, zaimponuj pasją, uprawiaj sport.

Bądź facetem z jajami a nie zapijaczonym śmierdzącym fajami potem i wódą utytym dziadem komputerowcem.

Odnośnik do komentarza

spigi, jeżeli chcesz się zmienić, to jest szansa na uratowanie Waszego małżeństwa. Pokaż żonie, że Twoje deklaracje nie są obietnicami bez pokrycia, że rzeczywiście jesteś czuły, troskliwy, że chcesz więcej czasu spędzać z rodziną. Zaaranżuj jakiś wspólny wypad tylko we dwoje, by przypomnieć sobie chwile sprzed 16 lat, kiedy przysięgaliście sobie miłość, wierność, uczciwość... Przypomnijcie sobie Wasze pierwsze randki. Może uda Wam się je powtórzyć? Możecie też wybrać się gdzieś wspólnie z dziećmi - kino, spacer, wypad za miasto, wycieczka rowerowa, zoo... Pomysłów jest wiele. Ogranicz alkohol i papierosy. Zadbaj o siebie, by być atrakcyjnym dla swojej żony. Wierzę, że żona doceni Twoje wysiłki i Wasze małżeństwo da się odbudować. Tego Wam życzę! Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...