potrzebuje pomocy

[Gość Rafał111]

Nie mam pojęcia co się ze mną dzieje, jest 16 godzina a ja czuje strach, lęk, poruszam sie po domu tak jak bym był w nim pierwszy raz od już 4 lat siedze tylko w domu i wstając odrazy odczówam strach więc wpadam w koło rutyny które sobie wypracowałem kawa, komputer, jedzenie, kawa, komputer, przychodzi wieczór wtedy zaczunam odczówać złudny spokój kiedy włączam jakiś film i napije się. Nie potrafie położyć się do łóżka normalnie przed 24 i tak każdy dzień już przez 3 lata. trwa to tak długo, że gdy przy jednej kawie dziennie nie potrafiłem przesać odczówać lęku to zacząłem pić 2, a teraz już 3. zacząłem też pić co wieczór, ale raczej dla relaksu i jako elementu zapełniającego czas bo pije już rok i zacząłem bać się że wpadam w alkoholizm ale zawsze pije tyle samo, nie ważne czy to wino czy to coś mocnego a czasami tylko piwo bo nie czuje fizycznej potrzeby a raczej wypracowałem sobie taki rytuał co wieczorny, kanapki plus pół szklaneczki czyli jakieś 100ml wódki z sokiem, albo whyski z colą i jak nie wykonam tego rytuału to wtedy nie potrafie się rozluźnić i poczuć się jak człowiek, można powiedzieć, że cały dzień czekam na nadejście wieczoru, żeby być sam włączyć jakiś film napić się i zasnąć. Mam już 25 lat

[mgr Kamila Krocz]

Witaj Rafał111!

Jeżeli od kliku lat Twoje życie wygląda tak, jak opisałeś, to bez wątpienia potrzebujesz pomocy. Nie masz żadnych przyjaciół? W ogóle nie wychodzisz z domu? Kto robi Ci zakupy? Mieszkasz z rodzicami? Z czego się utrzymujesz? Bliscy nie dostrzegają niczego niepokojącego? Twoje zachowanie to nie tylko lęk społeczny, ale wręcz eskapizm społeczny. Powinieneś jak najszybciej skorzystać z pomocy psychologa-psychoterapeuty. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

[Gość unna]

Trudno wyrwać się z kręgu rutyny, przyzwyczajeń.
Jednak musisz to zrobić.
Wyjdź z domu na długi, szybki spacer, to będzie pierwszy krok do zmian.
Spaceruj tak co dzień, a z czasem pomyśl o innej formie ruchu, wysiłku fizycznego.
Może kup sobie pieska, który zmusi cię do wyjścia?
Przełam się, zmień swoje życie, to jest możliwe, tylko musisz tego chcieć.
Powodzenia.

[Gość art7]

to napewno początki nerwicy
psychoterapeuta na poczatek niezbedny
ja mogę tez ci polecic dla odmiany ciekawe rekolekcje
http://www.langustanapalmie.pl/plaster-miodu-o-slodyczy-boga