Skocz do zawartości
Forum

przepowiednia się sprawdza!


Gość rihannka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość rihannka

Jakiś rok temu koleżanka zabrała mnie do wróżki cyganki. Kompletnie sceptycznie podeszłam do sprawy, nigdy w takie rzeczy nie wierzyłam. Cyganka okazała się kobietą ok.50 roku zycia, oczy miała całe czarne, usta sine, ogólne wrażenie zrobiła na mnie odpychająco-przerazające. Po wejście do pokoju powiedziała do mnie- "Kochana, zmienisz jeszcze podlądy na mój temat..", kazała usiąść, wyjeła karty do gry np. w tysiąca i zaczęła je przeglądać. Zaczęła od przeszłości-" Kochana, masz problem z ojcem, kłócisz się z nim o mieszkanie. (to była prawda). "Dwie bliskie Ci osoby zadrwiły z Ciebie, straciłas i ją i jego"-to była prawda , mój chłopak zdradził mnie z moja przyjaciółką. " Kobieta ze strony ojca prawie umrze w szpitalu"- (siostra mojego ojca miała mieć kosmetyczny zabieg, ale doszło do problemów i prawie umarła.Na szczęscie ją odratowali. "Ktoś w mundurze będzie miał niedługo dziecko"- tydzień póxniej dowiedziałam się , że mój szwagier policjant będzie ojcem. Najdziewniejsze było to, że cyganka mówiła imiona bliskich mi osób- "uważaj na X o jasnych włosach, jej niewinna twarz jest złem, w głębi serca źle Ci życzy"- kłótnia z moją kuzynką, okazało się, że rozpowiada na mój temat jakieś brednie. Najlepsze co powiedziała to o moim ex męzu(wtedy jeszcze byliśmy razem)- " Przez XYZ stracisz zdrowie, a on sam do więzienia trafi za swoja głupotę"- kilka dni później mąż zrobił coś złego, co skutkuje pozbawieniem go wolności na pół roku, nabawiłam się przez niego nerwicy! Nie wiem jak Wy ale ja zmieniłam pogląda na temat cyganek... Czy da to się jakos racjonalnie wytłumaczyć???

Odnośnik do komentarza
Gość rihannka

Niejednokrotnie oglądałam przerózne programy o używaniu przez wróżki lub cyganki ogólników, które dopasowujemy do naszego życia. I tak własnie do tego podchodziałam. Jednak z tego co napisałam to ona mówiła bardzo konkretnie, wskazywała imiona moich bliskich i trafiała w 100%.

Odnośnik do komentarza

rok temu to dość długi czas, aby pamiętać wszystkie szczegóły takimi jakimi były rzeczywiście; skoro zaprowadziła Cię do wróżki koleżanka, to niewykluczone, że wcześniej rozmawiały o Tobie i niekoniecznie w sposób, który koleżanka mogłaby uznać za "wypytywanie"; doświadczona "wróżka" naprawdę wiele potrafi :)

Odnośnik do komentarza
Gość marina77

a wierzycie w jakieś klątwy międzypokoleniowe albo fatum ciążące nad kobietami danego rodu?
moja babcia związała się z facetem, jak się potem okazało świrem, który za nią latał, nie znam szczegółów, ale skończyło się tym, że w kłótni zabił jej matkę, a potem sam się powiesił. babcia została sama z podstarzałym ojcem i małym dzieckiem, które przez całe życie ją obarczało winą o to. kilka lat później ułożyła sobie życie "na nowo", ale takie coś już tkwi jak drzazga. wyczuwam, że po takich przejściach chciała dobrać swojej córce "jak najmniej szkodliwego" męża. ale mniejsza z tym. za mną też świry latają, co mam myśleć o tym, trochę strach, mówią że historia lubi się powtarzać?

Odnośnik do komentarza

W czasie II-giej wojny św. w Anglii była jasnowidz, która podawała dokładne dane, który okręt został zatopiony i gdzie. Tłumy do niej waliły, jej popularność rosła, co zaniepokoiło władze, które starały się to ukryć.
W końcu by zamknąć jej usta, wsadzono ją do więzienia.

Dużo jest opowieści o jasnowidzach, ale ta opowieść jest najlepiej udokumentowana i sprawdzona. Więc coś takiego jest.
Pewnie ta cyganka, miała podobne zdolności.
To jednak jest rzadkość, więc ostrożnie z wróżkami. Spora ich ilość, to naciągacze.
---
Marina. Każdego z nas pociąga określony typ człowieka, choć rozumowo nie chcemy mieć z nimi do czynienia. To nie jest tak, że oni latają za tobą, to ty ich akceptujesz i interesujesz się nimi. Ty ich wybierasz - choć nieświadomie.
Zacznij wizualizować sobie dobrego człowieka, którego chciałabyś mieć.Popracuj nad tym, zmień swoją podświadomość - to jest możliwe.
Tylko uważaj, to nie jest łatwe zadanie.
Mnie brakowało zabawy, rozrywki - i takiego pana sobie wizualizowałam. Znalazłam go i szybko spławiłam, bo okazał się zbyt rozrywkowy.
Zapomniałam wizualizować, jak wyobrażam sobie codzienne życie.

Odnośnik do komentarza

@marina77
"klątwa" czy "fatum" to bardziej przekonanie osoby, a przekonania na drodze samospełniającej sie przepowiedni często owocują powtarzaniem sie historii. Innym wątkiem jest jednak transmisja międzypokoleniowa, gdzie z różnych powodów np. kobiety w danej rodzinie mają być jakieś lub coś robić. W praktyce sprowadza się to do tego, że kobiety niosące w sobie dane przesłanie / powinność / przekonanie zachowują się w okreslony sposób i tym samym wpływają na swoich mężów/partnerów oraz córki, którzy zupełnie nieświadomie dopasowują się do transmisji i przekazują ją dalej. Ponieważ nie dzieje się to świadomie, to córkom trudno jest znaleźć źródło ich własnych problemów. jeżeli są one obciążające i generują problemy w rodzinie, to warto skorzytsac z terapii systemowej i przestudiować genogram własnej rodziny - wielu interesujących rzeczy można się dowiedzieć o przyczynach tego, z czym borykamy sie na co dzień.

Odnośnik do komentarza

Ja słyszałam następującą historię (podobno prawdziwą);
Pewien biznesmen, wchodzący w wiek średni, znudzony monotonią życia, żoną, dziećmi itd, udał się do znanej w okolicy wróżki z zapytaniem, czy czeka go jeszcze w życiu coś fajnego.
Wróżka rozłożyła karty i wywróżyła mu wielką, "prawdziwą miłość". Wkrótce miał spotkać gorącą blondynkę, którą koniecznie miał zabrać w jakąś egzotyczną podróż, wtedy ich miłość wybuchnie niczym Krakatau.
Faktycznie, w niedługim czasie na jego drodze stanęła blondi, pan uznał, że to z pewnością TA i po pobieżnej znajomości, nie bacząc na rodzinę, zaprosił panią na super wakacje w Afryce. Było bosko, biznesmen przeżywał drugą młodość, lecz po powrocie do kraju, uczucia blondi jakby oziębły. Wkrótce nowa wielka miłość zupełnie zniknęła z oczu zakochanemu misiowi, lecz ten nie poddając się szukał jej wytrwale...i znalazł. Zobaczył ją siedzącą w kawiarni w towarzystwie owej wróżki, panie wydawały się być bardzo zaprzyjaźnione.
Żona, niestety nie okazała zrozumienia i odeszła wraz z dziećmi.

Odnośnik do komentarza

Mojej mamie cyganka wywróżyła dwóch mężów i trójkę dzieci.
Matka się roześmiała, nie uwierzyła, bo zawsze chciała mieć dwójkę dzieci.
Jednak przepowiednia się ziściła.
Mnie wróżka wywróżyła nowego partnera - nie spełniło się.

Na pewno są osoby obdarzone darem, ale sądzę, że nie jest ich zbyt wiele.
Natomiast wróżek, jest całe mnóstwo.
Nigdy nie uzależniłabym swego życia, od przepowiedni.
Człowiek ma wolną wolę po to, by z niej korzystał.

Odnośnik do komentarza
Gość Katolik

Przepowiednie, wróżby są nie zgodne z zasadami życia katolika. Biblia wyraźnie mówi na ten temat. Bóg zakazuje wróżb, horoskopów etc. Moim zdaniem lepiej się nie wciągać w czarną magie. Są fora na których ludzie dzielą się swoimi przeżyciami i opętaniami. Tak niestety bywa. Wielu ludzi wątpi w to ale życie jest jedno i szkoda go zmarnować na jakieś głupie czyny. Polecam Nowenną Pompejańską. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

~jonka
Ja słyszałam następującą historię (podobno prawdziwą);
Pewien biznesmen, wchodzący w wiek średni, znudzony monotonią życia, żoną, dziećmi itd, udał się do znanej w okolicy wróżki z zapytaniem, czy czeka go jeszcze w życiu coś fajnego.
Wróżka rozłożyła karty i wywróżyła mu wielką, "prawdziwą miłość". Wkrótce miał spotkać gorącą blondynkę, którą koniecznie miał zabrać w jakąś egzotyczną podróż, wtedy ich miłość wybuchnie niczym Krakatau.
Faktycznie, w niedługim czasie na jego drodze stanęła blondi, pan uznał, że to z pewnością TA i po pobieżnej znajomości, nie bacząc na rodzinę, zaprosił panią na super wakacje w Afryce. Było bosko, biznesmen przeżywał drugą młodość, lecz po powrocie do kraju, uczucia blondi jakby oziębły. Wkrótce nowa wielka miłość zupełnie zniknęła z oczu zakochanemu misiowi, lecz ten nie poddając się szukał jej wytrwale...i znalazł. Zobaczył ją siedzącą w kawiarni w towarzystwie owej wróżki, panie wydawały się być bardzo zaprzyjaźnione.
Żona, niestety nie okazała zrozumienia i odeszła wraz z dziećmi.

Ale masakra... czyli dwie oszustki i naciagaczki...naciagaly sobie kase nawzajem.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Gość brisbane

nie wiem w ogóle jak można wierzyć w takie bujdy i jeszcze słono za to płacić. w krk jest przy Sukiennicach taka stara pipa ze stoliczkiem, ponoć zarabia KROCIE!!! co szokujące, że inteligentni ludzie bawią się w takie coś. na to się chyba mówi "brak wrażeń" albo "nie widziała dupa słońca" :)
każdy z nas może wymyślić np. sto sytuacji-kluczy i wciskać je naiwniakom, jakie to proste, no bo panowie to liczą jeszcze na te blondynki, a panie na brunetów. czy komuś kiedyś wróżka przepowiedziała, że spotka kulawą, szczerbatą i rudą dzierlatkę? proste jak sik pająka przecie :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...