Skocz do zawartości
Forum

Pogmatwana relacja z mężczyznami


Gość katarzynka35

Rekomendowane odpowiedzi

Gość katarzynka35

Witajcie, mam pewien problem. Od dłuższego czasu spotykam się z facetem 15 lat starszym od siebie. Związek jest na etapie jeszcze nie ujawnionym, gdyż musimy przygotowac na tę wiadomośc własne rodziny, które nie akceptują związków z tak dużą różnicą wieku. Mój partner ma syna- młodszego ode mnie o 5 lat, syn ten przyjeżdża do ojca i kiedyś po prostu zgadaliśmy się, wpadł koleżeńsko do mnie na kawę. Oczywiście, on nic nie wie o relacji mojej z jego ojcem (jestem sąsiadką jego ojca). No i tak za kazdym razem, gdy do niego przyjeżdżał, to gadaliśmy no i wydaje mi się, że on coś do mnie zaczyna czuć! Jest mi okropnie w tej sytuacji, bo nie jestem nim zainteresowana, a jego ojcem. To młody chłopak, nie miał nigdy kobiety, choć w jego wieku już nawet rodziny mają. Nie daje mi spokoju, wypisuje po kilkadziesiąt sms-ów dziennie, pisze, że potrzebuje przytulenia itp. Ja mu oczywiście żadnej nadziei nie robiłam, po prostu twierdził, że nie ma żadnych znajomych, przyjaciół i czuje się samotny. jego ojciec powiedział mi, że również się cieszy, bo aż go niepokoiło, że jego syn jest odludkiem i nigdzie nie wychodzi prócz pracy i że relacje z inna osobą niż matka z którą mieszka dobrze mu zrobią. Tylko, że on ekspresowo- jak widać zauroczył się mną i teraz spokoju mi nie daje. Jak wybrnąć z tej sytuacji? Widuję się z nim raz na tydzień lub dwa tygodnie- gdy odwiedza ojca. Czy lepiej będzie, jak ograniczę z nim wtedy kontakt, żeby się aż tak do mnie nie przyzwyczajał?. Ja mam 35 lat, jego ojciec ma 50 lat, a on ma 30. Nigdy nie był zakochany wczesniej, nie miał kobiety, nie miał relacji z żadną kobietą- może to dlatego tak szybko się mną zainteresował. Jest troszkję dziecinny jak na swoje lata, ale sympatyczny, tylko męczą mnie wyrzuty, bo chciałam normalnie z chłopakiem po koleżeńsku kawę wypić, czy pogadać, a on w ciągu kilku spotkań zachowuje się, jakby się zakochał i wciąż domaga się kontaktu i sms-ów. Gdy nie piszę to nalega, bym odpisała, pyta, czy się obraziłem itp. Nie interesuje mnie jako partner, kocham jego ojca, z nim jestestem w udanym związku. jego ojciec mieszka sam, on (Damian) wyznał, że może on się do ojca przeprowadzi, by być blisko mnie. Nie wiem już, co mam robić, czuję się okropnie z tym! Jak delikatnie tego chłopaka od siebie odsunąć, póki jego uczucie nie jest jeszcze na tyle rozwinięte?

Odnośnik do komentarza
Gość katarzynka35

Jeszcze tego własnie nie chcieliśmy ujawniać, ze względu na jego i moich rodziców. To straszni konserwatyści, chcielismy ich powoli do tego przygotować, żeby nie było niepotrzebnych awantur, stad te tajemnice. A wczesniej p prostu spotykaliśmy się, żeby sprawdzić, jak nam jest ze sobą, czy nasze relacje z przyjaźni mają szansę zamienić się w udany związek- to trwało kilka miesięcy, zakochalismy się w sobie przez ten czas i podjęlismy decyzję o byciu razem. Problemem w ujawnieniu tego związku były tylko nasze rodziny- czyli moi rodzice i rodzeństwo i jego starsi juz rodzice i starsze rodzeństwo. Gdybyśmy ujawnili to nagle, to byłaby jedna wielka awantura- znając nasze rodziny, dlatego chcielismy stopniowo i delikatnie ich w to wprowadzać

Odnośnik do komentarza

No nie wiem czy to co zaplanowaliście jeśli chodzi o wtajemniczanie rodziny faktycznie coś zmienia. Dla mnie to takie same powiedzenie prawdy jak gdybyście od razu to zrobili, tylko że później. Żadnej innej różnicy nie widzę. Nie ma co tego dłużej odwlekać, jak widać tylko kłopoty mogą z tego wyjść. Porozmawiaj o tym z partnerem, powinien też chyba wiedzieć o tej sprawie z jego synem. W końcu jest jego ojcem, wydaje mu się że chłopak na spotkaniach z Tobą dużo zyskuje mając wreszcie jakieś towarzystwo, a tu się okazuje, że więcej może mieć z tego problemów, gdy jeszcze bardziej się zaangażuje, a potem się rozczaruje i będzie cierpiał. Lepiej, żeby jego syn sobie poszukał innych kolegów czy koleżanek, niż sobie robił nadzieję. I chyba ważniejsze żeby uniknąć takich problemów, niż awantur ze strony rodziców Twoich bądź partnera.

Odnośnik do komentarza

katarzynka35, jeżeli wiecie, że Wasze rodziny są dość konserwatywne i nie akceptują dużej różnicy wieku między partnerami, to jak niby chcecie ich przygotować do przekazania informacji, że jesteście ze sobą razem? Odraczając tę wiadomość w czasie? Nie sądzę, żeby to coś dało. I tak pewnie nie będą zadowoleni po usłyszeniu tej wiadomości. Podejrzewam, że odwlekacie tę wiadomość nie dlatego, że chcecie przygotować grunt, co raczej z obawy przed ich reakcją. A to nikomu nie służy, a na pewno nie synowi partnera, który nieświadomy całej sytuacji zaangażował się w relację z Tobą. Wyobraź sobie, jak może zareagować, kiedy dowie się, że w ogóle nie jesteś nim zainteresowana, bo jesteś w związku z jego ojcem. Uważam, że tę informację najlepiej było przekazać na początku. Owszem, może prawda nie dla wszystkich wygodna, może ktoś przeżyć lekki szok, ale lepiej od razu powiedzieć niż urywać się z uczuciem, kombinować, skrywać "tajemnicę". Poza tym przecież Wy jesteście dorosłymi osobami - 35 i 50 lat! Macie prawo do własnych wyborów życiowych, nawet jeśli one nie do końca podobają się Waszym rodzicom czy dalszej rodzinie. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Gość katarzynka35

Tak, odwlekliśmy fakt ujawnienia się z naszym związkiem chyba bardziej ze strachu. Jak wiadomo- nie chcemy tracić dobrych relacji z naszymi rodzicami. Jego rodzice są w podeszłym wieku, matka, gdy wspomniał jej jakiś czas temu, że poznał młodszą kobietę, zapowiedziała mu, że jeżeli zrobiłby taki wstyd rodzinie, to z ojcem wyrzekliby się go i nie chcieli widzieć nawet na własnym pogrzebie. Dla nich taka różnica jest nie do przyjęcia. Po tym postanowilismy, że musimy to jakoś delikatnie zaplanować, być moze przygotować ich na to, by nie było strasznej awantury i dozgonnej obrazy. A co do jego syna, to zaraz na początku mówiłam mu, że ja mam przyjaciela (nie mówiłam, że to jego ojciec), nie dawałam temu męzczyźnie nadziei. Z tego, co mówił mi ostatnio mój partner, to jego syn właśnie z tego powodu nie ma żadnych koleżanek, bo po prostu on w każdej kobiecie widzi kandydatkę na partnerkę i że to już nie pierwszy raz u niego. Dla niego kobieta= partnerka. Mówił mi też mój mężczyzna, żebym nie przejmowała się tym, bo jego zauroczenia nigdy nie są trwałe i że potrafi tak adorować po kilka kobiet jednocześnie, a potem znów zmienia obiekt swoich westchnień! Ojciec jego się tym zupełnie nie martwi, twierdzi, ze syn mimo wieku jest uczuciowo niedojrzały i on już widział w jego wykonaniu kilka takich scenariuszy. Faktycznie- chyba miał rację, bo chłopak pisał do mnie przez dwa dni dosłownie co kilka minut, a le już zamilkł (tak jak przewidział mój partner). Z tym synem i jego zachowaniami to on także ma problemy, bo syn uczuciowo ponoć zachowuje się jak nastolatek.

Odnośnik do komentarza

Nie da się delikatnie przygotować rodziców,jesteście dorosłymi osobami i sami decydujecie o swoich losach,
po prostu nie ukrywajcie się,bywajcie razem w różnych miejscach,
dla mnie jest to niezrozumiale żeby w tym wieku bać się rodziców ,pogadają i z czasem się pogodzą,
musicie postawić ich przed faktem dokonanym.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...