Problemy z rozmową

[Gość kiniaa7]

Cześć jestem Kinga i mam 22 lata, jestem studentką. Nie mogę sobie poradzić ze stresem przy rozmowie z kimkolwiek obcym, na studiach, z wykładowcami, w sklepie, bardzo się stresuję i zamykam, myślę jak oni mnie odbiorą, uśmiechnę się do osoby która mnie zagaduje ale nie potrafię poprowadzić konwersacji. Co bardzo bym chciała umieć . Jestem osobą małomówną i nieśmiałą, dosyć drobiazgową, perfekcjonistka.., ambitną ale często się przejmującą. Pół roku temu przenosiłam się na nową uczelnie - było mi ciężko zagadać do kogokolwiek, tym bardziej musiałam rozmawiać z wieloma wykładowcami przy nadrabianiu różnic programowych - co było dla mnie ogromnym stresem.. koszmarem.
Wychodząc z jedną z bliższych mi koleżanek na imprezę do klubu widziałam że reszta koleżanek (jej znajomych) rozmawia z nią, do mnie padło może jedno pytanie z ich strony, czułam się wtedy jak odludek, ja nie zagadywałam bo przy nich czułam się gorsza. Nie wiem czy one tak mnie traktowały czy właśnie ja to odebrałam w ten sposób. Tak samo było gdy się przenosiłam do innego miasta na studia - weszłam na uczelnie i myślałam o tym, że wszyscy mnie tam nie chcą. Często nie miałam ochoty tam wracać.
Zapisałam się na pewne forum - tam też mam ogromne opory przed tym aby się wypowiedzieć - boję się czy dobrze się wypowiadam, czy nie popełniam błędu. Boję się nawet prywatnych wiadomości..
Na studiach na zajęciach nigdy się nie wypowiadałam przy grupie- to jest moim najgorszym koszmarem.
Bardzo proszę o pomoc... czytałam wiele artykułów o poprawnej komunikacji, o takich lękach, ale nie pomaga... Co mogę robić żeby nie mieć hamulców przed rozmową z drugą osobą, żeby zachować spokój, bez stresu, i pewnie wypowiadać się przed innymi?
Pewna osoba poradziła mi (gdy zauważyła, że mam opory co do rozmów telefonicznych) żebym poszła do pracy na słuchawce... czy to mogłoby mi pomóc ?

[Andy30]

Cóż...musisz starać się przełamywać ten hamulec utrudniający komunikację.
Piszesz, że studiujesz tak więc powinnaś mieć dodatkowy doping.
Nie skupiaj się tak na myśleniu o tym Twoim hamulcu.

[segna]

Wygląda mi to na fobię społeczną. Jedyne co mogę polecić to terapia u psychologa, która pomoże Ci przezwyciężyć nieśmiałość i trochę się otworzyć na ludzi.