Skocz do zawartości
Forum

Nadmierna płaczliwość


Rekomendowane odpowiedzi

Z tego co pamiętam zawsze byłam beksą ale ostatnio to się znacznie nasiliło.
Płaczę o byle błahostkę: nie zagrałam w meczu-płacz, nie wychodzi mi na treningu-płacz, myśl o osobie, która mi się podoba, a która pewnie nic do mnie nie czuje-płacz, trudności w szkole-płacz, rozmowa o problemie-płacz, kłótnia z rodzicami-płacz itd. Wstydzę się tego, że non stop chce mi się ryczeć. Nie rozumiem tego, ze płaczę wbrew swojej woli. Staram się w takich sytuacjach myśleć o czymś przyjemnym, zapomnieć przez co chce mi się płakać a i tak łzy lecą mi po policzkach. Nie wiem już co robić...
Dodam, że mam 15 lat

Odnośnik do komentarza

Witaj karola_20 :)

Sądzę, że reagujesz na niepowodzenia płaczem ponieważ jest to jedyny sposób jaki znasz. Oczywiście nie ma w tym Twojej winy. Prawdopodobnie kiedyś w bardzo wczesnym dzieciństwie taki sposób przynosił rezultaty. Taki "wyuczony" sposób został do dzisiaj. Stąd też sama przyznajesz, że odkąd pamiętasz tak właśnie jest. Chyba to wynika z Twojej małej wiary w samą siebie a przede wszystkim z tego, że nie potrafisz przyjąć "na klatę" porażki. A przecież nie wszystko się musi udać - naprawdę nie warto tak tego przeżywać. Trzeba w takich momentach odpuścić, machnąć ręką, brać co niesie los i tyle.

To nie jest tak, że płaczesz wbrew własnej woli - tak się nauczyłaś i warto popracować nad sobą aby to zmienić. Ktoś inny w w sytuacji gdy np. nie zagra w meczu przyjmie to może ze smutkiem, ale nie robi z tego dramatu. Idź tą drogą: nie bierz wszystkiego tak tragicznie. Może warto by było skorzystać z pomocy psychologa? Zastanów się nad tym.

Pozdrawiam serdecznie :)

Odnośnik do komentarza

karola_20, możliwe, że rzeczywiście płacz był skuteczną strategią w okresie dzieciństwa i nauczyłaś się reagować na niepowodzeni właśnie w taki sposób również w późniejszych okresach życia. Strategia te jest już mniej skuteczna, bo jesteś starsza. Z drugiej strony Twoja płaczliwość może wynikać z okresu, w jakim się znajdujesz. Sporo nastolatków nie radzi sobie z burzą hormonalną, czują się "przytłoczeni" i reagują płaczem, nawet wbrew sobie, jak napisałaś. Możliwe, że to minie. Możesz jednak porozmawiać na ten temat np. z kimś bliskim, mamą, przyjaciółką albo psychologiem szkolnym. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Witam mam taki problem....Cal czas o cos placze nawet o najwieksza blahostke klotnia z partnerem,zla ocena,klotnia w domu itp O byle co potrafie wybuchnac placzem nigdy tak nie mialam nie wiem co sie ze mna dzieje na codzien jestem raczej szczesliwa ale gdy cos sie stanie odrazu reaguje placzem...Nawet dzisiaj gdy kroilam na desce jedzeniem spadla mi cala deska i z tego powodu az mialam lzy w oczy...wiem ze to az smiesznie ale tak sie ze mna dzieje...nigdy taka nie bylam...Nie moge sie zdobyc na sile...zeby sie powstrzymac od tego placzu gdy probuje jest jeszcze gorzej....

Odnośnik do komentarza

A kuku
http://demotywatory.pl//uploads/201308/1377611622_gi4zzc_600.jpg
http://atomicznywizjoner.blogspot.com/2013/07/beksa-lala-w-kacie-staa.html

Jak by mi deska z jedzeniem spadła na podłogę, to bym siarczyście zaklęła.
Stosuj zamienniki ; ) Jak Cię ktoś wkurzy, to zamiast zapłakać, wystaw mu język ; ) Jak dostaniesz złą ocenę, to nie płacz, tylko ją popraw...w międzyczasie możesz zjeść batonika, tylko nie płacz z tego powodu, bo taki z muesli, nie ma zbyt wielu kalorii ; )

A na serio...może cierpisz na depresje?
Tylko płaczesz, czy masz jeszcze jakieś inne objawy?

Nie napiszę tego / patrz demotywator/...bo sama rozumiesz ; )

http://demotywatory.pl//uploads/201108/1313694769_by_justyna199522_600.jpg

Rozdzierający jak tygrysa pazur
antylopy plecy
jest smutek człowieczy.

Odnośnik do komentarza

cdsvffd, płaczliwość może być objawem wielu różnych problemów, a drogą wirtualną nie da się przeprowadzić diagnozy różnicowej. Duża wrażliwość emocjonalna i reagowanie płaczem na byle błahostkę może być początkiem rozwoju depresji, ale by to sprawdzić, powinnaś udać się do specjalisty. Pozdrawiam i zachęcam do wizyty u lekarza!

Odnośnik do komentarza

Lena z tego co widze z twoich odpowiedzi to nie masz nic madrego do powiedzenia wiec nie wiem po co odpowiadasz na forum...To troche zalosne co piszesz przenies sie na forum Humor,ludzie tu pisza oczekujac pomocy.
Dziekuje za odpowiedz eksperta!

Odnośnik do komentarza

Pomijając przepychanką wyżej... Od jakiegoś czasu szybko się rozczulam - małe pieski, kotki, dzieciaczki... łzy mi się same cisną. Nie jestem w ciąży, nie dzieje się tak przed okresem, tylko praktycznie cały czas. Czemu?

Odnośnik do komentarza
Gość poważna

Płacz pozwala na ujście emocji , oczyszcza duszę ale może warto poćwiczyć jogę, techniki relaksacji też dają wspaniałe rezultaty dzięki temu możemy bardziej panować nad emocjami i nie płakać z byle powodu, warto też słuchać muzyki relaksacyjnej, życzę powodzenia i głowa do góry....

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...