Skocz do zawartości
Forum

Poważne kłopoty z koncentracją


Małpka1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Postanowiłem napisać w tym miejscu bo być może ktoś ma jakiś pomysł co zrobić z tą przypadłością.
Od około pół roku zauważyłem że mam poważne kłopoty z koncentracją, niekiedy wydaje mi się że (szczególnie pod wieczór) pojawiają się też delikatne zaburzenia widzenia. Problem z koncentracją miałem już wcześniej ale był na poziomie akceptowalnym i czasem właściwie znikał. Teraz niestety trudno mi się skupić na czymkolwiek i nawet najprostsze rzeczy potrafią sprawić poważny problem. Zajęcia które kiedyś wykonywałem bez większego przykładania się teraz wymagają poważnego skupienia. Niestety nie mogę zlokalizować co może być źródłem tego problemu a czuję się fatalnie.
Od strony czysto technicznej zrobiłem dokładne badania krwi - wszystko w normie. Byłem u okulisty - wzrok w porządku, odwiedziłem 2 neurologów i dostałem jasną diagnozę - wszystko w porządku.
Dodam że prowadzę spokojny tryb życia, nie palę, piję w granicach rozsądku, odżywiam się zdrowo, staram się spać co najmniej 6 godzin. Nie zażywam leków, od czasu pogorszenia samopoczucia regularnie spożywam jedynie porcję witamin w tabletkach musujących.
Wraz z pogorszeniem się koncentracji zauważyłem też że mam lekko rozregulowany żołądek i muszę uważać co i ile jem chociaż nie wiem cz to akurat ma jakiś związek z koncentracją.

Czy ktoś miał podobne problemy? Sytuacja powoli zaczyna mnie irytować bo nie mam zupełnie pojęcia co mogę zrobić żeby poczuć się chociaż trochę lepiej. Będę wdzięczny za każdą pomoc.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość zielony kapturek777

Jeśli pomoże Ci to, że nie tylko Tobie problem z koncentracją doskwiera, to proszę. Z pamięcią u mnie też nie zbyt ciekawie i nie wiem kiedy się tym zajmę. Co zaplanuję, że pójdę z tym do lekarza-zapominam :) Bez notesu ani rusz; jeszcze mogłabym pamiętać, gdzie go położyłam :) A poważnie-neurolodzy chyba się tym zajmują. Może kiedyś dotrę.

Odnośnik do komentarza

Zauważyłeś problem z koncentracją i bardzo cię to niepokoi. Myślisz o tym, martwisz się i problem narasta.
Zmień myślenie. Zacznij się przekonywać, że z dnia na dzień, masz coraz lepszą koncentrację, coraz łatwiej ci się skupić na temacie.

To jest podobnie, jak z zasypianiem. Kiedyś miałam z tym problem i myślałam, że nie mogę spać. Zmieniłam myślenie. Kładąc się myślałam o tym, że ja tylko sobie odpoczywam,- sen przychodził coraz szybciej , dziś nie mam z tym problemu.
W życiu dzieje się tak, jak o tym myślimy.
Myślimy - nie potrafimy, to tak będzie.
Powiemy sobie - dam radę, to też tak będzie.

Odnośnik do komentarza

Wiem o czym mówicie ale niestety to nie jest kwestia myślenia o czymś. Staram się żyć normalnie bo nie mam nic do stracenia ale takie samopoczucie jest dla mnie nie do zaakceptowania. Pracuję w takim zawodzie że jeden fałszywy ruch czy pomyłka może skończyć się tragicznie dlatego nie ma mowy o tym że wstaję po 7 godzinach snu ledwo żywy i w pracy słaniam się na nogach.

Problem narasta bez względu jak bym sobie tego nie tłumaczył. Tu nie chodzi o to żeby sobie coś tłumaczyć, ja nie akceptuję tego stanu rzeczy bo żyję na 50% a to za mało żeby dobrze wykonywać swoje zadania. Dieta, sen, ruch nie pomagają albo pomagają w bardzo niewielkim stopniu. Jestem pewien że coś złego się dzieje tylko nie wiem już gdzie szukać przyczyny. Jeżeli w takim tempie będzie się pogarszało moje samopoczucie za kilka miesięcy nie będę na siłach jeździć samochodem.

Ostatnią rzeczą jaką podejrzewam jest borelioza i chyba jeszcze wykonam badania w tym kierunku.

Odnośnik do komentarza

Szukasz choroby, wierzysz w nią i mówisz, że to nie jest sprawa twego myślenia.
Światowa Organizacja Zdrowia podała, że 80% chorób ma podłoże psychiczne.
Dla mnie twój przypadek jest dobrym tego przykładem.
Znałam trzy osoby , które wg, medycyny nie powinny już żyć. Jeden z nich powiedział - tylko ogromna wola życia, trzyma mnie na tym świecie.
Normalnie nie zdajemy sobie z tego sprawy, jak wielką moc ma nasze myślenie, ale tak to właśnie jest.
Gdzieś wyczytałam - myślisz o chorobie, to tak, jakbyś ją przyzywał. Ona jest i zaczyna krążyć wokół ciebie.

Zmień myślenie na takie - z dnia na dzień, mam coraz lepszą koncentracje.
Jeśli w to uwierzysz, to tak się stanie.
Na razie wierzysz, że jest coraz gorzej - i tak się staje.

Odnośnik do komentarza

No cóż widzę że chyba nikt nie miał takich kłopotów.
Dziękuję za odpowiedzi ale jak narazie dowiedziałem się tylko - zbagatelizuj złe samopoczucie, myśl że jest dobrze. Może tak samo powinnośmy robić jak mamy 40 stopni gorączki i słaniamy się na nogach wstając z łóżka?
Jeżeli czujemy się źle powinniśmy iść do lekarza i znaleźć przyczynę a nie wmawiać sobie że jest inaczej bo jeżeli coś się dzieje i nie zareagujemy na czas może się to skończyć tragicznie ale myślałem że to jest jasne i nie trzeba tłumaczyć.
Nie jestem zadowolony ze swojego samopoczucia bo pamiętam jak czułem się rok, dwa lata temu i proszę o nie pisanie głupot chyba że każdy w wieku 26- 27 lat ma poważne problemy z rozwiązywaniem prostych zadań i koncentrację, refleks jak po wypiciu 2 lub 3 głębszych.
Proszę o pomoc a nie o pisanie dyrdymałów, jakbym mógł coś zmienić myśleniem już czułbym się dobrze.

Odnośnik do komentarza

Małpka1...ja mam to samo nie radze już sobie z najprostszymi czynnościami w życiu. W pracy zachowuję się jak upośledzony nie wiem co się dzieje. Przeczytam coś z kartki odwracam wzrok i już tego nie pamiętam. Mam zaburzenia równowagi wzroku czasami się jąkam. Doskonale Cie rozumiem ;/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...