Skocz do zawartości
Forum

Myślenie o innych osobach w trakcie stosunku a zdrada


Gość zdradliwie

Rekomendowane odpowiedzi

Fizyczna - oczywiście nie, emocjonalna - jak najbardziej tak.

Szukając odpowiedzi na to pytanie, zastanów się, czy chcesz, aby Twój/oja partner/ka był/a myślami przy kimś innym podczas uprawiania seksu z Tobą i wyobrażał/a sobie, że to nie Ty, tylko ktoś inny z nim/nią współżyje.

Odnośnik do komentarza

Zdrada to mocne słowo, choć jestem pewna, że Twojemu partnerowi nie byłoby zbyt przyjemnie, gdyby się dowiedział, że w czasie intymnych zbliżeń wyobrażasz sobie kogoś zupełnie innego... Jak najbardziej tego typu fantazje można uznać jako zdradę emocjonalną. Definicyjnie zdrada emocjonalna, w odróżnieniu od fizyczne,j angażuje zamiast ciała umysł. Romans to przecież nie tylko potajemne schadzki w wynajętych pokojach hotelowych. Zdrady uczuć dopuszczamy się też wtedy, gdy zakochujemy się w innej osobie, a niekoniecznie dochodzi między nami i nią do zbliżenia cielesnego. Myślimy o tej osobie bezustannie, uprawiamy z nią miłość w myślach, fantazjujemy, szukamy z nią kontaktu. Wówczas zdradzamy emocjonalnie...

Odnośnik do komentarza

Oczywiście że nie!!! Odbiło wam?! Oczywiście że wiele osób podczas seksu myśli o kimś innym! Zwłaszcza faceci! Każdy ma swój ideał którego pragnie a prawdziwi ludzie nie są idealni, czasem każdy sobie fantazjuje żeby nie umrzeć z nudów stale z tą samą osobą... Zaryzykowałabym wręcz stwierdzenie że każdy robił to przynajmniej raz. Podobnie zaryzykowałbym że każdy chociaż raz w życiu się masturbował i wtedy też myślał o swoim ideale. Wiele osób robi to kiedy ma problem z osiągnięciem orgazmu podczas seksu, to im pomaga dojść. Takie fantazjowanie a obsesyjne myślenie o kimś innym z założeniem że wolałoby się być z tamtym, to jest zdrada emocjonalna.

Odnośnik do komentarza

~aległupoty
Oczywiście że nie!!! Odbiło wam?! Oczywiście że wiele osób podczas seksu myśli o kimś innym! Zwłaszcza faceci! Każdy ma swój ideał którego pragnie a prawdziwi ludzie nie są idealni, czasem każdy sobie fantazjuje żeby nie umrzeć z nudów stale z tą samą osobą... Zaryzykowałabym wręcz stwierdzenie że każdy robił to przynajmniej raz. Podobnie zaryzykowałbym że każdy chociaż raz w życiu się masturbował i wtedy też myślał o swoim ideale. Wiele osób robi to kiedy ma problem z osiągnięciem orgazmu podczas seksu, to im pomaga dojść. Takie fantazjowanie a obsesyjne myślenie o kimś innym z założeniem że wolałoby się być z tamtym, to jest zdrada emocjonalna.

Nie, nie odbiło nam. :) Współczuję takiego podejścia.

Odnośnik do komentarza

Owszem jest, to zdradą - w takim razie po co być w związku z taką osobą, której się nie kocha i jednocześnie zdradza podczas zbliżenia - bo nie można takiego beszczelnego zachowania chyba niczym usprawiedliwić, więc moim zdaniem takie osoby wogóle nie powinny zasługiwać na miłość i nie powinny wchodzić w związek, skoro mają takie płytkie, bezwartościowe podejście.

Seks jest dopełnieniem miłości i nie mieści mi się wogóle takie zachowanie w głowie..brak słów jacy ludzie potrafią być perfidni.

Odnośnik do komentarza

Myślę czasem o innym jak się kocham, ale o nikim konkretnym, raczej o facecie moich marzeń, o moim wymarzonym typie urody. Nie widzę w tym nic złego. Jestem pewna że mój mąż też czasem fantazjuje, nie chcę wiedzieć czy tak czy nie, nie obchodzi mnie to póki jest dla mnie dobry i nie zdradza mnie fizycznie. Niech sobie fantazjuje o czym chce, chyba każdy czasem tego potrzebuje:) PS dziewczyny nie wierzcie, że wasi faceci tego nie robią. Na pewno robią. Jak się masturbują też nie zawsze myślą o was, znajomy mi się kiedyś przyznał do tego pół-żartem a potem serio. I nie ma w tym niczego złego póki nie przekłada się to na życie i prawdziwą zdradę.

Odnośnik do komentarza

Marttita, bardzo przesadzasz moim zdaniem. Pewnie dla ciebie jak się facet obejrzy za inną to już zdrada. A może chociaż słownik ortograficzny mieści ci się w głowie? Przydałby ci się, "beszczelny, wogóle"... Podejrzewam, że masz z 15 lat i nie wiesz nic o prawdziwych związkach w realnym świecie...

Odnośnik do komentarza

Pytanie było o to, czy to jest zdrada, a odnoszę wrażenie, że dyskusja jest o czymś zupełnie innym-o tym, czy to jest normalne, czy nie.
Ja bym na pierwsze pytanie odpowiedziała, że niekoniecznie. Bo zdrada pojawia się tam, gdzie jest decyzja. Gdy u kogoś takie myśli się pojawiają u kogoś mimowolnie, nie można tego kwalifikować jako zdrady. Natomiast oznacza to moim zdaniem, że coś jest nie tak-albo z psychiką tej osoby, albo z więzią między nią a partnerem. I tu jest przychodzi moja odpowiedź na drugie pytanie-nie uważam, żeby to było normalne.

Odnośnik do komentarza

~lila2
Marttita, bardzo przesadzasz moim zdaniem. Pewnie dla ciebie jak się facet obejrzy za inną to już zdrada. A może chociaż słownik ortograficzny mieści ci się w głowie? Przydałby ci się, "beszczelny, wogóle"... Podejrzewam, że masz z 15 lat i nie wiesz nic o prawdziwych związkach w realnym świecie...

Haha będąc 10lat w stałym związku na pewno nie wiem na czym polega relacja z ukochaną osobą - a ty z tak płytkim podejściem możesz tylko pomażyć, że kiedykolwiek będziesz w tak udanej relacji i długotrwałej jak ja:-)

Sądzisz, że przeszadzam - to ciekawe czemu większość wypowiadających zgadza się, iż takie zachowanie jest zdradą.
Co jad się z Ciebie wylewa, bo mój post widocznie trafił w twój słaby punkt - dotarło i tempaka rozdarło.

Odnośnik do komentarza

Lila2

Co mój post trafił w twoje sumienie, że jesteś nieuczciwa wobec męża - dlatego tak emocjonalnie na niego zareagowalas. Udajesz przed mężem, że to on daje ci przyjemność a w myślach posówa cie zupełnie ktoś inny - ...

Takie jak ty nie zaslugują na związek, powinny być samotne !

Po co Ci mąż w takim razie - kup wibrator i jedz na swojej wyobraźni, wtedy przynajmniej nie dopuszczala bys sie zdrady( bedac samotna).

Odnośnik do komentarza

Słyszałam o takiej sytuacji - mąż, w pół śnie, zaczął pieszczoty. W pewnym momencie ocknął się bardziej i wyrwało mu się - ACH, TO TY!!!
Kobieta poczuła się tak dotknięta, że całkowicie zaprzestała z nim uprawiać seks.
Oczywiście, w tym małżeństwie od dawna źle się działo, to była tylko ta kropelka, która przelała czarę goryczy.

Myślę, że jeśli miedzy parą jest miłość, to nie myśli się w czasie seksu, o innych.
Jeśli tej miłości brak, to fantazjuje się na temat innych.

Odnośnik do komentarza

Martitta89 ty naprawdę przesadzasz. Ciekawe czy swojego chłopaka rzucisz za zdradę jeśli się za jakąś obejrzy, uśmiechnie do jakiejś, pogada z nią i poflirtuje chwilę albo oglądając film stwierdzi że gra jego ulubiona aktorka i że ona jest wspaniała i piękna. Słownik też by się przydał. Każdy ma swoje zasady, ale żeby radzić komuś rozwód i wibrator zamiast fantazjowania i udanego seksu z mężem którego nie zdradza tak naprawdę w żaden sposób i mówi że go kocha, zajmuje się zapewne jego domem, dziećmi, gotuje, sprząta itd, no to sory labo za młoda jesteś albo na głowę upadłaś i to raczej ty emocjonalnie reagujesz i to przesadnie. Spytać faceta czy KIEDYKOLWIEK fantazjował o innej to tak jakby spytać go czy kiedykolwiek się masturbował do pornola. Na pewno NIEKTÓRZY tego nie robili... Nie widzę niczego złego w fantazjowaniu, po prostu o pewnych rzeczach nie należy mówić ukochanym. To to samo, jakby otyła żona spytała "czy wyglądam w tym grubo??" a mąż na to szczerze "tak, jesteś gruba". Trzeba przyjąć do wiadomości że partner MOŻE fantazjować i to NIE koniec świata, WIELU babom i facetom się zdarza, ale czy koniecznie chcemy wiedzieć lub pytać czy to robi?... jest różnica w fantazjowaniu, a w MARZENIU obsesyjnym o kimś innym, ŻAŁOWANIU że się jest z kimś innym i dążeniu by tego kogoś zdobyć!

Odnośnik do komentarza

Aha, i twoim argumentem jest "bo większość też tak myśli"? No to gratuluję intelektu... Pytasz "dlaczego większość tutaj popiera twój tok myślenia"? Proste; ponieważ wypowiedziały się same kobiety! A dla każdej kobiety to nic miłego świadomość że partner fantazjuje o innej, ładniejszej, młodszej, z większymi cyckami! Dlatego są przeciw! Jestem realistką, zakładam że to się zdarza i to nie koniec świata, nie tak ja twoja "większość", zakłada że ten kto tak robi to świnia, zdrajca i zboczeniec niegodny miłości, takie wypowiedzi wynikają z lęku że faktycznie może się każdej coś takiego zdarzyć. Teraz odezwie się pewnie pełno podszywanych meżczyzn albo będą ściemniać, że oni nigdy... Tak, tak, i wszystkie kobiety na ulicy to boginie seksu którym niczego nie brakuje, tak że nie ma opcji, żeby inna się bardziej podobała i żeby o niej fantazjować czasem niewinnie, tak, tak, jasne...

Odnośnik do komentarza

To jednak ja mam wspaniałego męża, prawdziwt skarb mi się trafił - skoro inni potrafią być fałszywi względem partnerki, pozbawieni szacunku, oraz nie wiedzą na czym tak naprawdę polega prawdziwa miłość.

Powiadasz, że facet jest nieszczery i nie przyzna się, że będzie kłamał byle tylko nie sprawić przykrości - lecz w moim związku panują zupełnie inne zasady, obydwoje mówimi sobie szczerze i otwarcie nawet o najbardziej bolących rzeczach, dzięki temu nasz związek nie jest zakłamaną iluzją jak, to w co poniektórych relacjach.

Bardzo współczuję tobie i płytkim ludzią z podejściem które ty posiadasz - ja, ani mój partner nie musimy wyobrażać sobie kogoś innego, aby mieć w pełni udane życie seksualne - obydwoje również wychodzimy z założenia, że takie fantazjowanie jest zdradą emocjonalną, obydwoje tępimy tak płytkie podejście do życia ludzi, którzy nie zaznali jeszcze smaku prawdziwej miłości - bo gdyby poznali nawet takie coś nie przyszłoby im na myśl.

Nie mam zamiaru przekamarzać się, bo niektóre osobynnigdy nie zrozumieją jakie wartości ważne są w życiu, jak wygląda seks w prawdziwej miłości - który stanowi jej dopełnienie.

Są piękne kobiety - lecz w oczach mojego partnera byłam i jestem najpiękniejszą, bo oprócz wyglądu mam wnętrze, które sprawia że w jego oczach będę zawsze tą jedyną.

Dziękuję Ci za ten post - ponieważ uświadomiłaś mi jak kobiety są nieszczęśliwe w tej swojej "miłości" , seksie w którym muszą oszukiwać same siebie - aby poczuć z niego satysfakcję - teraz wiem, że trafiłam na swój ideał, o który od dziś będę dbała jeszcze bardziej :-)

Odnośnik do komentarza

To super że jesteś szczęśliwa, obyś się kiedyś nie zdziwiła;) Idź, ciesz się szczęściem:) Spraw sobie tylko słownik i git. I tak mnie nie przekonujesz, nie możesz powiedzieć że znasz w 100% drugą osobę i w 100% wiesz co on myśli, NIKT nie może. Kobiety które mówią że w 100% znają męża są dla mnie śmieszne jak zakochane nastolatki. Mówię tylko że nie powinniśmy histeryzować na myśl że partner może mieć czasem swoje małe seksualne fantazje, bo to NIE zdrada, no, chyba, że znajdą się damskie stringi pod łóżkiem albo album ze zdjęciami innej kobiety, czy facet przez sen głaska inną, z którą pewnie spał dzień wcześniej, ale to sytuacja całkiem innego kalibru niż to o co Autor wątku pytał...

Odnośnik do komentarza

Co ja pacze, jak widzę jak reagujesz co ci przeszkadza i ile w tobie gniewu i jadu do innych to tak myślę że twój facet musi mieć jaja. Ja bym się nigdy przed tobą nie przyznał że wyglądasz brzydko, grubo czy myślę czasem o innej albo o fetyszach albo że celebrytka jakaś jest ładna i mi się podoba, bałbym się o własne życie huehuehue. Do zdrady gdyby się zdarzyła fizycznie, nigdy bym się nie przyznał, buahaha, żartujesz, pewnie byś takiego za...ekhym...zabiła na miejscu buahaha.

Odnośnik do komentarza

Byłoby mi fatalnie gdybym miała świadomość, że facet kochając się ze mną myśli o innej.
Może i taki jest świat, może faceci wiele ukrywają, może jestem naiwna, że chcę niemożliwego, ale wolę być naiwna i żyć w przekonaniu, że jestem dla mojego partnera tą jedyną, (również w myślach).
Niedawno zakończyłam pewną relacje między innymi z powodu zdrady emocjonalnej.
I guzik mnie obchodzi, że ktoś może się teraz pukać w głowę.

Rozdzierający jak tygrysa pazur
antylopy plecy
jest smutek człowieczy.

Odnośnik do komentarza

kirkil, po pierwsze - nie tylko same kobiety wypowiedziały się negatywnie na temat fantazjowania o kimś innym. Jestem mężczyzną i podzielam tę opinię (sprawdź wyżej). Tego samego zdania jest także P. Kamila, nasz forumowy ekspert i autorytet w dziedzinie psychologii. Po drugie - zarzucasz innym błędy pisowni, a w twoim poście się od nich roi! Przede wszystkim polecam ci podręcznik interpunkcji, bo twoja pozostawia wiele do życzenia. Wiesz, jestem przeciwnikiem wymądrzania się, ale jeśli komuś się coś wytyka (a robisz to wielokrotnie), należałoby najpierw posprzątać na własnym podwórku. Po trzecie - każdy ma prawo mieć swoje zdanie, zaakceptuj to.

Odnośnik do komentarza

Ty też mistrzem ortografii i interpunkcji nie jesteś;) Też popełniam błędy i nie wysilam się zbytnio nad postami ale jak widzę, że ktoś: współczuje płytkim "ludzią" i inne takie to mnie zastanawia, czy ta osoba ma więcej niż 15 lat i czy mogę ją brać na poważnie:) Co z tego, że ekspert ma inne zdanie ode mnie?:) Poza tym ekspert mówi to samo co ja jakbyś czytał ze zrozumieniem. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie, zaakceptuj to, jak sam mówisz, i każdy ma prawo je argumentować, chciałam zauważyć, że to ona zaczęła wyzywać ludzi wyrażających opinię od takich i siakich, od niegodnych miłości i związków, rady żeby rzucić męża, wibrator kupić itd, co mnie obchodzi że pod każdym wątkiem jej bronisz i robisz z siebie tym pajaca?:)

Odnośnik do komentarza

huehueheh widzę że tu połowa nie odróżnia zdrady emocjonalnej od fantazji seksualnych. Powiedzcie mi proszę na przykład jeśli raz na miesiąc podczas stosunku pomyślę sobie przez 2 sekundy obraz że spuszczam się w pięknej zielonookiej rudej kobiecie, to jak to niby zniszczy związek he? Takie miałem na przykład marzenie, rudowłosa zielonooka, nie znalazłem niestety, ale dlaczego mam sobie odmawiać tej przyjemności w życiu, mam lepiej szukać takiej do usranej śmierci, kazać dziewczynie założyć rudą perukę czy jak huehuehue? Oczywiście nie powiem jej ani nikomu o tym że mam taki obraz głowie przez 2 sekundy co ileś tam stosunków z dziewczyną, więc ona nigdy się nie dowie, jak mnie spyta to skłamię że nic takiego. jak takie coś niby zniszczy związek, jak to niby zdrada emocjonalna jeśli nikomu nie dzieje się krzywda i nikt o tym nie wie? Jeśli koleś pyta o fantazjowaniu nałogowo podczas współżycia o różnych osobach i to podczas każdego współżycia, to to nie jest zdrada emocjonalna tylko fetysz taki i to jest trochę chore ale to nie jest fantazja erotyczna taką jaką ma chyba każdy czasem. Koleś nawet nie napisał czy ma stałą partnerkę czy za każdym razem inną i czy sam jest cwaniaczek, a wy histerie o zdradach hueheh. Nie głaszczę nikogo przez sen huehue nie wykrzykuję imion, ta ruda nawet nie ma konkretnego imienia po prostu taki typ urody załóżmy lubię i już i co poradzić, nikt się nigdy nie dowie co i jak. Proszę powiedzcie mi jak mój przykład fantazji ma niby zniszczyć związek tak jak zdrada go niszczy?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...