Samookaleczanie, myśli egzystencjonalne i nerwowość

[Renus]

Zaczne od tego ze mam 18 lat. 3 lata temu zdiagnozowano u mnie epizod depresyjny i nieprawidlowo rozwijajaca sie osobowosc. Przez rok bralam cital, terapia trwa do dzisiaj chociaz spotkania sa juz raczej sporadyczne raz na 1.5 msc. Kilka dni temu tak naprawde nagle, zaczelam sie bardziej przejmowac problemami, caly czas krzycze na innych i wytykam im bledy, wykonuje nerwowe ruchy, potrafie patrzec w jeden punkt przez dluzsza chwile i nie spie juz 3 noc. Mam ochote sie okaleczac ale nie robie tego, wycwiczylam to juz ... Mam tez mysli egzystencjalne. Zlapalam sie tez na tym ze kilkukrotnie niby niechcaco zacinalam sie poczas golenia, choc zwykle mi sie to nie zdarzalo, palac papierosa pale go mimo ze żar siega moich palcow i robia mi sie pecherze. Czuje sie jakbym podswiadomie sie okaleczala. Czy to moze byc zawrot choroby? Troche sie tego obawiam.

[Reszkaa]

No na pewno coś jest na rzeczy. Skoro ,,przypadkiem" się okaleczasz i nagle zmieniło się Twoje nastawienie i zachowanie to być może jest to nawrót choroby. Powiedz o tym na najbliższym spotkaniu z psychologiem

[Gość Marttita89]

Może być, to nawrót choroby jak i skutki zbyt długiego zażywania antydepresanta - musisz wybrać się do psychiatry i porozmawiać, o problemie - który zaistniał, może musisz zmienić leki, Może jakiś przeciwpsychotyczny, Twój lekarz będzie wiedział.

[Gość katarzyna26 88]

tak, oduczyłaś się od żyletki jednak te wszelkie problemy nadal nierozwiązane w Tobie siedzą i szukasz alternatywy tej autoagresji... skoro krzycyzsz na innych to widocznie nie radzisz sobie tez z czymś i musisz się wyładować... naprawdę powinnaś pójść z tym do specjalisty, powodzenia i trzymam kciuki, zdrowia życzę ;*

[mgr Kamila Krocz]

Witaj Renus!

Przez Internet nikt kategorycznie nie napisze, co Ci dolega, czy objawy, o jakich piszesz, to nawrót choroby, czy może początek czegoś innego albo chwilowy kryzys, który minie, albo skutki farmakoterapii. To wszystko, co tutaj napisałaś, powinnaś powiedzieć swojemu lekarzowi psychiatrze i terapeucie podczas kolejnej sesji tak, by mogli na bieżąco reagować i modyfikować leczenie "pod Ciebie". Pozdrawiam i życzę powodzenia!