Skocz do zawartości
Forum

Powracające sny o pewnej dziewczynie


Gość Darksiders

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Darksiders

Witam
Już od roku, śni mi się pewna dziewczyna, śni mi się że zostajemy parą potem małżeństwem i mamy piątkę dzieci i żyjemy długo i szczęśliwie.
Sęk w tym że jej nigdy nie widziałem a przynajmniej tak mi się zdaje, czy to jest normalne?
Potrafię ją opisać ze szczegółami, cholera nawet w śnie poznałem jej imię ale ni cholery nie wiem dlaczego i czym ma służyć taki sen?
Dodam że częste sny o niej mam już od jakiegoś czasu, do tej pory to bagatelizowałem ale już nie mogę, jestem ciekaw co to może oznaczać?
Jestem chory psychicznie?

Odnośnik do komentarza
Gość Darksiders

Nie wiedziałem że człowiek sam może sobie wykreować sen :D
Ale to trwa już od dawna, czy to możliwe że sam nieświadomie aż tak długo sprawiałem że śniła mi się ta dziewczyna?
Owa dziewczyna jest bardzo ładna, i cholera to wie czy jej kiedyś w swym życiu nie spotkałem, bo to aż dziwne że ona tak ze szczegółami mi się śniła.
Gdy śpię i ją widzę to czuje się jakby to było życie normalne, sen się kończy zazwyczaj jak np. we śnie idę do pracy i wychodzę z domu ;D
Dla was to może się wydawać głupie, ale mnie to niepokoi, chciałbym wiedzieć dlaczego tak jest, dlaczego mi się śni ta konkretna dziewczyna.
Kurczę, to jest głupie co powiem ale śniło mi się też że znam jej adres zamieszkania, hehe, jestem skołowany tym wszystkim.
Po przebudzeniu, jest mi trochę smutno ze to się już skończyło.

Odnośnik do komentarza
Gość Darksiders

Tylko to trochę dziwne że mój ideał kobiety powstał bez mojej inicjatywy.
Ja nie myślałem i nie tworzyłem w głowie obrazu tej jednej jedynej a mimo to te sny trwają.
A ten adres to wiem jaki to budynek a mieszkania nie jestem pewien, zresztą to jest dziwne abym jechał szukać osoby która być może nie istnieje.
A jeśli bym ją odnalazł to z wrażenia chyba bym dostał zawału.

Odnośnik do komentarza

Wyobrażając sobie świadomie ideał też po prostu mózg podsyła Ci to co Ci się podoba czyli wychodzi na to samo. Ja miałem takie projekcje tylko, że sam sobie wyobrażałem dziewczynę a potem prawie identyczną spotkałem w realu i od razu się w niej zakochałem.

Odnośnik do komentarza
Gość Darksiders

Myślałem o tym aby się udać pod ten adres ale......się boję.
Zresztą nie bardzo bym wiedział jak się za to zabrać.
Sen podpowiedział mi, jaki to budynek.
Adres wpisałem w jakdojade.pl i jest to całkiem nie daleko mnie.
Już sam fakt że taki adres istnieje sprawia że mam ciarki na plecach.
Tak czy siak pojechałbym tam i co dalej?
Miałbym pukać od jednych drzwi do drugich?
A jeśli bym ją spotkał.......to byłby ogromny szok.
Doradźcie coś, co z tym zrobić, bo już nie ogarniam :/

Odnośnik do komentarza
Gość Darksiders

To trochę dziwne by było jakbym ludzi wypytywał o nią.
Muszę mieć jakiś konkretny plan.
Mam kilkanaście ulotek z byłej roboty, może je wezmę i jednak będę pukać po drzwiach?
Będę udawać że niby chce polecić coś a tak naprawdę ją odnaleźć.
Ale to też nie daje mi gwarancji.
Zawsze może odtworzyć jej matka np. a ona będzie w pokoju.
Ehh, zwariuje, rozkiminiam o dziewczynie która na 90% nie istnieje, dobry jestem.

Odnośnik do komentarza

Widzę, że historia się rozkręca, ale nie wiem, czy w bezpiecznym kierunku, bo gdzie kończy się sen, a zaczyna rzeczywistość? To jest już coś na kształt testowania, na ile mój sen jest prawdziwy? Takie wkręcanie się w marzenia senne i próby ich "udowadniania" na jawie mogą być niezdrowe. Ja to troszkę widzę na zasadzie ucieczki przed realnym życiem. Może faktycznie Darksiders nic nie ryzykuje w szukaniu dziewczyny ze snów - niech kombinuje z tymi ulotkami itd. Z tym, że ja u niego dostrzegam tendencję do takiego "wkręcania się". Bo nawet jak pójdzie z tymi ulotkami, to już na zaś się martwi, a co jeśli otworzy mi jej matka, a ona będzie siedziała w pokoju i znowu jej nie poznam? To pewnie po nieudanej próbie odnalezienia dziewczyny ze snów będzie jego kolejnym dylematem i problemem życiowym. Zamiast żyć życiem realnym, tym, co dzieje się wokół, on żyje jakąś wyimaginowaną rzeczywistością, rzeczywistością ze snów. Czy takie wkręcanie się w to w realu jest zdrowe, czy tym sobie pomaga? Nie jestem przekonana...

Odnośnik do komentarza

Tylko co zrobić ,żeby przestał się wkręcać,jak to przeciąć...,coś musi zrobić,żeby nie mieć tych snów.

Ja specjalnie nie wierze w takie przypadki...,ale ostatnio opowiadała mi kuzynka ,że miała sny o swojej cioci,że niby o mieszkanie chodziło,a ona w sumie nie miała z tym nic wspólnego...,poszła na jej grób i powiedziała co chciała powiedzieć ,od tej pory nie ma tych snów.

Autor też powinien zrobić jakieś radykalne kroki w tą lub w tą...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...