Skocz do zawartości
Forum

Zrozpaczenie po odejściu żony


Gość cichy1981

Rekomendowane odpowiedzi

Gość cichy1981

Po ponad pięciu latach moja ukochana żona oznajmiła mi, że coś w niej wygasło i musi sobie wszystko przemyśleć.to się stało z dnia na dzień.po kilku dniach milczenia postanowiłem spotkać się z nią.na spotkaniu powiedziała mi,że to nie ma sensu i nie chcę być ze mną!postanowiłem walczyć o nas związek,ale nie chcę rozmawiać nie odpowiada na smsy.nie chcę tego wszystkiego stracić.ja ją nadal kocham.nie widzę bez niej dalszego życia.proszę o pomoc.zrozpaczony mąż.

Odnośnik do komentarza

Wyślij jej wiadomość, że jako mąż chciałbyś porozmawiac z nią dowiedzieć się co jest przyczyną takiej sytuacji. Jesli poznała kogoś z kim chciałaby być - musisz pozwolić jej odejść. Nie mozna zatrzymac nikogo na siłę i zmusić do miłości. Jeśli jednak nie poznała nikogo i po prostu chce odejść przez problemy i nieporozumienia w związku, zapytaj co by chciała zmienieć, co jej nie odpowiada itp. Porozmawiajcie, ustalcie pewne zasady, pozbądźcie się rutyny, nawet skorzystajcie z terapii dla par. Może wydarzyło się coś, co sprawiło, że Twoja zona poddała się w walce o związek. Może potrzebuje porady psychologa? Spróbuj z nią porozmawiac, powiedz, że chciałabyś się dowiedziec co jest przyczyna. Jeśli z jej strony jest uczucie - walczcie wspólnie. Jeśli pojawił się ktoś - niestety, tak jak wspomniałam nie zatrzymasz nikogo na siłę. Na pewno będzie Ci ciężko, ale związek bez uczuć nigdy nie będzie szczęśliwy. Jeśli nie uda Ci się porozmawiać z żoną lub jej decyzja będzie nieodwołalna, porozmawiaj z psychologiem i daj sobie trochę czasu aby emocje opadły. Może wystarczy trochę przerwy abyście ze sobą zatęsknili? Spróbuj porozmawiać z żoną i znaleźć źródło jej decyzji. Jesli jest to coś do naprawienia - spróbujcie to wspólnie naprawić. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Rozumiem Cię, sam przez to przechodzę! Nie wyobrażam sobie życia bez niej i bez naszego dziecka. Co dalej nie wiem, lecz cały czas liczę że mi xhoć raz w życiu uwierzy i spojrzy jak na swojego faceta! Ania, bo tak ma na imię, jest wszystkim tym, co najlepsze mogło mnie spotkać. Nie byłem idealny, ale tacy są ludzie! Nie wiem co dalej, myślę tylko o jednym ... albo życie z nią i synkiem , albo, no właśnie nie widzę innych horyzontów. To strasznie boli. Nie kocha mnie juz, hmmm czy kiedys kochała teraz mam wątpliwości ...

Odnośnik do komentarza

...nic nieporadzisz jesli kobieta sobie cos wbila do umyslu,lepiej zostaw,niezmusisz Jej do niczego,znam to uczucie bezsilnosci,nieszukaj winy w sobie w wpedzisz sie w diabelskie kolo i bedziesz na siebie wine zganial(chyba ze masz cos na sumieniu),wykonczysz sie jesli bedziesz sie zadreczal,nic Ci to nie da,wierz mi sam to przerabialem z tym ze szybko wzialem sie w garsc......,co inni powiedza?nie jest wazne mysl o sobie skoro Ona o Tobie nie mysli,wiem ze to twardo i bezlitosnie brzmi ale nie masz innego wyjscia,zycie potoczy sie dalej,glowa do gory.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...