Skocz do zawartości
Forum

Nowy partner matki i odepchnięcie dzieci


Gość magda85

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam problem ,moja mama rozwiodla sie z moim tata juz jakies 9 lat temu ,bylo lato,ja w tym czasie bylam na wakacjach z kolezankami a moj brat w domu,kiedy przyjechalam do domu zastalam nowego faceta mojej mamy.Co sie okazało mial za pare dni u nas zamieszkac-byl to dla nas szok.!!! Mama z gory załozyła ze mamy go zaakceptowac..staralismy sie ,lecz on tak omotał mame ze zaczela skakac koko niego jak słozaca ,jesli zwrocilam jej uwage to wydzierala sie na mnie ze jestem gowniara i ze mam sie hamowac... ja z placzem uciekalam do pokoju.Doszło do tego ze mama przepisala wszystko jemu czyli nas wydzidziczyła,w ostatniej chwili zmienila papiery i uwzglednila nas ,ale mam wrazenie ze tylko przez to ze ja zostawil i ponoc zdradzał jak dowiedzial sie ze mama tonie w kredytach.Doszlo do tego ze wyzucili brata do ojca do karakowa ,przez to ze swierzo po maturze nie mial pracy ,i "on" nie bedzie lesera utrzymywał ,ja postanowilam na probe zamieszkac z chlopakiem, i w ten sam dzien juz pozbyla sie moich mebli i pokoju ,nie mialam do szego wrocic!!! mialam dosc!!uspila nawet psa bo jemu przeszkadzal !!!ona nie widzi w tym problemu do tej pory!!minal jakis czas , mam poznała pana ,jest z nim do dzis.Na sile probowali mnie zapoznac z jego dziecmi i wnuczkami ,ja nie chetnie chcialam i odmawialam ,bo nie czulam takiego obowiazkui potrzeby,po jakims czasie mama musiala sprzedac mieszkanie zeby splacic długi,zrobila tyle przy tym niepotrzebnych bledow ze musiala zaplacic podatek od wczesniejszej sprzedazy.. jak sie okazalo nie miala na to bo wziela kolejne porzyczke na remont mieszkania ktore muszila gdzies wynajac sobie, poprosila mnie zebym wziala na nia kredyt 20.000 na czesc tego podatku ,po dlugich wachaniach stwierdzilam ze pomoge jej -Wzięlam kredyt tylko dlatego ze obiecywala ze jej pan wezmie kredyt na firme i to splaca,tak sie nie stalo bo kredytu nie dostal bo za stary, po przyjechaniu do nich i rozmowie ,oczernili nas on umyl rece od wszystkiego a mama powiedzial mojemu chlopakowi w oczy ,ze ja to powinnam splacac!!! Jest to dla mnie niezrozumiale jak matka moze tak pograzac dziecko wlasne tyle jaej pomoglam jak potrzbowala kasy,przebaczylam bledy jakie popelniala z tamtym facetem co do mnie i brata a ona tak sie zachowala,teraz mam 25 lat w styczniu biore slub ,spodziewamy sie dzidzusia z nazeczonym:)z ktorym jestem od 7 lat odkad mnie w jakis sposob"pozbyli''mama oznajmila mi ze nie zostanie na weselu do konca bo musi wracac do swego faceta bo bedzie siedzial sam,powiedzilam mamie ,ze mi przykro ze czuje ze nie zalezy jej na tym zeby byla ze mna do konca wesela ,przecierz jestem jej dzieckiem....ona zgodzila sie na to i przyznala mi racje, powiedzila ze zostanie.Na drugi dzien zadzwonila i powiedziala ze jednak nie ,ze rozmawiala ze swoin panem i nie moze zostac bo musi poscielic łozko jemu i jej przyjaciolce z mezem ,ktorzy mieli spac w ten dzien u nich!!! To jakis koszmar ,to co jest waznejsze slub corki czy facet, poscielenie lozka_absurd!! wciaz sie klocimy... ostatnio powiedziala mi ze on tez jest wazny dla niej(rozumiem) i nie zostanie przez to do konca wesela ,i ze on sie czuje urazony tym jak sie zachowalismy w sprawie kredytu,ze mielismy do niego pretensje... no trudno zebysmy ich nie mieli jak nas wrobili w spalte prze 7 lat !chyba normalna ludzka reakcja w takiej sytuacji,nie jestesmy dziecmi,a on mnie tak traktuje,i mama tez ,kazdy moj sprzeciw jest odbierany przez nich jak atak!!to ze nie chce sie spotykac z jej dziecmi i wnukami to tylko dlatego ze chce ich rozdzielic!! tak powiedziala mama i on!!! absurd co ma piernik do wiatraka!!mama jak jest sama mowi co innego potem pogada z nim i juz zmienia zdanie o wszystkim, raniac mnie strasznie ,czuje sie odzocona przez nia ,co mam robic !! pomozcie dlaczego moja mam ma klapki na oczach i jego zdanie jest kluczowe i koncowe oraz nie ma odwrou!!prosze o odpowiedz szybka!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Jejku Magda, sytuację masz nie do pozazdroszczenia.... a powiedz, czy Twoja matka ma jakieś przyjaciółki, koleżanki, cokolwiek? Wierzyć mi się nie chce, że do tej pory nikt nie próbował przemówić jej do rozsądku!!!

Może zabrzmi to brutalnie, ale może najlepiej będzie, jak na jakiś czas oddalisz się od matki... wiem, że to nie wypada...ale może za kilka lat "zmądrze".. jak zostawi ją kolejny facet, zaboli ją samotność, zrozumie, że najważniejsze są dla niej dzieci...

Odnośnik do komentarza

Niestety, miłość jest ślepa, tak mówi powiedzenie i mamy dowód, że się sprawdza. Bardzo Ci współczuję takiej sytuacji, Twoja mama wybrała sowich partnerów, zapominając przy tym o dzieciach. Masz prawo nie spotykać się z dziećmi i wnukami partnera matki, nie musisz ich kochac czy lubić nie masz obowiązku się spotykać i przyjaźnić. Jeśli nie chcesz - nie rób tego. Ja z tej sytuacji widzę dwa rozwiąznia: albo ograniczyć kontakt z matką, skupić się na swojej rodzinie, żyć własnym życiem i z dala od matki i jej życia, budowac własną przyszłość i nie obciążać się problemami matki i tymi, które ona sprawia Tobie (chociażby kredyt), a drugie rozwiązanie, to porozmawiać z matką i zaproponować jej pomoc psychologa. Może boi się tego, że zostanie sama, może panicznie boi się samotnej przyszłości i robi wszystko aby utrzymac przy sobie mężczyznę? Może są jakies inne problemy o których nie wiesz? Dobrze by było gdyby Twoja mama porozmawiała z psychologiem i żeby ktoś obiektywnie jej powiedział co robi dobrze co robi źle. Ja bym brała pod uwagę te dwa rozwiązania. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...