Skocz do zawartości
Forum

Jak pomóc osobie z depresją?


Gość Anonim

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, Moja dziewczyna ma zdiagnozowaną depresję, leczy się już od ponad pół roku. W wakacje widać było znaczącą poprawę, była radosna, dobrze się bawiliśmy, jednak po rozpoczęciu roku akademickiego (oboje jesteśmy na studiach) wszystko się rozsypało i ostatnio z każdym dniem jest gorzej. Próbowałem jakoś jej myślami wracać do wakacji jednak to ją tylko bardziej denerwowało, że to już minęło i się nie liczy. Do tego dochodzą kłopoty z nauką (co widząc jej stan jest dla mnie całkowicie zrozumiałe, i tak ją podziwiam, że daje rade robić tyle ile robi). Z tego co wiem regularnie przyjmuje leki (nie mieszkamy razem, więc nie mam żadnej możliwości sprawdzenia tego), chodzi też na terapie u psychologa. Jednak ostatnio znowu cały czas jest w ogromnym psychicznym dole, z którego wręcz woła mnie o pomoc, ja jednak zupełnie nie wiem jak mam na to poradzić... jestem osobą bardzo optymistycznie nastawioną do życia i mam wielki problem z wczuciem się w jej sytuacje, po za tym moja lekkie podejście do wszystkiego często sprawia, że ignoruje dużo (jak się później okazuje) ważnych sygnałów. Ostatnio coraz bardziej zaczynam się niepokoić bo zaczęła wspominać o samookaleczeniach, a wiem, że w takich przypadkach nie wolno tego lekceważyć. Wszystkie te problemy sprawiają, że często nie układa nam się w związku wszystko tak jakbyśmy chcieli, mi jednak bardzo na niej zależy i jestem dla niej w stanie zrobić niemal wszystko. Chciałbym prosić wszystkich o podzielenie się swoimi doświadczeniami w leczeniu depresji i pomocy bliskim osobą. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Wiesz stary, byłem w podobnym związku (może nie było aż tak źle, bo dziewczyna się nie okaleczała, ale też była często w depresji). To co Ci powiem, może Ci się nie spodobać, ale weź sobie do serca - chroń przede wszystkim SIEBIE. Ja sam spróbowałem jej pomóc przez długi czas, bezskutecznie i czułem, jak stopniowo jej stan pogrąża i mnie... sam byłem bliski depresji, myślałem, że ze mną jest coś nie tak, zacząłem nawet mieć myśli samobójcze.. koniec końców rozstałem się z nią, pełen goryczy porażki... może niekoniecznie musicie skończyć tak samo, ale pamiętaj, co Ci powiedziałem - chroń przede wszystkim siebie, by i ona nie pociągnęła Cię za sobą... powodzenia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...