Skocz do zawartości
Forum

Nie odczuwanie oddechu


Rekomendowane odpowiedzi

Moze jakas cudowna kobieta i pozytywni ludzie i pare sukcesow w zyciu osobistym i poczucie spelnienia i stabilizacji zawodowej oraz uczuciowej ...mysle ze to by mnie uzdrowilo:)a ciebie to hmmm ...musisz szukac roznych sposobow..i unikac toksycznych ludzi ...stresow ..zlych emocjii..znalesc jakas taka oaze spokoju. I poukladac sobie wszystkie emocje leki niepokoje..i przyjazny klimat by emocje i napiete miesnia ktore sprawily ze nie czujemy tego oddechu mogly sie rozluznic...ja nadal szukam tego

Odnośnik do komentarza

Życzę zdrowia i optymizmu :) ale nie uzaleznialabym szczescia osobistego od wydarzeń zewnętrznych Najpierw czuć się dobrze z samym sobą: wyobrazić sobie jak byśmy się czuli na bezludnej wyspie bez kontaktu z kimkolwiek Jeśli będziemy czuć się dobrze to super, znaczy że jesteśmy gotowi na dzielenie się sobą z innymi i na odnoszenie sukcesów zawodowych Pozytywne przyciąga tylko pozytywne Wtedy życie jest naprawdę piękne :)

Odnośnik do komentarza

Strasznie Ci wspolczuje. Malam to samo przez kilka lat, jako dziecko. Nasilalo sie w nocy. Nie dalo sie spac. Do tych ktorzy pisza, tak jakby to nie byl probelm- subiektywne odczucie jest takie, jakby sie dusilo. Tylko jednak sie oddycha, wiec po 4 minutach nie umiera sie 'w spokoju', tylko ma sie to ciagle okropne uczucie bliskie smierci np. przez killa lat. Cos strasznego. Nie wiem co poradzic, bo jako dziecko myslam, ze kazdy tak ma. Nikomu w zwiazku z tym nic nie mowilam. Samo przeszlo. Teraz pojwia sie zadko w trakcie stresu. Wiec u mnie to chyba mialo podloze psychiczne.

Odnośnik do komentarza
Gość Nerwica lekow

Ruti dokladnie ujelas ten stan....ja w takim stanie zyje juz okolo 15 lat...albo wiecej....ciagle uczucie duszenia sie 24h na dobe...praca w takim stanie to koszmar i funkcjonowanie...ale zyje dalej z tym uczuciem ....nadal szukam ze moze cos mi pomoze...nie trace wiary..i niezycze nikomu tego uczucia...bo zycie w tedy zamienia sie w koszmar bezradnosci zawodowej towarzyskiej....a i tak nikt tego niezrozumie co czujemy..bo to niepojete dla kogos kto nie doznal takiego cierpienia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...