Skocz do zawartości
Forum

Miłość do koleżanki w związku


Gość ja12344321

Rekomendowane odpowiedzi

Gość ja12344321

Cześć,
Mam spory problem, a mianowicie kocham dziewczynę, zakochałem się 3 lata temu, niestety ma chłopaka, a ja jestem jej dobrym kolegą/przyjacielem. Wiem, że nie mam szans, chcę tylko, żeby była szczęśliwa, ale od pewnego czasu jest coraz gorzej po rozmowach z nią czuję się źle, nie moge przestać o niej myśleć. Mam myślu samobójcze. Im dłużej z nią rozmawiam tym gorzej czuję się później, ale nie mogę zerwać z nią kontaktu, bo ją kocham. POMOCY !!!

Odnośnik do komentarza

Jeżeli jesteśmy gotowi na uczucia, to i powinniśmy umieć brać za nie odpowiedzialność. Przede wszystkim dobrze byłoby gdybyś jej powiedział o uczuciach względem jej, wywiązując się przy okazji uczciwością. Po tym wasza znajomość, może się zakończyć lub zdystansować. Dłuższe trwanie w bezczynności tylko pogorszy stan, poza tym będąc w związku zasługuje na poznanie skrywanych intencji. Kolegą/przyjacielem, podstawą przyjaźni jest szczerość intencji i wspólne radzenie sobie z nimi.

Odnośnik do komentarza

a) Unikaj jej, zapomnij o tym, przestań się ranić

b) Przestań o niej myśleć w ten sposób, trudne, nie niewykonalne, choć kto wie czy ty jesteś w stanie, wielu ludzi nie potrafi.

c) Powiedz jej, ona ci powie nie, albo kontakt się zerwie, albo odrzucenie cię ostudzi. Lub nie.

d) Znajdź kogoś innego, zapomnij o niej.

e) Kontynuuj tak, i nic z tego nie wyjdzie, tylko będzie gorzej

Odnośnik do komentarza

A więc błędne koło.
Przestań żyć jej uczuciami, a spójrz na swoje. Na razie to Ty się męczysz do tego stopnia, ze masz mysli samobójcze.
Masz dwa wyjścia, albo tkwić w tym dalej i cierpieć, albo powiedzieć jej o swoim uczuciu i zerwać kontakt.

Ale na pewno nie gódź się na bycie tym drugim.
Jak zerwiesz kontakt będzie Ci łatwiej zacząć normalnie żyć.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Myślę że utrzymywanie tej znajomości na stopie koleżeńskiej i przebywanie w towarzystwie tej dziewczyny dalej nie będzie wpływało na Ciebie dobrze.
To jak żywa rana drapana i drażniona. Nie na darmo ludzie którzy się kiedyś kochali dają sobie czas na uspokojenie, na wyjałowienie uczuć i z reguły w tym czasie ńie widują sie. Ty swój obiekt westchnień oglądasz, ale wiesz że jest dla Ciebie niedostępny. Jakbym miała coś poradzić to albo wyznać uczucie, albo usunąć się na bok i dać sobie szanse na szczęście przy boku kogoś innego. A jej szczęścia możesz życzyć na odległość, nie musisz przy niej być.

Odnośnik do komentarza

ja12344321, zakochałeś się w dziewczynie, która ma chłopaka i która jest dla Ciebie niedostępna. Nic dziwnego, że cierpisz. Jeżeli jednak nic z tym nie zrobisz, będziesz cierpiał dalej. Wyjścia masz dwa - albo cierpieć, pozostając w roli przyjaciela, albo powiedzieć o swoich uczuciach dziewczynie i ograniczyć z nią kontakty. Owszem, dystans, ograniczenie rozmów i spotkań również jakiś czas będzie boleć, ale przynajmniej otworzysz przed sobą perspektywę na nowy, satysfakcjonujący związek.

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna Wdowa

Współczuję, ale Twoja historia nie jest pierwsza... tak jak wszyscy Ci radzą powiedz jej o swoich uczuciach i niech dalej sprawy same się potoczą. Przyjaźni i tak tu już nie ma, i przyjaźń tu już tobie nie wystarczy. Chcesz czegoś więcej i masz prawo dotego. Dlatego dla własnego dobra powinieneś z nią porozmawiać. Jeżeli ona nie czuje tego samego co Ty to odejdź od niej, niech każde z was żyje swoim życiem

Odnośnik do komentarza
Gość Tosia23

Ja mam taką samą historię...
Kocham chłopaka który jest w związku. Przyjaźnimy się, on nie wie o moich uczuciach a ja nie chcę go stracić więc się na to godzę... Liczę chyba po cichu, że kiedyś sam przejrzy na oczy i stwierdzi że mnie kocha... Długo to już trwa, wspieram go, doradzam ( nigdy nie doradziłam mu rozstania z dziewczyną, ani nie napuszczałam go na nią), pomagam kiedy tylko mogę.... Czasami on dziwnie się zachowuje dając mi nadzieję, że może kiedyś, ale gdy tylko to się dzieje zaraz na następny dzień jest odseparowanie się tak jakby uciekał...

Odnośnik do komentarza
Gość ja12344321

Ja miałem/mam to samo, tylko teraz jest coraz gorzej, coraz ciężej mi z nią rozmawiać, ale nie potrafię jej powiedzieć prawdy, bo wiem, że to jest jednoznaczne z utratą jej. Już miałem 3 podejścia, zeby powiedzieć jej prawdę, ale za każdym razem zmieniam temat, nie mam odwagi jej stracić

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Czyli odważyłeś się :)
Bo teraz jest ten najgorszy moment. Musisz się oswoić z nową rzeczywistością i ona też. Za kilka miesięcy będzie lżej, a jeśli jej na Tobie zależy jak na człowieku to będzie wiedziała co robić, aby Ci pomóc, nawet gdy będzie to separacja.
Za trzy, pięć lat napeawno Twoje życie będzie wyglądało zupełnie inaczej i gdy podtrzymasz tą odwagę do pogoni za swoim szczęściem to je odnajdziesz.

Odnośnik do komentarza
Gość Rudzik84

Dokładnie tak, to co się teraz dzieje jest najgorsze... Cierpisz bo pewnie zostałeś odrzucony.. ale to minie. Z biegiem czasu będzie co raz lepiej, aż w końcu całkowicie ci przejdzie. Dobrze zrobiłes że wyszedłeś z ukrycia, teraz przynajmniej ona wie co do niej czujesz, wie jak cierpisz i nie jest oszukiwana. Tamto przyjaźnią nie było, Ty chciałeś czegoś wiecej więc naprawdę nie było sensu w tym wszystkim tkwić, bo w końcu byś ją znienawidził

Odnośnik do komentarza
Gość ja12344321

Właśnie, że mnie nie odrzuciła, zrozumiała to, że muszę się od niej odseparować, ale nadal nie mogę przestać o niej myśleć, a nie rozmawiając z nią, myślę o niej jeszcze więcej. Obiecałem jej, że nie zrobię sobie krzywdy, ale już nie mogę znieść życia.

Odnośnik do komentarza
Gość ja12344321

Mam kolejny problem, odważyłem się w końcu powiedzieć przyjaciółce co do niej czuję, ale nie udało mi się z nią zerwać kontaktu. Wiem, że to dziwnie brzmi więc podaję link http://forum.abczdrowie.pl/forum-psychologia/1140835,milosc-do-kolezanki-w-zwiazku . Mimo tego, ze od dłuższego czasu po prostu ukrywałem to przed nią ona i tak nie chce zerwać ze mną kontakru, mówiłem jej, że musimy, ale nie potrafię, a ona też tego nie chce. Nie wiem co mam zrobić, nie chcę być chamski, a wiem, że tym zrobię jej krzywdę.

Odnośnik do komentarza
Gość Ja12344321

Po tym co usłyszała, mimo wszystko nie chce zrywać ze mną kontaktu, mówi, że jej na mnie zależy, jak mam jej powiedzieć, że nie mogę dłużej utrzymywać z nią kontaktu, aby nie zrobić jej przykrości. Nie umiem z nią nie rozmawiać, a ona też nie potrafi mi w tym pomóc, ponieważ zaczyna owe rozmowy, powiedziałem jej wprost, ale powiedziała, że nie potrafi tak

Odnośnik do komentarza

Jeżeli z Twojej strony istnieje prawdopodobieństwo, że ulegniesz jej intymnie, to najważniejszy powód do zerwania przyjaźni. Co to za przyjaźń w której osobie zaangażowanej serwujesz ogniki pożądania, gdzie dotyk nie jest bezpieczeństwem a niepewnością. Jesteś facetem pozostaje Tobie o tym decydować, debatowanie pozostaw kobietom. Błędem jest jakakolwiek insynuacja w której chciałbyś zrzucić odpowiedzialność na drugą stronę. Jeżeli ona będąc w związku, potrafi unieść waszą znajomość, wiesz że nie będziesz jej kusił to dlaczego szukać motywów do zerwania znajomości? Gracie teraz uczciwie w otwarte karty. Większy sens jest w utrzymaniu znajomości, ludzie się zmieniają tak samo jak ich uczucia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...