Skocz do zawartości
Forum

Jestem alkoholikiem


Gość blazej69

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Patrycki

Kilka dni temu zmarł mój dobry przyjaciel. Widzieliśmy się niemal codziennie. Miał chłop dopiero 37 lat. Niestety kilka lat wcześniej miał słabość do wysokich procentów i zniszczył sobie wątrobę, która teraz w końcu zrezygnowała z dalszej pracy. Zostawił trójkę dzieci. Jestem przybity. Ludzie, naprawdę nie idźcie w alkohol. Miejcie dla kogo żyć.

Odnośnik do komentarza
Gość valenciaa

Od alkoholizmu nie da się uciec, z tym trzeba walczyć i pomagać osobie uzależnionej. Jest w Polsce przecież dużo ośrodków gdzie można zapisać taką osobę o ile sama się zgodzi. Jest w necie Ranking ośrodków terapii. Mój szwagier też pił i sam się zgłosił na leczenie. Bo walczył z nałogiem alkoholowym. I wróciła z tamtąd zupełnie odmieniony, całkiem inny człowiek.

Odnośnik do komentarza
Gość Patrycki

Może to co napisze zabrzmi trochę brutalnie i powieje systemem opresyjnym, ale po stracie już kolku w sumie znajomych przez alkohol i teho przyjaciela uważam, że alkoholicy powinni być na zgłoszenie (np. Rodziny) choćby siłą zabierani do specjalnych ośrodków. Dlaczego? Ano dlatego, że alkoholikiem rządzi alkohol i nie myśli racjonalnie.

Odnośnik do komentarza
Gość psychoaktyw

Nie można mówić że byłem czy jestem ponieważ nikt nie zna genezy powstania tzn, dlaczego mamy przymus picia , dlaczego nazywamy chorobą spożywanie środka spożywczego jak inne dostępne wszędzie , czy chorujemy po zaaplikowaniu niewielkich ilości czy nie , czy przenosi się na innych. Czy tylko i wyłącznie jest takim samym środkiem jak inne a po za dużym użyciu podobnie jak w przejedzeniu chorujemy. Nikt nie jest wstanie tego powiedzieć ani ogłosić ?!
Nie ma alkoholika/ów tylko nadużywających alkoholu. Np. Jestem nadużywającym alkohol.

Odnośnik do komentarza
Gość Robert r

Ciężko mi o tym mówić A jeszcze gorzej się do tego przyznać ale zaczelem zdawać sobie sprawę że mam problem z uzywkami. Pochodzę z rodziny gdzie rodzice pili co dzień ,do tego dochodziła przemoc kłótnie awantury. Zawsze powtarzałem że ja tak nie będę postępował i tak było do pewnego czasu niestety .Nie pije co dzień ,zdarza raz w tyg raz na 2 ale wystarczy że wypije jedno piwo to już jest po mnie bo nie znam umiaru to pije ile się da A jak już jestem dobrze upity to żeby się orzezwic ,sięgam po prochy i tak jest zawsze .Najgorsze jest to że zdaje sobie z tego sprawę że mam problem i zawsze sobie obiecuje że to ostani raz A tak naprawdę nic z tym nie robię

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim osoba uzależniona musi chcieć się leczyć. Musi zdawać sobie sprawę z nałogu i chcieć się go pozbyć. Dobry ośrodek pomaga stanąć na nogi, w Krakowie - Terapie tu i Teraz, z czystym sumieniem mogę ich zarekomendować.

Odnośnik do komentarza

Skoro jestes szczęśliwym alkoholikiem, a plusy przeważają nad minutami picia ,to raczej motywacji do zmiany nie będzie.
Motywacja jest kluczowa, zeby podjąć leczenie ,choć nawet ona nie daje gwarancji na sukces.
Musisz zacząć obrzydzac sobie picie i chcieć zmienić sie dla siebie, a nie dla innych . Chociaż każdy powód jest dobry. Rodzina to tez poważna motywacja i wiele osob zaczyna chcieć wyjść z nałogu wlasnie dla niej. Zapisz sie na grupe AA co ci szkodzi, a może cos zaskoczy.

Odnośnik do komentarza

Niestety wiem jak to jest mieć w swoim otoczeniu osobę uzależnioną od alkoholu. Mój brat przez długi okres czasu miał z tym problem. Widziałem nawet że próbował, jednak za każdym razem wracał do "starego przyzwyczajenia". Znalazłem w internecie ośrodek http://klinikaantydepresyjna.pl/ i skontaktowałem się z nimi. Brat zgodził się spróbować i dzisiaj jest już innym człowiekiem.

Odnośnik do komentarza
Gość marinka2422

Z pewnością wiele osób zastanawia się, jak wyleczyć alkoholizm i jak sobie z nim poradzić. Zaznaczę, że niestety nie jest to łatwe, ale odpowiednie podejście wiele zmienia. Jeśli będziecie zainteresowani, to zerknijcie sobie na stronę https://alkoholizmpomoc.pl/leczenie/jak-pomoc-osobie-uzaleznionej-od-alkoholu/xhfe_umtt Tam znajdziecie wiele informacji o tym, jak pomóc osobie uzależnionej.

Odnośnik do komentarza
Gość iwonalll

Ja jestem DDA, mój mąż też jest alkoholikiem, dowiedziałam się o tym dopiero po naszej trzeciej rocznicy, nie chciałam, żeby skończył jako nienawidzący siebie patus, który przepija wszystko co ma, dlatego zgodził się na terapię. Był w ODPOCZNIENIE (Borzyszkowy) na terapii alkoholowej, ale nie tylko, bo byliśmy tam również razem na terapii małżeńskiej. Doszliśmy do sedna jego problemu i moich też :) i on już nie pije, a ja wiem, że mam kochanego męża i że możemy wspólnie na sobie polegać. Co do ośrodka, to jest na łonie natury, jest tam pięknie i spokojnie, a terapeuci są doskonali, polecam.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich użytkowników, piszę ponieważ mam problem- z alkoholem. Mimo wielu starań i obietnic po prostu sobie z tym nie radzę...

Boję się że stracę pracę, żonę i resztę rodziny... Kiedy jest naprawdę źle- potrafię zaprzeć się na jakiś czas- tydzień/2/3/4... jednak z czasem, małymi krokami wszystko wraca do punktu wyjścia.. zawsze znajdę powód, bądź sytuację- wymówkę..

 

Jakiś czas chodziłem na terapię, nawet było dobrze, lepiej jednak nie na długo.. z czasem żona przekonała mnie abym poszedł na mittingi AA tutaj w Holandii.. miałem sponsora- tak samo - na początku było lepiej, jednak z czasem urwał nam się kontakt (Tym bardziej teraz-virus)..

 A ja stopniowo wróciłem do dawnego trybu...  co jakiś czas, gdy tylko nadarzy się okazja...

 

Zastanawiam się nad tym, aby skoczyć do Polski i 'się zaszyć ' na pół roku bądź dłużej, jeżeli będzie taka możliwość. Wiem że to nie jest wyjście,  ale myślę że znacznie pomoże zwłaszcza na początku w t krótkim okresie trzeźwienia...

 

Panowie i Panie, co o tym sądzicie oraz o mojej koncepcji..

Łukasz

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...