Mowa ciała kolegi

[Gość Standup]

Pewien chlopak, gdy jestesmy w grupie, czasami staje bardzo blisko mnie. Stoi tak, ze nie ma miedzy nami prkatycznie zadnej przestrzeni, az mam odruch odsuniecia sie. Czuje wtedy glownie zaskoczenie. Moze taka jedna informacja to za malo zeby cokolwiek ocenic, ale odniemsy sie do niej: jak interpretujecie takie zachowanie i czy moj odruch zeby sie odsunac jest naturalny (normalny)?

[Gość unna]

Twój odruch jest jak najbardziej naturalny. Każdy człowiek ma potrzebę pewnej "własnej przestrzeni", którą tylko bliskie osoby mogą przekraczać.
Ja bym mu lekkim tonem powiedziała - masz tyle miejsca, musisz się pchać?

[Gość Standup]

jak myslicie, dlaczego on tak sie zachowuje? chyba, ze przesadzam i to moze robic bezwiednie, ale osoba powyzej twierdzie podobnie jak ja ze to dziwne, wiec moze i jest...

[Trick]

mam taka koleżankę, która dośc mocno wchodzi w przestrzeń osobistą... staje blisko ciebie, albo podczas rozmowy ciągle cię dotyka, a to klepie po ramieniu, a to za rękę złapie... koszmar.
Jak Ci to przeszkadza to mu o tym powiedz w jakiś żartobliwy sposób, tak by nie poczuł się urażony ale zakumał o co chodzi

[austeria]

zwróć mu uwagę. niekoniecznie musi coś chcieć, może po prostu tak już ma.

[Deanerys]

niektórzy ludzie tak mają. Jeżeli czujesz się niekomfortowo z tym to mu to powiedz, masz prawo do tego, nie musisz się na to godzić. Jeśli nic nie chcesz mówić to gdy on się przesuwa to nie zostaje CI nic innego jak odsuwanie się albo przejście z drugiej strony grupy.

[Gość przeczytałam]

Każdy ma swoją przstrzeń osobistą i dla każdego jest to troche inna odległość. Podobno ludzie ze wsi, którzy z innymi nie mają dużo kontaktów osobistych potrzebują więcej przestrzeni osobistej niż ludzie z miasta przyzwyczajeni do tego, że z reguły tej przestrzeni mają bardzo mało. Może być tak, że osoba natuszająca przestrzeń osobistą drugiej chce ją zdominować, zająć jej miejsce, coś na zasadzie konkurowania, aby tamta osoba przesunęła się, ustąpiła miejsce. Może też tak być, że czuje się niepewny w grupie i przysuwając się do Ciebie, jakby chowa się w Twojej energii. Może też to być oznaką, że mu się podobasz i wykorzystuje zamieszanie, aby się napoić bliskością.
Ale Ty chyba się bardziej zastanawiasz nad tym, czy mu się podobasz.

[Gość bum-bum-bec]

wiele osób nie wyczuwa tej magicznej granicy przestrzeni prywatnej. I to jest straszne jak w przenośni i dosłownie czujesz czyjś oddech na karku, bo ktoś tak blisko stoi.
Tylko zgodzę się z 'przeczytałam' - Ty pytasz czy wpadłaś mu w oko.
Chciałabyś? On stoi tak blisko tylko przy Tobie, czy przy wszystkich? Jeśli tylko przy Tobie, to wg mnie czuje się bezpieczniej w Twojej obecności i może tą przestrzeń prywatną ciut zmniejszyć i być bliżej. Jeśli Tobie to nieodpowiada to zwróć mu uwagę. A jeśli bardziej zależy Tobie na odpowiedzi na pytanie: czy tak bliskie stanie jest oznaką zainteresowania. To wg mnie TAK