Dlaczego, on nie chce się ze mną ożenić a z inną chciał?

[Gość doś.]

Jeśli kochasz swojego partnera i jesteście szczęśliwi i teraz będzie dziecko to małymi krokami dążyj do celu ,może sam zmieni zdanie z czasem.Lepiej mieć partnera przyzwoitego człowieka niż męża kata.Do każdej decyzji trzeba dojrzeć a teraz jest moda na luźne związki.

[odludek]

Bo Cie nie kocha proste, jedni mają ślub znajomych i rodzine, drudzą do końca życia zostają sami na tym beznadziejnym, pierdolniętym świecie

[Gość ela]

W dniu 7.04.2014 o 13:38, Gość doś. napisał:

Jeśli kochasz swojego partnera i jesteście szczęśliwi i teraz będzie dziecko to małymi krokami dążyj do celu ,może sam zmieni zdanie z czasem.Lepiej mieć partnera przyzwoitego człowieka niż męża kata.Do każdej decyzji trzeba dojrzeć a teraz jest moda na luźne związki.

Jakimi krokami,,najwazniejsza decyzja jest deklaracja ze kocha sie kobiete i chce z nia byc ,a nie splodzenie dziecka ,a potem przymuszanie siebie do jego matki.Tak to jest jak chlopiec ciagle bawi sie zabawkami.....taka uwaga moze tyczyc tez kobiet,zwyczajny dzieciak ,najprostrza odpowiedz,a  wspolzycie nie jest dla dzieci

[Gość jemta]

Poza tym, że dwoje ludzi się żeni z miłości - są pewne przywileje z tego wynikające. Mam tutaj na myśli chociażby możliwość wspólnego rozliczania się z podatkiem dochodowym. Załóżmy, że mąż zarabia 100 zł a żona zarabia 50 tys zł. Gdyby nie byli małżeństwem musieliby zapłacić zdecydowanie większy podatek dochodowy. A tak, to ich dochód się sumuje i dzieli na członków rodziny. Dzięki czemu nie wpadają w II próg podatkowy.

Co do kont to mozna przejrzeć je sobie tutaj:
https://www.tanie-konto.pl/promocje/

Na stronie jest porównanie. 

[Gość Doktor]

Często pomijany jest ważny fakt. Duża ilość ludzi w społeczeństwie jest zaburzona: nałogi, zaburzenia osobowości, choroby psychiczne. Te osoby szukają konkretnie: partnerki słabej, z deficytami, nie stąpającej twardo po ziemi. Unoszącej się w fantazjach, wyobrażeniach. Prawdopodobnie nie spełniałaś warunków. Może byłaś zbyt niezależna i wiedział, że cię od siebie w 100% nie uzależni? Może jesteś atrakcyjna, fajna i czuł się zagrożony?

Znam osoby, których głównym celem, w ich mniemaniu zrealizują go poprzez założenie rodziny, jest kontynuacja swojego zaburzenia i podwyższenie statusu, by, po pietwsze, nie odróżniać się od sąsiadów, reszty społeczeństwa i, przede wszystkim, kontynuować swoje przyzwyczajenia dające w ich mniemaniu korzyść, bez zwracania na siebie uwagi.

Prościej: gej, osoba lubiąca trójkąty, wielokąty bierze żonę by wyglądać normalnie dla społeczeństwa. W jej mniemaniu rodzina podwyższa status. Druga strona (żona) musi spełniać wymienione wyżej warunki. Czyli być zapatrzona, oderwana od rzeczywistości i też z problemami, taka, która łatwo nie odejdzie. Często nie musi być nawet atrakcyjna, bo atrakcje są daleko od domu, ważne by się słuchała.

Rodzina, materialne oznaki statusu, pieniądze, podkreślanie swojej wyjątkowości mają być środkami do osiągania celów.

Takich przypadków jest wiele w naszym społeczeństwie.