Skocz do zawartości
Forum

Nocne zwidy


Gość gość12

Rekomendowane odpowiedzi

Gość gość12

Witam, dzis w nocy otworzyłem oczy, będąc świadomy tego co dzieje się wokół mnie , i na krześle obok zauważyłem.. postać (?) skuloną, czarną. Miała jedynie oświetloną twarz, jakgdyby odpalała papierosa lub było to światło komórki, coś strasznego. Leżałem sparaliżowany ale na szczęście to coś rozpłynęło się dosłownie, byłem w pełni świadomy, miało takie płynne ruchy. Po zniknięciu nazwijmy to zjawy, na oświetlonej od latarni na dworze ściany zaczęły mrugać , machać cienie, nie wiem czy ludzi czy czego , ale szczerze mówiąc bałem się odwrócic i spojrzeć w okno. Co to mogło być ??? proszę o pomoc, Mam 17 lat

Odnośnik do komentarza
Gość gość 17

Nic nie ćpałem, ale od roku nie palę papierosów, a wczoraj mi się to zdarzyło. A to coś miało twarz oświetloną jakby od odpalania papierosa. To było takie realistyczne , że mogłem to dotknąć, czego ze strachu oczywiście nie zrobiłem. Poważnie ludziee

Odnośnik do komentarza

Po śmierci Cioci, firanka zaczęła powiewać w pokoju, a nie było przeciągu i nikt jej nie potrącił, a ja sama /telepatycznie/ wyraźnie usłyszałam jej głos.
Tak że wierzę w duchy. Potem też miałam inne oznaki, że tu ciągle była.
Postawiłam świeczkę i w myślach mówiłam jej, by szła dalej, by odeszła z tego świata.
Po paru takich seansach /coś miedzy modlitwą a medytacją/, w domu nastał spokój.

Nie musi to być ktoś bliski. Może być też obca osoba, jakaś zagubiona duszyczka, warto jej wskazać drogę.

Odnośnik do komentarza

Kiedyś często rozmawiałam o duchach, o nadprzyrodzonych zjawiskach, bo akurat mnie to wtedy interesowało.
Zaskoczyło mnie, że znajomi, którzy absolutnie nie wierzyli w takie rzeczy, opowiadali dziwne zdarzenia ze swego życia.
Zaczynało się to tak : ja w to nie wierzę, ale kiedyś.. i tu była opowieść.
Odniosłam wrażenie, że nieomal każdy doznał jakiegoś spotkania z "nieznanym", choć nie przyjmuje tego do świadomości.
Zaskoczyło mnie to.

Odnośnik do komentarza

kwiatuszek2
Może duchy, a może coś na tle psychicznym. Jeżeli będzie się to powtarzać wtedy należy się zastanowić co z tym zrobić.

po co karmisz trola? smieszna jestes. Lepiej pilnuj sie w kiblu bo zboczeniec cie zlapie.

Odnośnik do komentarza

A może jednak coś tam było?
Znajoma mówiła, że jej mama /zmarła/ ciągle jest w jej domu. Jej chłopak wyśmiewał się z tego okrutnie do czasu, aż tam zanocował.
Obudził się przerażony, od razu chciał uciekać a potem stwierdził, że nigdy więcej, jego noga tam nie postanie. Przestał się z niej wyśmiewać.

Odnośnik do komentarza

Ka wa,, w to się nie wierzy- to trzeba przeżyć. dawno temu zmarła moja babka, była dla mnie i mojego rodzeństwa jak obca. któregoś wieczora położyłam się spać, nie mogłam usnąć więc dla zabicia czasu myślałam sobie o niebieskich migdałach. nagle pościel na mnie zrobiła się bardzo ciężka,zupełnie jakby była nie z pierza. zdziwiona- otworzyłam oczy. widok który ujrzałam wywołał u mnie zgrozę,, otóż na pościeli leżała moja babka z twarzą zbliżona do mojej, wyglądała jak po śmierci, a wyglądała wówczas niemiło,,, przez całe moje życie nie zezwałam jej tak jak wtedy,,gdy znikła - a znikła chyba na widok mojej reakcji- zaczęłam się bać,, i nie mówcie że mi się śniło. byłam zaspana, naćpana itp..gdyż byłam w tym czasie w krainie marzeń :)

Odnośnik do komentarza

Cuda się zdarzają.
np. są nimi cudowne uzdrowienia, czy to za sprawą kogoś, czy też samoistne,
a całkowicie niewytłumaczalne z punktu widzenia medycyny.
Albo to, ze człowiek żyje z połową mózgu - kiedyś pokazali takich ludzi w filmach dokumentalnych, był cały cykl. Normalnie to pęknie jedna żyłka, i człowiek umiera.
Tu brakowało pół mózgu /albo pół czaszki! / i człowiek normalnie żył i się rozwijał.
Czy to nie jest cud?
Dla mnie, zdecydowanie, tak.
A duchy?
Większość z nas wierzy, że nasza duszyczka ulatuje, po naszej śmierci. Czyli większość wierzy w duchy.
Niektórzy wierzą, że natychmiast znika z tego świata, inni przyjmują tą możliwość, że nie zawsze ulatuje dalej.
Bo duch w normalnym pojęciu, to jest właśnie taka zagubiona duszyczka.

Odnośnik do komentarza

Jeśli czegoś nie potrafimy sobie wytłumaczyć ,a wiele jest takich rzeczy ,uważamy to za cud,bo jak to inaczej nazwać...,
Sugestia też może dużo zdziałać ...,
jedni wierzą w duchy ,drudzy w omamy...,
nie na darmo jest powiedzenie,że wiara góry przenosi,czyni cuda,
a nazywa się to wiarą dlatego ,że nie są to sprawy zbadane ,udokumentowane, zdarzające się niewielu ludziom,więc pozostaje tylko wierzyć lub nie.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

franca
No właśnie, skąd pewność, że cudów, duchów, czy innych zjawisk nadprzyrodzonych nie ma?:)

100% pewnością jest tylko śmierć...,
a tu jest kwestia wiary,wg mnie oczywiście,
bo to co jest pewne to wszyscy się zgadzamy ,jak np.w/w śmierć,
a już w kwestii duchów zdania są podzielone...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Oj Kawa , już wiem dlaczego wolę herbatę .
Po pierwsze jest mniej gorzka a po drugie częściej ją piję bo jakbym tak kawę piła to by mi serce walnęło .

Aj , widziałam wiele zjawisk dziwnych i nie mów że to z skrzywień psychicznych bo wiem że normlaność jest moją słabą stroną ale to nie tylko dlatego doświadczyłam zjawisk paranormalnych.
Czy wierzysz w to że kilkoro ludzi w tym samym miejscu i czasie może mieć omamy ?
Opowiem coś , a więc tak .
Raz w bramie u mojej kumpeli , bo jestem zwarjowana i ciekawa , lubie rzucać różne wyzwania ,
Wzywałam ducha stalina , po 10 minutach takiego bezsensownego skupienia się , a to chciałam tylko napędzić stracha moim koleżankom .
Naglę światło zaczęło migać i pospadały dolniczki z parapetów i był taki huk po 5 minutach wylezli sąsiedzi i darli się co my wyrabiamy, że jesteśmy wandalami się darli a myśmy spierdzieliły i mój cel się udał . Nastraszyłam moje koleżanki tak że po nocach nie mogły spać , niestety ja też tak miałam .. ..
Raz w bazie u kumpla też chciałam napędzić stracha a właściwie to zawsze mnie korci w dziwnych miejscach wywoływanie . Siedzieliśmy tam w piątkę i to samo , światła zaczęły migać i pospadały słoiki z pająkami które mój kumpel hodował , ale tym razem ja pierwsza z tam tąd wybiegłam z krzykiem i z płaczem z powodu pająków .
Raz na ogródku ubzdurałam sobie by wywoływać ducha hitlera , bo u nas są takie działki takie stare jeszcze za czasów niemców i w bunkrze koło muzeum kolei znajdują się ciała niemców. To myśmy siedzieli i mniue podkusiło bo na stole paliła się świeczka , a my we trójkę siedzieliśmy , ja moja przyjaciółka i mój kumpel . Ja zaczęłam wywoływać a moja przyjaciółka prosiła mnie bym przestała , a ja mówię daj sobie spokój to zabawa , bo tak jakoś wierze przez chwile jak coś się stanie .
I wywołuje a tu nagle furtka która była ciężka , taka poniemiecka , wzięła zamachnęła się i pierdzielła , taki huk był a jak podeszliśmy do tej furtki by wyjść to aż kłódką która była zawieszona i otwarta to się zamkneła , mój kumpel który jest ateistom i twierdził że nic mu się nie przytrafiło uciekał przez siatkę , moja przyjaciółka zapłakana też a ja za nimi i w dodatku jak biegliśmy to coś dziwnego w trawie za nami biegało xD Faza strachowa jak nic . I walę to bo potem sobie leżałam na łóżku w domu i mam szklane drzwi , nagle słyszę coś łazi po przedpokoju patrzę na szybę a coś białego se przeszło no ja taka wystraszona pobiegłam do pokoju rodziców i ojca się zapytałam bo nie spał , czy to on łaził i czy był w kuchni , a on powiedział : Nie , myślałem że to Ty się kręciłaś .. I takie ciary miałam i nie mogła znowu spać .
I wiele wiele innych przygód miałam ...
Nie chce mi się pisac , zaraz ktoś stwierdzi że jestem nienormalna xd xd
Ale no cóż , nie zaprzeczę .
U mnie w pokoju nie raz czuję jakby ktoś mnie obserwował a to możliwe ponieważ w moim domu babcia zmarła i dziadek ale moja babcia mnie kochała więc nie będzie mnie straszyć chociaż czasami się boję ..
Myślę że my bardziej się boimy śmierci .
Ja mam swoją teorię że to co po prostu się dziwnego dzieje czyli związane z para psychologią i zjawiska paranromalne to po prostu echo dawnych czasów , to zła energia której na naszym świecie jest co raz więcej , a że ziemia jest okrągła toi myślę że to się powtarza , że takie echo emocjonalne ciąży po naszej ziemi i tyle.
Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza

"Ja mam swoją teorię że to co po prostu się dziwnego dzieje czyli związane z para psychologią i zjawiska paranromalne to po prostu echo dawnych czasów , to zła energia której na naszym świecie jest co raz więcej , a że ziemia jest okrągła toi myślę że to się powtarza , że takie echo emocjonalne ciąży po naszej ziemi i tyle."

Cha,cha, to w końcu w duchy wierzysz czy w echo emocjonalne ,cokolwiek to znaczy... ,tak czy tak to wszystko wiara...,

to faktycznie masz jakieś moce nadprzyrodzone:D

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...