Ropne krosty na brodzie i szyji w wieku 30 lat

[sly86]

Witam
Wiek dojrzewania przeszlam dosc lagodnie jeśli chodzi o trądzik. Nie mialam z tym zadnych wiekszych problemów. Teraz zbliżam sie do 30stki i jest coraz gorzej.
Juz pare lat temu skora zaczela byc problematyczna - zaskórniki, matowa i szorstka skóra twarzy, w okresie miesiaczkowania sporadyczne pryszczyki.
Od ok 2-3 mcy non stop mam wielkie ropne krosty w okolicach brody i na szyji- to nie sa pryszcze bo te wyskakuja sporadycznie, wysychaja i znikaja. A te wielkie ropne gule nie chca sie wysuszac, jak jedna zniknie to wyskakuje nastepna albo 3 nastepne.
Bylam u dermatologa ale uslyszalam że niektorzy tak maja i dala mi masc z antybiotykiem, żeby zwalczać skutek a nie przyczyne.
Badalam hormony i wyniki mam praktycznie książkowe.
Bylam tez u ginekologa i powiedzial mi że mam kilka malych torbielkow ale na tyle malych że nie ma sensu mnie kroić, trzeba poprostu obserwowac.
Podkreślam że nigdy nie bralam tabletek hormonalnych bo balam sie tycia. Kosmetyki jakis czas temu zaczelam systematycznie zmieniać poniewaz chcialam wykluczyc reakcje uczuleniowa, ale nic sie nie zmienia.
Zeby odtłuscic cere codziennie stosuje mydlo siarkowe i mam wrazenie że to jedyna rzecz ktora choć troszke pomaga.
Może ktoras z Was ma podobny problem, lub slyszal od znajomych. Nie wiem juz co robic a moja szyja naprwde nie wyglada już za dobrze.
Moze pomocny bedzie tez fakt że latem kiedy jest silne słonce skora jest ladna, a kiedy przychodzi okres jesienny-zimowy nagle wszystko sie zmienia.
Pomożcie prosze

[sly86]

Czy to sprawdzona metoda :) ??

[Gość KrzysztofTwardowski]

Polecam picie ziół na Pani dolegliwość, mogę dla Pani spreparować odpowiednią mieszankę.

krzysztof.twardowski@kyciek.eu

Krzysztof Twardowski