Skocz do zawartości
Forum

Jak odzyskać koty?!


Gość Paniusia

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Paniusia

Wiem, pytanie może nie na miejscu ale od czegoś muszę zacząć.
W 2012/2013 r. zginęły mi 2 koty. Mieszkałam w bloku na parterze, więc czasem pozwalalam kotom wychodzić. Zawsze wracały, choćby po 2 miesiącach. Pewnego razu nie wróciły, ale tego nie zglosilam ponieważ na długi czas trafiłam do szpitala. Klucze do mojego domu miała znajoma co by koty karmić i czasem pobawić się z nimi. Po powrocie ze szpitala kotów nie zobaczyłam, znajoma stwierdziła, że wrócą . Sama wyjechała z Polski. Nie miałam z nią kontaktu żadnego. Ktoś powiedział mi że jest w szpitalu psychiatrycznym. Wyprowadzilam się w inne miejsce, tam mieszka rodzina ,która zna moje koty- nie wróciły. W 2014 oraz 2015 pisałam do schroniska dla zwierząt ale mi nie odpisano. Koty były atrakcyjne i dość wytresowane, bardzo przyjazne-takie pieszczochy . Myślałam że ktoś je sobie "przygarną" ale niedawno po raz kolejny przeglądałam strony schroniska i ...znalazlam moje zwierzęta... adoptowane-nie napisano kiedy! Czy mam szansę odzyskać koty ? Jeśli tak, w jaki sposób? Chociaż może są szczęśliwe w nowych domach, ale zostały rozdzielone... i są moje. Mam ich książeczki zdrowia,zdjęcia. Co mogłabym zrobić w tej sprawie?
Pytam poważnie. Dziękuję...

Odnośnik do komentarza

Raczej nic nie możesz zrobić,jeśli koty miałyby chipy ,to jeszcze mogłabyś starać się o ich odzyskanie,a tak nie jesteś w stanie udowodnić ,że to Twoje koty,
nie dowiesz się też,gdzie zostały odesłane do adopcji,żebyś mogła ew.negocjować odzyskanie ich od obecnych właścicieli.
Jeśli masz książeczki zdrowia i zdjęcia,mogłabyś próbować jeszcze drogi sądowej,ale to już byłoby chyba bez sensu.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość Paniusia

Dzięki za odpowiedź... Jesli jest tak jak piszesz to wielka szkoda, bardzo byłam zwiazana (chyba jestem)z tymi zwierzakami (wyłam za nimi jak dziecko, nawet zdarza mi się to nadal. Nie wiedziałam, że je stracę, byłam pewna że wrócą.)
Planuję pojechać do schroniska i porozmawiać... mimo wszystko. Przynajmniej chcę wiedzieć, że są szczęśliwe z nowymi właścicielami. Taką mam nadzieję. Skoro adoptowane to mniemam przez dobrych, wrażliwych ludzi.
Droga sądowa... eh .... gdybym wiedziała że wygram to może ryzykowalabym. Poza kartami zdrowia, zdjeciami, świadkami i weterynarzami, nie mam dowodów że to moje zwierzęta. Nie rejestrowałam ich......i tu może być problem. Pytanie brzmi czy warto ponownie skazywać koty na rozłakę z obecnymi właścicielami...pewnie już się zaprzyjaźnili a o dawnym domu już nie pamiętają(ponoć koty tak mają). Serce się kraje ale walcząc o nie ,chyba tylko sobie zrobiłbym dobrze ...

Odnośnik do komentarza

Masz rację,rozumiem,że je kochałaś ,ale pozostaje pewnie pogodzić się...,nie ma też gwarancji ,że te koty są u tych właścicieli,może poszły w "długą"...,nawet jakbyś je odzyskała też nie ma gwarancji,że Ci ponownie nie zaginą,koty jak to koty ,chodzą swoimi drogami...
O tym sądzie tak napisałam ,nawet pewnie by nie przyjęli wniosku...
Jeśli to były ładne i mądre koty i np.uciekną od właścicieli ,to zawsze je ktoś "przytuli",albo odda do schroniska,miejmy nadzieje,że mają się dobrze u obecnych właścicieli i są pociechą dla dzieci czy osób starszych ,którzy już na pewno też je pokochali.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość Paniusia

:(* Dzięki... Jakoś się z tym pogodzę. I pewnie znów nie będę głaskać zwierząt przez 25 lat.... W dzieciństwie po śmierci mojego psiaka miałam traumę, zero zwierząt przez tyle lat... teraz -na szczęście to nie śmierć ale ... wiem że już tych kochanych zwierzaków nie zobaczę. Mam już swoją rodzinę, ale trudno zapomnieć o członkach całej rodziny, kociaki też ją stanowiły. Ehh
Jeszcze raz dziękuję. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...