Skocz do zawartości
Forum

Jak z tym funkcjonować, bo zbankrutuje :(


Gość Kati856

Rekomendowane odpowiedzi

Rok temu steacilam dziecko w 4 miesiącu ( choroba letalna), szybko.po stracie znalazłam pracę żeby zająć myśli czymś innym. Ktoś proponował psychologa, psychiatrę. Stwierdziłam, że sama dam radę.

Po roku przeszła myśl o kolejnej próbie i sie zaczęło:

Wędrujące bóle brzucha, pleców.... całego ciała. Wmawiam sobie raka i natrętnie go poszukuję. Co mnie zaboli tam idę do lekarza. Serce- kardiolog- zdrowe. Bóle brzucha- usg, gastrolog- nic nie ma.... i tak dalej. Doprowadzam się do stanu, że się umowilam do proktologa, bo.przecież tyłek też coś może mieć.

Kołatanie serca, natrętne myśli, wstaję z chorobą, kładę się spać z chorobą, lekko coś zaboli twierdzę że to rak. Wszędzie widzę słowo,,rak,,.. jestem tymm zmęczona.

Rano do.ok. 11 mdłości, nic nie chce jeść. Później jadam mało, boje sie ze jsl zjem więcej będzie mnie boleć brzuch, będę miała problemy z zaparciami....

Byłam u psychiatry, ale po 10 min wypisać recepty.... trochę szyba diagnoza. Idę niebawem do psychologa.

Jak sobie z tym radzić na co dzień. Na lekarzy wydaje fortunę :(

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...