Skocz do zawartości
Forum

głowa nie wytrzymuje, mroczki w oczach, strach


Gość rozbity

Rekomendowane odpowiedzi

Uproszczę najbardziej jak się da. Zaczęło się kilka miesięcy temu. Moja głowa już nie wytrzymuje, pojawiają się białe kreski-muszki przed oczami i zaczyna się walka, strach, szybkie bicie serca. Pierwszy raz gdy czegoś takiego doznałem, wstałem z krzesła i położyłem się na podłodze z nogami do góry opartymi o ścianę. Nic to nie dawało. Kilka razy wstawałem i kładłem się z powrotem, otwierałem okna żeby wpadło świeże powietrze. Też nic nie dało.walczyłem tak jakby z umieraniem. Już sobie nie radze bo zdarza się coraz częściej, czasami przechodząc korytarzem potrafię się obejrzeć do pustego pokoju wystraszony wysokim krzesłem biurowym i dobija mnie to, że coś takiego się dzieje co z kolei nakręca całą tą machinę w mojej głowie i coraz częściej moja głowa siada, nie wytrzymuje i pojawia się w kącie oka biała kreseczka-muszka i zamykam oczy, naciskam na szyje palcami i masuje, albo punk między oczami, albo skroń uciskam mocno. Gdy dopuszczę to uczucie do siebie i się skupię na nim to robi się coraz gorzej z sekundy na sekundę. Od ostatnich kilku nie potrafię sobie ze sobą poradzić. Zaczęło się tym kilka lat temu, że miałem nagle ostre bóle brzucha przez kilka godzin (jakby skręcały mi się jelita) które w końcu kończyły się biegunką. Nie potrafiłem oddawać moczu stojąc obok kogoś przy pisuarze. Musiałem wchodzić do kabiny, albo czekać aż będę sam przy pisuarach. Do tej pory tak mam chociaż mam takie dni, że potrafię przy innej osobie. Popijam alkohol codziennie późnym wieczorem. Wcześniej czułem przyjemne, kojące działanie alkoholu sącząc drinka i zasypiałem oglądając film, a teraz popijam dalej ale już nie czuje tego ukojenia a ciągłe napięcie w głowie. Nie pije coraz więcej.Nie mam życia towarzyskiego i nie pracuje bo nie jestem w stanie się odnaleźć w czymkolwiek. Dwa razy pracowałem pod presją ze strony rodziców ale zwalniałem bo nie potrafiłem rozmawiać z nikim a pracując z ludźmi już miesiąc nie dało się dłużej tylko uśmiechać na zagajanki i o mówić tylko jedno czy dwa zdanie na 8 godzin pracy w zakładzie.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie!

Na bazie opisanych przez Pana reakcji można podejrzewać, że rozwinęły się u Pana zaburzenia lękowe (nerwica). Podejrzewam, że szereg objawów somatycznych, jakie Pan ma, to konsekwencja silnego lęku, jaki Pan odczuwa. Proponuję skonsultować się z lekarzem psychiatrą w celu postawienia rzetelnej diagnozy i rozpoczęcia leczenia, jeśli te okaże się konieczne. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...