Skocz do zawartości
Forum

nerwica czy powaznie chory?


Gość Grzegorz M.

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Grzegorz M.

witam! Mam 27lat leczylem sie na nadczynnosc tarczycy teraz jest ok,ale sa inne problemy... podczas leczenia tarczycy duzo czytalem o chorobach zwiazanych nia,doszedlem do takiego stanu iz wystarczylo ze cos sie poruszylo w srodku a ja juz wyobrazalem sobie najgorsze jakies zawaly itp, odrazu kladlem sie na lozko i czekalem co sie bedzie dzialo,tylko ze zawsze za kazdym razem naprawde cos sie dzialo,cos takiego jakby mialy wyjsc wnetrznosci,kolatania serca,zawroty glowy... co i rusz wynajdowalem sobie jakies choroby,ale okazalo sie to sluszne bo wyszlo ze mam refluks zoladkowo-przelykowy(przyjmuje leki). teraz robilem tomografie z kontrastem i wyszlo ze mam niedrozna tylna tetnice lewa...i co? odrazu zaczerpuje informacji co to i co moze byc...strach przed tym jest niesamowity,ale dolegliwosci prowadzace do tego ze cos moze sie stac sa naprawde...otóż codziennie zle sie czuje,zawsze sa to bóle po lewej stronie takie obrzeki calej lewej strony,kolatania serca i nierówne bicie jakies kłucia,mrowienia,dretwienia,obrzeki nog,brak sil,teraz jeszcze pojawily sie zaburzenia widzenia-rozmazy,ale nie caly czas natomiast straszny dyskomfort w widzeniu jest juz dlugo. najbardziej nie pokoi mnie ta nie rowna praca serca,kolatania, uczucia jak bym nic nie czul po tej lewej stronie od glowy po nogi. bylem u psychologa lecz on stwierdzil iz myslenie jest dobre i z psychiką nic sie nie dzieje,ale dolegliwosci ciagle sa,nie wiem co mam robic juz brakuje mi na wszystko sil,kloce sie z zona bo skupiam sie na tych swoich chorobach,nie mam sil do wychowywania dzieci bo ciagle cos mnie boli... jest ktos kto moze pomoc,doradzic? jakies badania wykonac po ktorych byloby wszystko wiadomo? pomocy! pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Cześć, ja mam podobnie, cóż niektóre objawy trochę inne. Ciągle borykam się z układem pokarmowym. Od bólów brzucha pleców, pod żebrami (wątroba? inne narządy), przez jakieś dziwne pieczenie skóry okolice szyi ramion i rąk, teraz jeszcze piecze mnie język, jakbym posypał sobie pieprzem. Najgorzej że wykonałem wszystkie badania na układ pokarmowy i wyszło jedynie zapalenie żołądka. No oczywiście skoro nic nie wyszło to teraz wmawiam sobie różne inne rzeczy, nie chcę nawet wymieniać co. Każde ukłucie, smyranie, zdrętwienie, wzdęcie, czy inny sygnał z ciała i zaraz włącza się to myślenie - co mi jest, jaka to choroba i zawsze wymyślam najgorsze. Po wizycie w toalecie, w sklepach itp. dostaję napadów paniki. Kręci mi się w głowie, drętwieją ręce, nogi jak z waty, serce wali, jest mi zimno a zarazem się pocę. Czasem się ładę ale najczęściej muszę wyjść, najlepiej do auta. Puki co pomaga mi szybka jazda. Jest ciężko. Byłem u psychiatry, przepisał mi leki ale źle się po nich czułem. Wybrałem terapię. Czekam na wizytę. I tak nadal nie jestem pewien czy to nerwica. Czy nerwy mogą wywołać taki stan i na tak długo? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

kurde bylem u psychologa i na jakims 5spotkaniu powiedzial ze nie ma sensu zebym przychodzil bo jest ze mna wszystko ok myslenie,psychika wporzadku. uspokoilem sie na kilka dni,ale nie tak do konca po kilku dniach znowu cos sie zaczelo dziac a nawet jeszcze gorzej...lekarze mnie ignoruja,wysylaja do domu mimo ze ja im zglaszam ciagle jakies bole. poszedlem do psychiatry dal alvente no i musze przyznac ze jest duzo lepiej,a nawet za dobrze i to tez mnie nie pokoi bo jestem jakis obojetny na wszystko na dom do dzieci tez juz mi sil zaczyna brakowac do tego zwolnili mnie z pracy i nawet sie nie przejalem tym zbytnio i jeszcze jakies problemy w przelykaniu sie pojawily,gardlo dziwnie pracuje cos tam w srodku strzela,pyka juz nie wiem co mam o tym wszystkim myslec,chyba tylko dzieciaczki trzymaja mnie przy zyciu,gdyby nie one to nie wiem co by bylo,albo i nie bylo...

Odnośnik do komentarza

Ja ide dzisiaj pierwszy raz. Od gastrologa dostałem skierowanie na badanie jelita cienkiego i fss (jakiś rodzaj kolonoskopii). Ciągle rano siedzę na kiblu, leje sie ze mnie na żółto. Plecy bolą, brzuch też. Staram się córkę odprowadzać do przedszkola przed wizytą w toalecie bo potem mam te jazdy z paniką. Ciągle mi się wydaje że to nie lęki tylko objawy jakiejś choroby. Mobilizuje się do wyjścia z domu, do wejścia do sklepu do czegokolwiek bo ciągle wydaje mi się ze zaraz coś sie może wydarzyć. Wchodzę po schodach kilka pięter i zziajany jestem jakbym przebiegł z kilometr.

Odnośnik do komentarza

no i jak po wizycie u psychologa/psychiatry? robiles juz badania od gastrologa? przy tym wchodzeniu po schodach nie boli cie serce lub jakies objawy ktore by wskazywaly na serce bo jesli tak to do lekarza na ekg i kardiolog. tez kiedys mialem takie jazdy jak siedzenie w toalecie zazwyczaj czesto rano i te rozne dolegliwosci z brzuchem,bedac u gastrologa wyszlo ze mam refluks zoladkowo-przelykowy,zapalenie przelyku,przepuklina zoladkowa,zgaga,pieczenie, ale biorac leki moje dolegliwosci nie minely procz cofania sie kwasow zoladkowych czyli ta zgaga i pieczenia tego juz nie ma, a czeste siedzenie w toalecie i rozne bole minely dopiero nie dawno po wizycie u psychiatry jak zaczalem brac leki na 'nerwice natrectw' wszystko zaczyna sie uspokajac i wracac do normy,ale jeszcze dlugie leczenie przedemna nim wszystko bedzie ok nawet rok czasu mozna powracac do normalnosci wiec zostaje mi tylko czekac... powodzonka w tym bys szybko doszedl do tego co ci jest i nie odpuszczaj lekarzom bo mnie to tylko do domu odsylali,brak slow... pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej, byłem u psychologa, ciężko powiedzieć czy mi pomaga, narazie 2 wizyty. Codziennie rano po wizycie w toalecie czuje sie fatalnie, słabo jakoś tak jakbym na statku płynął, kichy mi się zaciskają, boli mnie brzuch, wszystko pulsuje. Oczywiście milion myśli. Gastrolog skierował mnie na ponowną kolonoskopie tyle że jakąś inną FFs czy fss nie wiem co to jest oraz badanie jelita cienkiego endokliza tk. Termin wrzesień. Wiec narazie zmagam sie sam. Tak mecze sie szybko i brakuje mi tchu ale nie zawsze, czasem sam jestem zdziwiony że wbiegnę na 5 i jest ok a czasem ledwo sie wdrapię. Ostatnio boli mnie w okolicach kręgosłupa lewa łopatka na wylot. Jak się odgazuje to przechodzi. Ekg ok. Każde zakłucie, ból zaraz jestem rozchwiany i ledwo trzymam sie na nogach. Poranek to koszmar tak do 12.

Odnośnik do komentarza

witam. dobrze ci radze idz do psyciatry on pomoze i nie ma sie czego wstydzic,ale same leki to tez nie wszystko trzeba chodzic tez na psychoterapie. juz mowilem ze mialem taki dolegliwosci jak ty z tym brzuchem z sercem jakies uklucia i to wszystko jest na tle nerwowym od kad biore leki na nerwice jest wszystko ok no jeszcze nie dokonca ale jesem na dobrej drodze, tyle tylko ze nie mialem zadyszek po jakims wysilku jak ty po wchodzeniu. mowie ci zasuwaj do psyhiatry bo to samo nie ustapi,a moze byc coraz gorzej...

Odnośnik do komentarza

W listopadzie miałem bule w okolicy mostka, miałem robioną gastroskopię i wyszła dobrze, ból albo ustąpił albo przestałem zwracać na niego uwagę. 3tyg temu chorowałem, jakaś grypa czy coś podobnego, dostałem antybiotyk i zaczęła się tragedia. Najpierw bezsenność, śpię 2-3h i później się budzę się 15-30min, biegunka (lekarz kazał przestać brać antybiotyki i dał stoperan i przeszła) a najgorsze przyspieszone bicie serca (tętno 100-80 w spoczynku a normalnie mam 60-65). W kolejnych dniach pojawiło się kucie w klatce, na początku po lewej stronie przy przełyku, później przełyk a później z prawej strony też przy przełyku. Zgłosiłem się do lekarza i powiedział że objawy nerwicy, dostałem Sadem 3. Bezsenność trochę ustąpiła(śpię 5-6h bez budzenia i budzę się raz może dwa i znów zasypiam), kłucie występuje rzadziej ale ból w mostku wrócił. Wczoraj poczułem jakby mocne bicie serca w mostku, jakby pojedyńcze zabicie bolesne. Ból w mostku czasami przechodzi jakby od mostka pod lewą łopatkę przy kręgosłupie. Czuć ucisk jak się bardzo wyciągam jak przy porannym rozciąganiu i jak obejmuję "sam siebie" z łopatkami do wewnątrz, jakby coś w środku się gniotło. Ten ból w mostku jest jakby coś w przełyku siedziało stąd była ta gastroskopia ale wyszła dobrze wtedy, mam problemy z zaśnięciem na lewym boku co już nie mówić na brzuchu(dawniej często na brzuchu spałem) a na plecach to nigdy nie mogłem usnąć więc pozostaje prawy bok lecz muszę mieć plecy proste bo gdy zbyt mi ramię poleci do przodu to jest lekki ucisk. Miałem dwie prace i zauważyłem że schudłem i pojawił się guzek w okolicach mostka, nie wiem czy to wyrostek mieczykowaty i czy to on uciska? Czasem jest też ból pod lewymi żebrami taki sam jak w czasie kolki. Wcześniej go nie widziałem, pojawił się ostatnio jak miałem dwie pracę i trochę schudłem. Jestem lekko skołowany i zmęczony wiecznie. Lekarz mówił że to objawy nerwicy, rozumiem szybsze tętno, bóle głowy i bezsenność ale ten ból w mostku?

Odnośnik do komentarza
Gość kaskakaska

witam.u mnie zaczelo sie od bolu stop,potem kolan,bol plecow.lekarz 1 kontaktu stwierdzila nie badajac mnie,ze to nerwica,ale po moich prosbach dala skierowanie do neurologa i na badanie krwi i moczu.Badania podstawowe nic nie wskazywaly.Do neurologa poszlam prywatnie /dlugi czas oczewkiwania/ po badaniu ogolnym i skierowniu na przeswietlenie kr.szyjnego i bocznego /w miedzyczasie doszly szumy i buczenie w uszach/ lekarz nie postawil zadnej diagnozy.Zasugerowal psychiatre! Dostalam skierowanie na tk glowy/czekalam 4 tyg.na badanie ,teraz czekam na wynik/.ten stan trwa od 17 lutego do dzis.W miedzyczasie wykoanalm prywtanie rozne badania z krwi,zapalcilam za 15 masazy prywtanie,/a nie wspominalam dostalam skierowanie na zag.rehabiltacyjne,termin listopad 2105./stad prywatne masaze.moje zycie sie sypie,nie moge spac,lykam garsci tabletek,przecwiwbolowych,przeciwzapalnych,nassenych..zwiazek mi sie sypie,w pracy nagana i ostrzezenie o mozliwosci zwolnienia,a ja dalej niewiem co zrobic?budze sie z placzem i bolem w ciagu dnia bol i te szumy w glowie,no i oczywiscie mysl o najgorszym ,ze pewnie umieram,nawet testament juz napisalam i jakby z dziecmi sie zegnam....kuzwa a ja taka energiczna zawsze bylam pelna wigoru,nie wiem jak sobie pomoc ,diete mam lekka ,praktycznie to jadam malo bo nawet juz mysle ,ze moze jedzenie ma wplyw na moje zdrowie

Odnośnik do komentarza

jak mozesz czekac na wynik po tomografii k? takie wyniki wydawane sa odrazu po badaniu... moze to byc nerwica. mnie tez bardzo bolaly nogi nawet w stanie spoczynku,wtedy tez myslalem ze cos sie zaczyna dziac ,ze cos sie stanie... ale po nie dlugim czasie ok 3tyg przeszlo. jesli tk nic nie wykaze to moze warto udac sie do specjalisty psychiatry,ewentualnie jeszcze wczesniej dalej probowac z badaniami ktore mogły by cos wykazac.

Odnośnik do komentarza
Gość kaskakaska

no niestety w Gdyni tak jest,wynik z opisem dopiero po tygodniu lub pozniej,nie moge wziasc bez opisu takie odgorne zarzadzenie szpitala,ale czy to jest normalne?podobno byly przypadki,ze pacjenci brali plyty bez opisu i byly problemy stad jest tak a nie inaczej:(no a co do badan o nie mam pojecia na co zrobic i w jakim kierunku te badania.bolerioza?rak?stwardnienie?moze ktos mi pomoc doradzic?marze o,zasnieciu i obudzeniu sie bez bolu i strachu:((

Odnośnik do komentarza
Gość kaskakaska

Lukaszk. nie wiem czy piszesz o swoim bolu czy o moim,ale to nie jest wazne,najgorsze ze nic nie mija nawet na chwike.Juz przestalam jesc bo sie boje ,ze moze to miec wplyw na moje sampoczucie.Nie wiem gdzie sie udac do jakiego lekarza...zaczynam robic kolko.Tz.otolaryngolog /nic nie zdiagnozowal/,czekam na wynik TK i wizyta neurologa,a potem lekarz pierwszego kontaktu.No i dalej nic nie wiem.Jak tu zyc...juz mi sie nie chce

Odnośnik do komentarza

lukasz k, też mam taki ból z lewej strony między łopatką a kręgosłupem. czuje to zwłaszcza po jedzeniu lub przy wzdęciach. jakby coś tam siedziało i kłuło. czasem przy przełykaniu, czasem na wylot jakby mnie ktoś strzałą przeszył. mam też bóle pod żebrami raz z lewej raz z prawej i między łopatkami tak lekko w dół. ale najczęściej czuje tam w jednym miejscu. często też piecze mnie język jakbym się pieprzu najadł.

Odnośnik do komentarza
Gość karolcia789

Kaskakaska mialam to samo, wędrówki po lekarzach, bóle wmawianie sobie chorob, zrobilam mnostwo badań i wszystko ok. Ale ja nie wierzylam.. Gdy juz nie moglam wytrzymać, zsdzwonilam do poradni zdrowia psychicznego i wizyta u psychiatry i psychologa który stwierdzil po wykonaniu różnych testów i rozmow, ze mam zaburzenia lękowe-nerwicę. Lek antydepresant i psychoterapia grupowa i tak trwa to 7.miesiąc. I powiem ci ze jest lepiej niż bylo. A wcześniej nawet nie moglam jeść, spac, lezalam w lozku i plakalam , myslalam ze umieram,bo czulam sie strasznie, jak wrak czlowieka. Do nerwicy przyplątała sie depresja. Chce wrócić do siebie i walczę codziennie. To straszna choroba, ale sama sobie nie poradzisz, psychoterapia i leki, ja zażywam tylko pół tabletki antydepresantu ale wiem ze najwazniejsza jest psychoterapia, tam przekonalam sie ze mam objawy nerwicy a nie choroby ustrojowe.

Odnośnik do komentarza
Gość kaskakaska

dzieki Karolcia za dobre slowa.czekam na wynik tk,jezeli on nic nie wyjasni to uam sie do psychiatry,Mam takie bole teraz ,ze wyje z niemocy...nie umiem sobie pomoc sama,lekarze nie potrafia znalezc [rzyczyny,moze problem tkwi w glowie?narazie drecza mnie szumy,buczenie w glowie ,bole nog...garsci tabletek w ciagu dnia,zero motywacji do zycia:(najgorsze ,ze sypie mi sie zwiazek i jak nic strace prace.:(

Odnośnik do komentarza
Gość Doris33

Witam wszystkich!
Ja natomiast mam ciągle uczucie spuchniętego gardła, problem z oddychaniem, bezsenność i to cholerne dziwne uczucie najczęściej w nocy i przed położeniem się spać.Byłam u różnych lekarzy w samym marcu zrobiłam RTG klatki +wizyta u pulmonologa, usg tarczycy w normie,wymaz z gardła w normie,morfologia również.A że mam od 2 miesięcy małe krwawienie gdzieś z jamy ustnej to ten stan osiąga apogeum wszystkich wyżej wymienionych rzeczy. Lękam się o swoje zdrowie i czasem zastanawiam czy w ogóle się obudzę ;(

Odnośnik do komentarza

Kaskakaska daj znać jak wyniki i jeśli udajesz się do psychiatry daj znać jak będzie po. Zastanawiam się nad wizytą ale chcę jeszcze dać sobie czas. Niestety lekarze niezbyt chętnie mnie przyjmują, lekarz gdy na początku był tylko ból w okolicy mostka robili mi ekg i gastroskopie, jak się pojawił ból głowy to ekg i do neurolog a jak powiedziałem o przyspieszonym biciu serca, osłabieniu, kuciu w klatce z lewej strony to nawe ekg nie było. Na ból pod pod żebrami miałem z krwi wątrobę, trzustke a że wyszło dobrze to nerwica, niektóre choroby nie wyjdą z krwi. Usg jamy brzusznej nie było a niektórzy mi polecają ale nie chcę mówić lekarzowi na co ma mnie skierować bo mam takiego lekarza że by się tylko wkurzył że mu coś wmawiam

Odnośnik do komentarza

Przed wieloma laty pojawił sie u mnie ostry bol miedzy łopatkami, po prawej stronie .. Mam dyskopatie lędźwiową i skoliozę. Wykonywałam systematycznie zlecone ćwiczenia rozluźniające i zlecone zbiegi fizjoterapeutyczne. Efekt pozytywny pojawił sie po pewnym czasie, ale niezadowalający.  Wtedy lekarz prowadzący specjalista rehabilitacji medycznej zdecydował, że korzystne będzie tzw. suche igłowanie. Zabieg polega na na wbiciu trepana / rodzaj igły / w ten mięsień, bez znieczulenia. Ból jest niesamowity i jeszcze większy skurcz, po którym następuje rozkurcz. Wykorzystuje sie tu zjawisko odruchu. Pierwsze godziny po takim zabiegu sa przykre, ale później ból ustępuje, mięśnie staja sie rozluźnione i niebolesne. Oddech staje larwy i głębszy. W moim przypadku to leczenie wystarczyło na kilkanaście lat. Jest nawrót i zamierzam zwrócić się o powtórzenie zabiegu

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...