Witam,

[PoCichu]

mam pewien problem - mianowicie mam 19 lat, obecnie jedną partnerkę seksualną, kochałem się z nią bez zabezpieczenia podczas jej miesiączki jak i po niej, po jakimś czasie na główce mojego penisa pojawiły się krostki i miejscowe zaczerwienienia, które zauważyłem dwa dni temu. Może warto dodać, że u mojej partnerki pojawiły się upławy i swędzenie pochwy. Dbam o higienę swoich narządów rozrodczych, odkąd zauważyłem problem myję penisa parę razy dziennie tylko przy użyciu ciepłej. Czy powinenem zacząć się martwić? I czy powinenem udać się do lekarza a jeśli tak to do urologa czy dermatologa? Załączam zdjęcie i z góry przepraszam za jakość wykonanego zdjęcia, jest wykonane "na szybko" ponieważ zależy mi na szybkiej odpowiedzi, czekam na odpowiedź i z góry dziękuję.

[Gość Hydroelektroryżer]

No cóż, załapałeś syfa. Lekarz przepisze ci serię antybiotyków i będzie po sprawie. A na przyszłość lepiej dobieraj sobie partnerki, te puszczalskie prawie zawsze mają jakąś chorobę weneryczną.

[Gość konsorcjum]

Wal chłopie szybko do lekarza. Syfilis w swej pierwszej fazie jest dość łatwo uleczalny. Później jest to dużo trudniejsze.

[Gość roztropny sedes]

Ta twoja partnerka też musi iść do lekarza, tak samo wszyscy którzy ją rznęli. Pewnie to będzie długa lista.

[Gość Dźony petarda]

Młody człowieku ryzykowny seks uprawia sie w zabezpieczeniu /prezerwatywa/.
A teraz do dermatolga marsz leczyć sylilis.