Konkurs "Zachowaj zdrowie przez cały rok!"

[Redakcja]

Każdy organizm potrzebuje ochrony, zwłaszcza podczas antybiotykoterapii i w czasie osłabionej odporności. Aby zabezpieczyć się przed dodatkowymi infekcjami i wirusami, warto stosować probiotyki, które nie tylko wzmocnią organizm, ale również zmniejszą ryzyko wystąpienia powikłań.

Weź udział w naszym konkursie i przekonaj się, dlaczego warto stosować preparaty probiotyczne. Napisz nam, jaki jest Twój "magiczny środek" pomagający żyć w zdrowiu?

Do wygrania 10 zestawów produktów Dicoflor: Dicoflor Complex, Dicoflor krople oraz Dicoflor 60 12 saszetek.

Konkurs został przedłużony do 31 stycznia. Jeśli uczestnik nie zgadza się z nowo ustalonym terminem konkursu, może odstąpić od udziału w nim.

Regulamin konkursu

[izabela_sz_1]

Moim magicznym środkiem ratującym mnie z wielu opresji jest czosnek. Dzięki niemu nie atakują mnie żadne grzyby, wirusy czy bakterie. Moje ciśnienie jest przepisowe, a serce bije jak dzwon. Jest tylko jeden szkopuł. Po spożyciu czosnku mogę konkurować ze smokiem wawelskim. Smok ział ogniem, a ja... no cóż, również niemalże ogniem zieję. Wystarczy przyłożyć podpaloną zapałkę ;) Ale w gruncie rzeczy - czego się nie robi dla zdrowia? Nieświeży oddech (delikatnie mówiąc) to zaledwie drobiazg, jeśli weźmie się pod uwagę zdrowie i odporność na infekcje.

[Gość ŻanetaW]

Mój magiczny środek pomagający żyć w zdrowiu to oczywiście RUCH :) Ćwiczę,biegam,skaczę,tańczę:) żyje po prostu aktywnie!!! Dzięki temu jestem zdrowa i nawet zwykłe przeziębienie mało kiedy mnie dopada! Dzięki sportowi mam też nienaganną figurę:) dlatego wdrążył się już on tak w moją krew że nie wyobrażam sobie dnia bez ćwiczeń! Rozluźniają one moją mięśnie a mnie pozwalają się odstresować.Następnym środkiem,który pomaga żyć mi w zdrowiu jest DIETA,to dzięki niej nie mam problemów z cholesterolem czy innymi chorobami,jem dużo owoców i warzyw.Piję co najmniej dwa litry wody,która to oczyszcza mój organizm z toksyn! Ostatnim środkiem,który utrzymuję mój organizm w zdrowiu jest przyjmowanie delikatnych suplementów diety na odporność,które wspomagają organizm i utrzymują go w dobrej kondycji.Takie wspomaganie od wewnątrz jest niesamowicie ważne,dlatego stosuję suplementy diety szczególnie zimą,ale uważam na to aby nie przesadzić.Stosuję je z umiarem! Dzięki czemu wizyty w doktora są mi mało znane jak do tej pory:)

[Gość ewciawcia]

Na swoim przykładzie mogę stwierdzić,ze nic tak na nas nie wpływa jak nastawienie życiowe. Jeśli jesteśmy ciągle marudni, doszukujemy sie przysłowiowej dziury w całym , jesteśmy słabsi...jeśli tryskamy energią,patrzymy przez różowe okulary, dajemy szansę wszystkim...będziemy szczęśliwsi i na pewno zdrowsi. Moje odkrycie ostatnie, ktore pomaga mi walczyć z chorobą z jaką muszę żyć, jest grzybek tybetański...czyli żywe kultury bakterii....cudna naturalna moc z Tybetu...

[Bella01]

Mam swój "alfabet zdrowia". Jako początkująca kucharka mam w swojej spiżarce zapasy ziół i przypraw, której są skarbem dla całej mojej rodziny.Sprawiają, że czujemy się dobrze i zdrowo przez cały rok. Są tu:

A- arcydzięgiel lekarski,stosuję jako dodatek do deserów, pobudza on wytwarzanie interferonu, co wpływa na odporność organizmu.
B-bazylia-dodaję do dań z pomidorami i makaronem,bowiem poprawia trawienie i poprawia nastrój oraz dodaje sił witalnych.
C-Catuaba- kora, która skutecznie zwalcza infekcje bakteryjne i poprawia ukrwienie mózgu.
D- dzika róża, bogata w witaminę K, E i P, a także garbniki, wapń, magnez czy żelazo.Zjadamy ją jako dodatek do musli i jako wywar do picia.
E-estragon- bogate źródło witaminy A,dodajmy go do kiszonek i sałatek.
F-Fenkuł włoski- dodatek do zup, i ciepłych dań,ma właściwości przeciwkaszlowe, a jednocześnie pobudza wydzielanie żółci i soku żołądkowego.
G-gałka muszkatołowa-jako dodatek do słodkich deserów, mleka.M właściwości lecznicze w chorobach przewodu pokarmowego.
H-harissa-robiona z papryki chili i czosnku, dlatego ma właściwości bakteriobójcze.Dodaje ja do makaronów i ryżu.
I-imbir- dodawany prawie wszędzie,np.do pierników, biszkoptów, zup, a także do mięsa, albo do deserów i kawy.Pobudza układ odpornościowy, jest dobry przy przeziębieniach, kaszlu, nieżytach gardła i oskrzeli, a także zapobiega mdłościom.
J-jałowiec pospolity-pomaga w wielu chorobach,jak cukrzyca i nadczynności tarczycy. Robię z niego dżemy i dodaję do napojów.
K-kardamon-pobudza apetyt, dlatego dodaję go do napojów i sałatek.
K-kolendra- dodaję ją do pieczonych ciasteczek, a także do przyprawiania sosu pomidorowego, sałatek oraz ryż.Wzmaga łaknienie, a także rozpuszcza cholesterol.
L-lebiodka-pomaga w dolegliwościach żołądkowych. Dzięki zawartości garbników leczy biegunki.Dodatkowo właściwości uspokajające.Dodaję ją do zup i sałatek.
M-mięta pieprzowa-lubimy z niej robić herbatki i słodkie miętusy.Zwiększa wydzielanie soku żołądkowego, i usprawnia pracę jelit.
N-nagietek lekarski-ma szerokie właściwości lecznicze przy zapaleniach błony śluzowej gardła oraz jamy ustnej.Dodaję go do kremu i naparów leczniczych.
O-oregano- stosowany w leczeniu kaszlu, zapalenia migdałków, zapalenia oskrzeli, w astmie.Dodajemy go do aromatycznych zup, sałatek i kanapek.
P-pietruszka-ulubiona przyprawa, jedzona nawet sama, ale najczęściej dodajemy ja do rosołu i innych zup, kanapek, sałatek i jako maseczka na twarz.
R-rozmaryn-także go lubimy, bo dodajemy wszędzie, gdzie się da,np. do zup,dań z mięsem i sosów.rozgrzewające. Rozmaryn lekarski pobudza krążenie krwi do głowy, poprawia koncentrację.
S-seler naciowy-smakołyk na naszym stole-zjadany na surowo do ciepłych dań.Ma właściwości moczopędne oraz przeciwzapalne.
T-trybuła-bogata jest w wapń i jest podobna do pietruszki.Jemy z nią zupy, dodajemy do sałatek, duszonych mięs, owoców morza, potraw z jajek i sosów.
W-warzucha lekarska-smaczna jako dodatek do sałatek jarzynowych,serów, potraw z ryb, jaj, omletów czy zimnych mięs.Posiada dużo witaminy C.
Z- ziele angielskie-pomaga przy wzdęciach i kolce, a także łagodzi nerwobóle. Dodajemy go do zup, sosów, marynat,a także do deserów, np. naleśników.
Oczywiście lista ziół i przypraw jest duża, dzięki czemu każda potrawa smakuje i wygląda smakowicie.Jest oczywiście zdrowsza.

[aagateczka]

Probiotyki stosujemy, bo dobrą
kondycję zawsze mieć chcemy.
Zarówno wiosną jak i jesienią
Dicoflor naszą odporność zmienia.

Bo w Dicoflorze moc jest wielka
miliard bakterii to jedna kropelka
a Lactobacillus rhamnosus to szczep wyjątkowy,
bo hamuje w jelitach ruch chorobowy.

Przy nim niestraszne nam infekcje
oraz z antybiotykami bolesne injekcje
„Zemsta Faraona” i inne atrakcje
przy Dicoflorze też mają wakacje.

W sytuacji kryzysowej bakterii moc
walczy o naszą odporność i w dzień i w noc.
5 kropelek dla maluszka i jego
zdrowego brzuszka,
10 kropel dla mamusi,
bo i ta być zdrowa musi.
A na co dzień po kropelce do soku,
kompotu lub wody w manierce.

[Gość PinotNoir]

1/ Aby zawsze wyglądać ZDROWO i ślicznie,
o siebie trzeba dbać SYSTEMATYCZNIE!
2/ W codziennej DIECIE należy jeść owoce i warzywa,
a w ciągu dnia niech z talerza posiłku ubywa.
3/ Pić należy też co najmniej 2 litry WODY.
4/ SPORT uprawiać, dla zdrowia zamiast windy - schody.
5/ Ważne też odpowiednio dobranych KOSMETYKÓW stosowanie,
w tym nawilżającymi kremów i balsamów wmasowywanie.
6/ Dbanie o wyzwania dla ciała, ale także potrzeby DUSZY
czasami wśród ludzi lub samotność w leśnej głuszy.
7/ Z umiarem się opalanie, używek NIE-używanie.
8/ Próba redukcji stresu i regularne wyników BADAŃ sprawdzanie.
9/ W przewiewnych pomieszczeniach odpowiednie się WYSYPIANIE.
10/ A na co dzień optymistyczne do siebie i innych UŚMIECHANIE!

[IwonkaB]

Moim magicznym sposobem na energię i zdrowie każdego dnia to ruch i herbatka z miodem i cytryną. Sport każdego dnia oraz odpowiednia zbilansowana dieta (wzbogacona w owoce i warzywa) - są kluczem do pełni zdrowia.

[szarawiesia]

Mój naturalny specyfik, idealny na wszelkie dolegliwości ciała zawiera wyciąg z Żyworódki Pierzastej - rośliny, która nosi w sobie cały cud natury...
Sama jest brzydulką, niepozorną, mało atrakcyjną rośliną domową, jednak ma w sobie tyle naturalnej siły, że można obdzielić nią kazdy fragment ciała -spragnionego naturalnej ochrony i regeneracji .
Działa jak eliksir!!! Doskonale nawilża, szybko łagodzi podrażnienia, zapobiega powstawaniu zmian trądzikowych, chroni przed pierwszymi zmarszczkami. Doskonale odżywia też skórę głowy i nadaje włosom niezwykłego blasku. Działa również od środka: na problemy z gardłem, zaparcia, wrzody... Jest delikatna i wszechstronna.
Dziś jest to moja tajemnica w doniczce. Jutro - będzie cudem w apteczce i kosmetyczce!

[kasia1k1]

Mój magiczny środek nazywa się ZDROWY ROZSĄDEK. Dzięki niemu trzymam się kilku zasad, które sprawiają że moje życie jest lepsze i zdrowsze.

1. spacery długie, krajoznawcze, jak również po zakupy
2. omijam windy i niektóre przystanki, korzystam ze schodów i pięknej pogody, zamiast zatłoczonej komunikacji miejskiej
3. kocham, jestem kocham i kocham się
4. odżywiam się zdrowo – jak najmniej mięsa, produktów wysoko przetworzonych, z białej mąki, za to więcej ryb, warzyw, owoców, soi, produktów zbożowych i mlecznych
5. piję wodę mineralną, zieloną herbatę, herbatki owocowe i yerba mate
6. nie obijam się w domu, nie wykorzystuję partnera do wyrzucania śmieci czy robienia zakupów, sprzątam, piorę, prasuję i gotuję
7. wysypiam się
8. unikam używek, wyjątek stanowi czerwone wino popijane czasem dla zdrowia
9. od czasu do czasu wspomagam sie witaminami i suplementami diety
10. nie zapominam o wizytach kontrolnych u lekarza

[kiniap17]

Witam! U mnie rewelacyjnie sprawdza się syrop z cebuli, dawkowałam go w ciąży w chwilach kiedy czułam, że coś mnie "bierze" Rewelacyjnie sprawdzał się na kaszel- który dzięki temu syropowi ustawał po 2 dniach! Teraz mam już malucha, ale ten syrop bardzo pomaga w opresji, został u nas w domu na stałe, jest lepszy niż nie jeden środek z apteki. Wystarczy pokroić 2 cebule w krążki, przesypać cukrem- w taki sposób ułożyć kilka warstw, nakłuć widelcem, odstawić na kilka godzin w ciepłe miejsce i syrop gotowy! Można stosować również wersję z miodem! SMACZNEGO!

[słońce12]

My z mężem i naszą córeczką jemy dużo owoców i warzyw które nam pomagają wzmocnić odporność :) dzięki czemu choroby nas nie łapią i możemy być zdrowi przez cały rok :)
Gdy czujemy że któreś z nas nie czuje się najlepiej to wspomagamy się gorącą herbatka z miodem i cytryną lub syropem z cebuli- który jest niezawodny wiem bo mój tata jak byłam mała zawsze mi go robił :)
Pamiętamy również że spacery na świeżym powietrzu są też konieczne aby organizm nauczył się odporności i np jak jest mrozek w zimę ubieramy się wszyscy cieplutko szaliki na buzie i na saneczki :) bo nie można siedzieć z domu i przegrzewać organizmu gdyż wtedy może nas nawet mały spadek temperatury doprowadzić do choroby.
Zdrowia wszystkim życzę ja i moje kochane życie Dianka :)

[bea79]

‘’Zdradzę Wam swój sposób domowy,
Gdy dzień i nastrój nie jest różowy.
Gdy zdrowie psychiczne szwankuje,
I doładowania pozytywnego potrzebuje.
Magii w tym może nie ma wiele,
Ale dobrze się robi na duszy i ciele.
Domowe spa dla siebie szykuje,
Bo pozytywne myśli ono we mnie wywołuje.
Poetką nie jestem, limeryków nie piszę,
Ale słów kilka o moich magicznych sposobach na zdrowie wam opiszę:
Moje ciało i dusza korzysta z terapeutycznych zabiegów,
I staje w walce z negatywnymi bodźcami szeregów!!!
Śpiewam i słucham ulubione piosenki.
Bo od lat wiadomo, że muzyka czyni cuda, więc liczę, że i mi się od chandry uciec uda.
Muzykoterapia mi pomaga, o każdej porze.
Nawet wówczas, gdy przeziębienie mnie bierze.
Szum fal morza płynący z głośników wiele pozytywnych emocji wyzwala,
I odprężyć się zawsze mi pozwala.

Następnie do światłoterapii się odwołuje,
I z światłem sztucznym w domu wojuje.
Wszystkie lampki w domu zapalam,
Na troszkę luksusu sobie pozwalam.
Światło mnie mentalnie rozgrzeje,
Chodź to złudne, ale wiosennym powietrzem w domu powieje.
Aby zły nastrój z domu i siebie wypędzić,
Swój zmysł powonienia w hipnozę aromatyczną muszę wpędzić.
Piękne waniliowe perfumy rozpylam dookoła,
Dzięki nim wspomnienia z wakacji się przywoła.
Bo aromaterapia to wspaniały wynalazek naszych czasów,
Lepszy niż kosz najlepszych leków czy rarytasów.
Kąpiel -zmysłowa, relaksacyjna z domieszką czekoladowego balsamu,
To punkt kulminacyjny każdego domowego spa programu!!
Hydroterapia – to jest wspaniały na odprężenie pomysł,
Bo pobudza każdy nawet najdrobniejszy we mnie zmysł.
Dla odprężenia do wody lawendy dodaje,
I będę medytować –wówczas relaksowi się tylko oddaje.
Woda w wannie będzie ciepła, lecz niegorąca,
Różnymi kolorami tęczy się mieniąca!!
Koloroterapia to kolejna moja magiczna dla zdrowia aranżacja,
Dla mojego oka wręcz boska to iluminacja.

I oto tak walczę o zdrowie i swoje samopoczucie, co roku,
Bo nie chce mieć chorób nawet w zasięgu mojego wzroku.
Póki, co wygrywam i się z tego cieszę,
Pamiętając, że muszę dbać codziennie o swoje ciało i duszę‘’

[junior2011]

Magiczny ?? hmm, niekoniecznie ale działa na zdrowie psychiczne.
Mój plan na szczęście i zdrowie – to ja!! to moje myślenie !! i wiara w samego siebie!!
Siebie muszę pokochać, czuć się z sobą dobrze i wierzyć w siebie – wówczas mój plan okaże się jednym wielkim szczęściem, a jak jest szczęście to i zwykle choroby też omijają nas.
Jeśli ja pokocham siebie to i ktoś mnie pokocha…
Jeśli ja zrozumie siebie to inni mnie zrozumieją..
Jeśli ja uwierzę w siebie to inni we mnie uwierzą..
Jeśli mój rozum będzie pozytywnie myślał to jest szansa, że zło tego świata i choroby mnie ominą…
Bo nie zapominajmy wiele zależy od nas, od naszego nastawienia i toku myślenia.
Mój rozum i mózg i kierowanie nim właściwie( pozytywnie) to moje magiczne środki pomagające żyć w dobrym zdrowiu (psychicznym).

[krauzynka]

Mój magiczny środek, który zapewnia mi zdrowie, to codzienne spacery :) Wcześniej każdego dnia byłam na świeżym powietrzu, bo przecież codziennie trzeba było dojść do szkoły, czy na zajęcia. A że i mieszkam i studiowałam na wsi (naprawdę!), to przy okazji takich spacerów oddychałam też świeżym powietrzem i nie pamiętam, kiedy przeziębienie musiałam leczyć czymś więcej niż witaminą C i herbatą z sokiem malinowym.
Ponad rok temu zostałam mamą i nadal trzymam się mojej zasady - codziennie chodzimy z córką na spacery. Małą karmię też piersią i wierzę, że właśnie dzięki temu na razie nie chorowała jeszcze wcale (na szczęście) :)
Bardzo ważna jest też nasza dieta - tata się jej jeszcze trochę opiera, ale my z córką jemy baaaardzo dużo warzyw i owoców, a ograniczamy słodycze. Teraz zajadamy się ogórkami kiszonymi i cytrusami, dzięki czemu na pewno mamy odpowiednio dużo witaminy C do walki z wirusami. A i probiotyki z ogórków też robią swoje! Pijemy dużo wody, a jak jest chłodno, to herbatki owocowe i na nic nie narzekamy :)

A swoją drogą, to probiotyki cenię sobie ogromnie - dzięki nim moja córka została wybawiona od kolki!

[agf]

Mój magiczny środek? To umiar :) Umiar w jedzeniu i piciu plus rozsądek w wyborze tego, co wkładam do ust ;) Nawet i zdrowy czosnek potrafi bowiem poczynić całe mnóstwo szkód jeśli spożywany jest w nadmiarze.

Wiadomo, że najgorsze dla zdrowia są miesiące jesienno-zimowe. Wtedy warto wzmacniać swoją odporność, a ja robię to korzystając z naturalnych składników. Przede wszystkim codziennie pijemy wodę z sokiem malinowym albo sokiem z czarnych winogron i cytryną. Nie są to żadne kupne, pełne chemii syropy, tylko zrobione przeze mnie jesienią, właśnie w tym celu.

Po drugie co 2-3 dni zjadamy trochę surowej cebuli - do obiadku, serka, kanapki. Cebula działa niemalże jak antybiotyk i jest bardzo dobra w alce z chorobą czy też w profilaktyce.

W naszym jadłospisie codziennie jest też owoc- jabłko, gruszka, a teraz często kiwi, bo jest to bomba witaminowa! Ma więcej witaminy C niż tak popularne cytrusy.

Do tego codzienna dawka świeżego powietrza i zdrowie na lata/o zachowane :)

[Gość AgiM]

Każdy ma jakiś swój sposób na to,aby żyć w zdrowiu. Ja za swój magiczny klucz do tego uważam naturalne środki i dużo ruchu. Aktywność fizyczna pobudza nasz organizm do działania, pobudza krążenie, daje kopa do życia. Nie lubię katować swojego organizmu wszelkimi ulepszaczami. Dlatego zamiast kolorowych napojów wole wypić wodę z cytryną lub miętą. Używam wielu świeżych przypraw, które sama hoduję. Jeśli złapie mnie jakieś przeziębienie, to piję soki: malinowy,jeżynowy, z czarnego bzu. Co roku zbieram te dary lasu i robię z nich przetwory.Podobnie z warzywami, sadzę, pielę , a później cieszę się ich naturalnym smakiem. Uważam, że trzeba żyć w zgodzie z naturą i korzystać z tego, co daje. To cała prawda na zachowanie zdrowia i naszego dobrego samopoczucia :-)

[Gość memory_23]

Moim złotym środkiem w dbanie o zdrowie mojej rodziny jest dewiza: lepiej zapobiegać niż leczyć. Dlatego też nie zapominam o ruchu, zdrowym odżywianiu i dostarczaniu organizmowi witamin ( najlepiej z produktów naturalnych, także tran). Ale jak wiadomo to czasem nie wystarcza... I gdy już otrzymam wstrętnego wirusa w mig w ruch idą: czosnek, jogurty naturalne oraz ogrom produktów z wit. C (m.in. sok z aronii) i mój ukochany naturalny miód. Bo wzmocnienie odporności i odpowiednia osłona jest najważniejsza, aby infekcja nie rozłożyła mnie na łopatki. I zwykle to działa :)

[magi18]

Mój magiczny środek to oczywiście zdrowa dieta i dużo ruchu. Jak jestem przeziębiona szukam naturalnych metod leczenia, do lekarza idę w krytycznych sytuacjach. Przeważnie ratuję się czosnkiem, miodem, ziółkami.
Dużo zależy od stylu życia, gdy jest się aktywnym fizycznie to jednak jest się zdrowszym, rzadziej zapada się na choroby. I ma się lepsze samopoczucie, co również jest ważna, bo jednak od zdrowia psychicznego zależy również to fizyczne.
Niemnie czasem stosuję suplementy diety w okresie jesiennym, by się nie zaziębić. Są dobrym sposobem na poprawienie odporności, gdy sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić.

[Gość mazilek]

Moim magicznym środkiem na życie w zdrowiu jest szczęście i miłość. Życie beztroskie daje mnóstwo zdrowia o czym w dzisiejszych czasach się zapomina. Porzućmy wszelkie nie znaczące troski wyzbądźmy się nerwów a zdrowie przyjdzie do nas samo. Pozdrawiam.

[korderlia]

Mam ich kilka i CHĘTNIE się nimi podzielę z innymi! :)

1. Herbatka ziołowa - mieszanka: gotujemy 2 minuty TYMIANEK, po tym czasie wrzucamy suszoną LUKRECJĘ gotujemy razem 3 minuty, po tym czasie wrzucamy SUSZONY IMBIR i gotujemy razem 1 minutę, czekamy aż wystygnie - pijemy i cieszymy się zdrowiem :)) nie dość, że zapobiega przeziębieniom, pomaga w grypie, zapaleniu płuc, wzmacnia odporność, to lukrecja jest silnie antynowotworowa - POLECAM!

dodatkowo możemy ratować się naturalnym antybiotykiem - CZOSNKIEM, oraz dla zdrowego układu nerwowego polecam zażywanie TRANU, PYŁKU PSZCZELEGO na przemęczenia i super zestawu witaminowego i minerałowego, który znajdziemy w algach morskich -SPIRULINIE!

Mam nadzieję, że ktoś to przeczyta i zacznie korzystać z tych rad, bo naprawdę działają!!!

[Gość enigmaaw]

Mój złoty środek? Jak najwięcej czasu spędzać z bliskimi, z ludźmi, którym ufamy, którzy nas kochają i dają siłę na każdy dzień, takiego pozytywnego kopa, a do tego basen, dużo sportu, dużo pływania, które działa zbawiennie na ciało i koi duszę... a... i uśmiech..stale goszczący na buźce :)

[Gość paula231406]

Syrop z młodych pędów sosny- to cudowny środek na zdrowie. Robiła go moja babcia, mama a teraz ja go robię. Jest on przede wszystkim naturalny. Dzięki swojemu działaniu sprawia iż żadne choróbsko nie ma szans z moją rodziną:D Działa wykrztuśnie i przeciwbakteryjnie. Dzięki zastosowaniu pędów sosny jest on bogaty w witaminę C, sole mineralne i olejki eteryczne. Ja uwielbiam go z herbatką mmmm natomiast synkowi podaje jako dodatek do naleśników. Mam też drugi cudowny środek ,, jak ręką odioł,, :) Oczywiście również beż recepty i naturalny w 100 %. Często stosuję go u synka. On pokazuje mi chore, bolące miejsce a ja... całuję je i po chorobie
paulina231406@wp.pl

[Gość MYSZKA11091984]

Mój sposób na zdrowie ... dużo uśmiechu na twarzy i zabawa z synkiem.

[Gość Houkrzy]

...aspiryna...