Skocz do zawartości
Forum

Konkurs "Maski Biovax"


Rekomendowane odpowiedzi

Na podstawie artykułu VI, paragraf 3 Kodeksu Piękne Włosy W Okresie Wiosennego Przesilenia zostałam dożywotnio skazana za stosowanie maseczki z czarnej (rzepy wyhodowanej w ogródku mojej babci). Wyrok jest prawomocny i nie podlega apelacji. I nawet nie zamierzam się odwoływać, bo będę wypełniała go z największą przyjemnością gdyż najlepszym lekarstwem na wypadające, słabo odżywione włosy jest magiczna mikstura z czarnej rzepy:)

Odnośnik do komentarza
Gość Gosia Małgosia

Cześć, od urodzenia ( a to już jakiś czas temu :)) moje włosy nie wyglądają najlepiej, razem z mamą usiłowałam je zagęścić stosując różnego rodzaju babcine sposoby typu: maseczki z żółtek, różne płukanki. Niestety z perspektywy lat chyba efektów nie widać. Od tamtej wiosny zaczęłam chodzić do fryzjera i stosować saunę parową - fryzjerka nakłada mi maseczkę na włosy i siadam pod urządzeniem produkującym parę, po kilku takich zabiegach chyba było lepiej. To chyba jest mój sposób na Piękne Włosy w Okresie Wiosennego Przesilenia, ale niestety trochę drogi, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

W okresie zimowym często zdarza mi się nosić czapki i suszyć włosy za pomogą suszarki , przez co moje włosy wraz z pojawieniem się pierwszych promieni wiosennego słoneczka zaczynają intensywnie wypadać , staja się matowe i przesuszone. Aby temu zapobiec staram się używać łagodnych szamponów do zniszczonych włosów, wcierać serum z olejku arganowego na końcówki i oczywiście stosować chociaż raz w tygodniu maskę na włosy. Moim małym sekretem dotyczącym przeciwdziałania wypadaniu włosów w okresie przesilenia wiosennego jest używanie wywaru z nasion kozieradki, który wcieram godzinę przed myciem włosów- efekty są rewelacyjne. Staram się również wprowadzić do diety więcej warzyw, które pomagają odżywić włosy od środka .

Odnośnik do komentarza

Piękne włosy mam, bo zawsze o nie dbam. Ani zima, ani jesień, wiosna czy lato nie ma ma wpływu na to. Są króciutkie i błyszczące na mej główce lekko stojące, zapewne z radości, bo blask i delikatność zawsze na nich gości:) Myję je codziennie, delikatnie masuję,letnią wodą spłukuję. Nie suszę suszarką i nie targam grzebieniem, lekko tylko ręką ich kosmki przedzielę. Raz w tygodniu maseczkę im funduję, ale witamin i mikroelementów w diecie codziennej im nie żałuję. Na świeżym powietrzu codziennie sporty uprawiam, więc w zależności od pogody czapeczkę lub kapelusz im zakładam.I to wszystko, to tyle, kto nie wierzy, tego obsiądą wiosenne biedronki i motyle hihihihi

Odnośnik do komentarza

Podczas wiosennego przesilenia dbam o włosy tak jak przez cały rok.Włosy są bardzo ważne i dbam o nie każdego dnia. Aby nie były suche co 2 dni olejuje włosy olejkiem kokosowym po czym nakładam jedną z masek nawilżających lub regenerujących. Na koniec nakładam serum na końcówki. Nie używam suszarki, lokówki ani prostownicy, nie farbuje włosów - są ode zawsze nawilżone i promienie słońc nie są w stanie im zaszkodzić! Poza tym podczas wiosny są bardziej lśniące dzięki odżywką i pięknej pogodzie!

monthly_2015_03/konkurs-maski-biovax_2775.jpg

Odnośnik do komentarza

W czasie wiosennego przesilenia szczególnie dbam o włosy, a to dlatego że po zimie wymagają regeneracji, no i trzeba je przygotować na nadchodzące lato i "ataki słońca" ;) O włosy oczywiście dbam przez cały rok, bo są wizytówką kobiety, ale na wiosnę zaczynam stosować dodatkowe zabiegi pielęgnacyjne. Sięgam zarówno po kosmetyki dostępne w sklepach, i przyznam że przez przypadek wpadły mi w ręce właśnie produkty L`biotica, jak i domowe specyfiki przygotowane własnoręcznie. Przesuszonym po zimie włosom, funduję maseczki z drożdży, miodu, żółtek jaj, olejku rycynowego i kokosowego. Ten ostatni jest moim hitem, bo nie dość że dzięki niemu moje włosy wyglądają dużo lepiej, to jeszcze uwielbiam zapach kokosu :) Ważne też, aby na wiosnę pozbyć się najbardziej zniszczonych końcówek u fryzjera, a wtedy włosy od razu inaczej (czytaj lepiej) wyglądają :)

Odnośnik do komentarza

I w końcu nadeszła upragniona wiosna! Najwyższy więc czas zadbać o moje długie włosy!
Wiosną nawilżam włosy codziennie specjalnymi odzywkami najlepiej te bez konserwantów . Są droższe, ale moim zdaniem warte swojej ceny.Oprócz tego:
- rozgrzewam olejek rycynowy i wmasowuje we włosy . Stają się one mocniejsze i nie wypadają.
-Serum na bazie jedwabiu używam do lekiego nabłyszczenia i pielęgnowania końcówek włosów.
-Czasami robię też płukankę z cytryny, aby zmniejszyć elektryzowanie włosów.
- Dodatkowo wzmacniam włosy od środka za pomocą witamin.
Żegnaj zimo, witaj wiosno!

Odnośnik do komentarza

Dbać o włosy trzeba nie tylko na wiosnę! Przekonałam się o tym ponad dwa lata temu, kiedy to przerzedziła mi się bardzo czuprynka. Wprowadzałam stopniowo kolejne kroki w pielęgnacji i o dziwo teraz nie ma czegoś takiego jak przesilenie wiosenne! Moje włosy ani drgną! Maska biovax jest jedną z moich ulubionych, polecam korzystanie z dobrych kosmetyków, a nie pierwszych lepszych z supermarketowej półki :)

monthly_2015_03/konkurs-maski-biovax_2777.jpg

Odnośnik do komentarza
Gość Grzelczaka

Aby moje włosy pozostały zdrowie i lśniące staram się dbać o nie przez cały rok. Intensywne słońce czy siarczysty mróz nie są mi straszne od kiedy wyeliminowałam produkty zawierające w sobie parabeny i sls i zastąpiłam je czymś naturalnym. Markę Biovax znam już od kilku lat i mimo, iż kilkukrotnie szukałam innych kosmetyków, zawsze powracam do intensywnie regenerującego szamponu i odżywki z firmy Biovax. Dodatkowo staram się regularnie olejować włosy i stosować naturalne płukanki np. z kawy i piwa. Staram się również nie zapominać o podcinaniu końcówek, dzięki czemu moje włosy zachowują świeżość.
Podsumowując, receptą na zdrowie i piękne włosy jest ... natura. W dzisiejszym szalonym świecie chyba zapomnieliśmy o tym, iż to ona jest najważniejsza i żadne sztuczne substancje nie mogą się jej równać. Biovax jednak o tym pamięta i pomaga nam dbać o włosy wykorzystując dary natury.

Odnośnik do komentarza

Okres wiosennego przesilenia nie zmienia mojego dotychczasowego podejścia do pielęgnacji moich włosów. Zawsze miałam delikatne włosy, dlatego używam tylko delikatnych szamponów, aby nie działać na nie zbyt silnie, drastycznie podczas mycia. Nie przeszkadzają mi szampony, które się nie pienią. Podczas mycia delikatnie masuję skórę głowy, co wzmacnia ukrwienie skóry, czuję wtedy takie delikatne mrowienie skóry głowy. Przyjemne uczucie!
Włosy myję dwa razy w tygodniu, a jeden raz w tygodniu po ich umyciu nakładam maskę odżywczą, regenerującą. Jest to maska gotowa, zakupiona w sklepie. Ale kiedy mam więcej czasu (najczęściej w sobotę wieczorem) chętnie sama tworzę odżywki z żółtka jajka, łyżki naturalnego miodu, kilkoma kroplami oleju rycynowego i łyżką oleju rzepakowego. Nakładam worek foliowy, owijam ręcznikiem i trzymam tak do godziny czasu. Następnie zmywam szamponem.
Za każdym razem po myciu nakładam serum albo jedwab na końcówki.
Dodam jeszcze, że nie suszę włosów i nie używam prostownicy.
To im musi wystarczyć żeby wyglądać zdrowo i pięknie, gdyż w biegu codziennych spraw mam niewiele dla nich czasu, ale tyle im mogę dać!

Odnośnik do komentarza

Pielęgnacja włosów w okresie wiosennego przesilenia to dla mnie codzienność,
Dbanie o nie to niezmiennie obowiązkowa czynność.
Do pielęgnacji jest mi potrzebny szampon jajeczny,
Odżywka z ekstraktem z chmielu to po nim czyn konieczny.
Ampułki wzmacniające ze skrzypu chętnie stosuję,
Naturalnie piękne rezultaty widać, nikt z tym nie dyskutuje.
Nakładam na koniec coś specjalnego - odrobinę jedwabiu,
Atrakcyjności moim włosom doda i aksamitnego powabu.
Raz na tydzień stosuję naftę kosmetyczną,
Która daje efekty z prędkością kosmiczną.
Pielęgnacja to dla moich zniszczonych po zimie włosów ratunek,
Nie niszczyć ich, to piękna warunek.
Cieszę się gdy moje włosy zdrowo wyglądają,
Bo urody i pewności siebie mi dodają.

Odnośnik do komentarza

Zadbane włosy mam nie bez racji,
gdyż zawdzięczam to właściwej pielęgnacji.
Dotyczy to zwłaszcza wiosennego przesilenia
gdy na dworze pogoda szybko się zmienia.
W tym celu myję swoje włosy delikatnymi szamponami
i spłukuję ziołowymi naparami.
Ponadto stosuję maskę naftowo-żółtkowo-witaminową
dzięki której moje włosy wyglądają zdrowo.
Także wcieram raz w tygodniu sok z czarnej rzepy, który zaręczam nie pachnie ślicznie,
ale sprawia, że stan cebulek włosowych się poprawia.
Dla włosów wzmocnienia przyjmuję suplementy skrzypowe i pokrzywowe
by moje włosy były mocne i zdrowe.

Odnośnik do komentarza

Przestrzegam swojego osobistego dekalogu zdrowych włosów:

1. Chroń włosy swoje przed warunkami atmosferycznymi.
2. Odżywiaj je od wewnątrz. Niezbędna jest zdrowa dieta dostarczająca włosom niezbędnych witamin
i minerałów.
3. Wcierki i ampułki niech obce Ci nie będą.
4. Odpowiednio często i delikatnie myj skórę głowy i włosy swoje.
5. Nawilżaj.
6. Odżywiaj.
7. Nie traktuj ich niedelikatnie.
8. Nie żałuj porządnego masażu.
9. Nie farbuj swych włosów, kiedy nie zachodzi taka potrzeba.
10. A fryzury niech będą lekkie jak piórka i niczym nie obciążone...

Odnośnik do komentarza

Pielęgnacja jest jak gotowanie. Im więcej włożymy w nie serca, im lepszych składników użyjemy, im dokładniej przyrządzimy - tym lepszy będzie efekt. Wszystko, co robimy przynosi jakieś następstwa, ma jakiś skutek, tak jest też i z dbaniem o włosy. Im bardziej dbamy o nie na przełomie zimy i wiosny, tym lepiej wyglądamy wiosną i latem.

Zima to czas, gdy przede wszystkim moja skóra i włosy stają się mocno przesuszone, dlatego w okresie przesilenia wiosennego, gdy zima już odpuszcza, staram się przed dobrze o nie dbać, by w wiosennych pierwszych promieniach słońca włosy wyglądały na zdrowe i zadbane.
Podstawą mojej pielęgnacji włosów jest dobranie odpowiednich kosmetyków. O tej porze roku wybieram szampony i odżywki nawilżające, często te zawierające naturalne olejki. Dzięki nim włosy się nie puszą, nie wysuszają, a końcówki nie stają się pierzaste. Sprawdza się też odrobina jedwabiu naniesiona na końcówki po myciu włosów - włosy są wtedy gładki i lśniące.
Mieszkając w blokach narażona jestem na niestety zbyt suche powietrze, dlatego w miarę możliwości staram się unikać suszenia włosów suszarką czy innymi urządzeniami. Najczęściej myję włosy wieczorem i daję im wyschnąć w ciepłym mieszkaniu samym.
Dodatkowo używam szczotki z naturalnego włosia, bo niestety włosy po noszeniu czapki bardzo się elektryzują i ciężko wtedy walczyć z uzyskaniem odpowiedniej fryzury :)

Odnośnik do komentarza

By wraz z nadejściem wiosny moje włosy wyglądały zdrowo,staram się je pielęgnować kompleksowo.
Dzięki intensywnemu nawilżaniu,zapobiegam przesuszaniu.Sięgając po preparaty witaminowe,wybieram te,które nie tylko wzmacniają cebulki,ale także zbawiennie wpływają na skórę głowy.
W stosowaniu środków do stylizacji umiar zachowuję, myję włosy,kiedy tego potrzebują,codziennie dokładnie je szczotkuję.
Wybieram nakrycia głowy,które skórze oddychać pozwalają i gruczołów łojowych do pracy nadmiernie nie pobudzają.
Używam masek i balsamów starannie dobranych do moich włosów farbowanych.
Nie zapominam też o fryzjerze,który zniszczone końcówki
skraca i na powitanie wiosny "świeży" wygląd i lekkość fryzurze przywraca.

Odnośnik do komentarza

Po zimie moje włosy wymagają solidnej regeneracji, która je odżywi i doda pięknego blasku. W tym celu sięgam po kosmetyki wygładzające strukturę włosów, jednocześnie je wzmacniając. Stosuję więc odżywkę z wygładzającym i nawilżającym aloesem i szampon z wyciągiem z owoców, który doda im świeżości. Aby zapobiec ich nadmiernemu wypadaniu wcieram we włosy sok z czarnej rzepy, który daje świetne efekty.
Używam również keratyny w spray'u która odbuduje strukturę włosa, jak również aplikuję serum na końcówki i kilka kropel naturalnego jedwabiu, dzięki czemu włosy będą miękkie w dotyku i błyszczące. Zwracam uwagę by stosowane przez mnie kosmetyki zawierały filtry i naturalne składniki, bo szybciej wnikną we włosy i niepotrzebnie ich nie obciążą. Unikam zaś stosowania lokówki czy suszarki, które mogą niszczyć włosy. Dodatkowo sięgam po suplementy diety bogate w wit. z grupy B.
Z takimi zabiegami i kosmetykami, moje włosy powitają wiosnę w dobrej kondycji :)

Odnośnik do komentarza

Sposobów na to jest też bardzo wiele,
ja swoim-jakże prostym-z wami się podzielę:
Moje włosy są delikatne i łamliwe,
więc stosuję jajeczne mikstury-niecierpliwie.
Pierwsza propozycja to szampon jajeczny,
dla moich włosów jest bardzo bezpieczny :
2 żółtka, 1 białko, łyżeczka miodu i cytryny,
ten bajeczny szampon wypróbujcie dziewczyny.
Drugą opcją : 10 dkg drożdży , 2 żółtka, kilka kropli rycyny-
też chętnie z wami się podzielę
tę maseczkę robię zawsze w niedzielę.
A jeśli włosy macie chemicznie rozjaśniane-
pianę z białek połączoną z żółtkami połóżcie na włosy -
zamiast robić z tego musu omlet na śniadanie :)

Odnośnik do komentarza

Czy ja dbam o włosy w czasie wiosennego przesilenia w jakiś szczególny sposób?
Otóż: nie!
To Wiosna całą swą mocą bierze sprawy w swoje ręce. Nawilża moje włosy poranną rosą, czesze ciepłymi porywami wiatru i rozświetla promieniami słońca.
Wiosną wszystko budzi się do życia i moje włosy również świecą nowym blaskiem.

Odnośnik do komentarza

Zima jest najmniej łaskawa dla naszych włosów (i ciała również) dlatego tak niecierpliwie wyczekuję wiosny.
Gdy temperatury są znacznie wyższe i coraz bliżej do 21 marca wiem że czas na zmianę pielęgnacji.
Zimą stosuję ciężkie maski, sera i solidne odżywki.
Przy zmianie rytuałów odstawiam wszelakie mazidła. Dlaczego? Bo skąd mam wiedzieć w jakim faktycznym stanie są moje włosy skoro ciągle lądują na niej odżywcze formuły?
W ruch idzie więc łagodny ziołowy szampon i.... tyle.
Włosy suszę i przyglądam im się bacznie.
Metodę tą stosuję ok 2-3 dni.
Co zobaczyłam w tym roku?
Że chyba nie jest aż tak źle :)
Zima obeszła się z nami niezbyt srogo, więc i włos aż tak nie ucierpiał.
Owszem - nie trudno zauważyć lekką suchość ale i zdecydowaną matowość. I nie mam co się czarować - łamliwość i wypadanie to mój odwieczny problem bez względu na porę roku.
Plan więc wdrożyłam taki:
Mycie wyłącznie lekkim ziołowym lub dziecięcym szamponem.
Odżywka z tych "lekkich", najchętniej w formie spray'u
Zdecydowanie ograniczam olejowanie.
I dobra maska z którą się zaprzyjaźnię na dłużej.
Ale walka o piękne, zdrowe włosy musi toczyć się również wewnątrz. Wiosną przykładam szczególną uwagę do zbilansowanej diety bogatej w witaminy i minerały.
Piję codziennie drożdże i ze smakiem jem rzeżuchę bogatą w siarkę i witaminy A, B1, B2, E, PP.
O jej nasionka teraz wyjątkowo nietrudno :)
Nie może się obyć bez domowo robionych płukanek.
Ja preferuję tę z zielonej herbaty, ponieważ zawiera wiele przeciwutleniaczy które stymulują mikrokrążenie skóry a to z kolei prowadzi do zwiększenia transportu składników odżywczych do cebulki włosa, który dzięki temu zostaje pobudzony do wzrostu i staje się mocniejszy.
Poza tym, włosy stają się gładkie i niezwykle lśniące.
A napar z kory dębu który wykonuję 3 razy w tygodniu hamuje wypadanie oraz co dla mnie niezwykle ważne mocno ogranicza przetłuszczanie się włosów.

Odnośnik do komentarza

moją skuteczną maseczką na włosy jest moja uryna a le proszę sie nie obrazić ale mnie w takiej krytycznej sytuacji bardzo pomogła wiem że jest to taki zabieg który zmusza do tygodniowego siedzena w domu ale przy fajnym partnerze jest to do ogarnięcia .przez tydzień trzy razy dzienie wcierać po tygodni widać duża zmianę we włosach przede wszystkim przestały mi wypadać .Lubię farbować włosy i z tego tytułu bardzo mi wypadały pozdrawiam wszystkich i przepraszm jezeli kogoś to obrzydziło

Odnośnik do komentarza

Po zrzuceniu czapki włosy są suche i takie jakby troszkę bez życia dlatego też trzeba je porządnie zrewitalizować!
Po pierwsze włosy myję co drugi dzień aby dać im trochę odetchnąć od nadmiaru kosmetyków. To pomaga też skórze głowy :)
Po drugie używam tylko ziołowych szamponów beż żadnych ulepszaczy i silikonów.
Po trzecie obowiązkowo co drugie mycie maseczka Biovax dla włosów blond, która jest moim absolutnie najbardziej ulubionym kosmetykiem, którego miałam szansę spróbować.
Do tego przed suszeniem odżywka bez spłukiwania także od Biovaxu - niebieska (z kreatyną i jedwabiem) aby rozczesywanie włosów było przyjemnością a nie katorgą.
Tym sposobem moje włosy wraz z wyjściem pierwszego słonka są zdrowe, lśniące a do tego mają cudowne, złociste refleksy dzięki niesamowitej maseczce! :)

Odnośnik do komentarza

Zaczynam rewitalizacje od wewnątrz, preparaty witaminowe, do tego picie drożdży i stosowanie naturalnych składników jako maseczki do włosów. Ograniczam do minimum używanie urządzeń do stylizacji włosów, ponadto podcinam końcówki. Ale przede wszystkim : dieta, dieta, dieta.... Niestety, moje włosy są tak zniszczone, że nie mogę pozwolić sobie na zaprzestanie odżywek, ale głównie staram się używać naturalnych składników, drugim plusem jest ich cena i dostępność :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...