Podżyrowanie kredytu

[Gość Novinkaa]

Chciałam się Was poradzić w jednej sprawie, otóż mój mąż od jakiegoś czasu mówi mi o otwarciu własnego biznesu, a jako że mamy rozdzielność majątkową chce żebym podżyrowała jego kredyt. Ufam mu zupełnie i jestem pewna, że nie chce mnie wykorzystać, pyatnie tylko, czy on dobrze ocenia swoje szanse na powodzenie tego biznesu.... Chodzi generalnie o postawienie a następnie wynajmowanie tego typu hal pod sortownie odpadów. Faktem jest, że u nas chyba brak takiego czegoś, bo wszystkie odpady są wywożone w jedno miejsce, jednak wydaje mi się, że mimo to jest to trochę ryzykowne, tym bardziej, że nie zamierza on poprzestać na jednej hali a budować ich więcej. Mam poważne wątpliwoście, ale wiem, że sprawie mu ogromny zawód jeżeli odmówię. Co powinnam zrobić?

[Gość roksixx]

Ja na Waszym miejscu skonsultowałabym umowę z bankiem z prawnikiem, ponieważ może w niej być wiele "aneksów", których sami nie ogarniecie!
No a przez przypadkiem można podpisać bardzo niekorzystną umowę, która na wstępie was pogrąży.
Ja zawsze konsultuję wszystkie umowy z moim prawnikiem.

[Gość Wiolletka]

Jest takie coś jak badanie rynku, co jasno określa czy taki biznes przyniesie dochody. Do tego dochodzi pewnie wiele kruczków prawniczych i kosztów z tym związanych. Usiądźcie i na spokojnie to przeliczcie, a potem pomyślcie.

[Gość eliza90]

To bardzo ryzykowne. Lepiej oszczędzać, żeby potem nie myśleć o kredytach. Obligacje korporacyjne to sprawdzony biznes.